Po zalaniu trasy S8 trwa przerzucanie odpowiedzialności. Pojawiła się hipoteza o dawno zapomnianej rzece

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Zalana trasa S8
Zalana trasa S8Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl
wideo 2/4
Zalana trasa S8Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Trwa spór o to, kto jest winny zalania trasy S8. Na wysokości osiedla Potok droga była w środę nieprzejezdna przez wiele godzin. Wojewoda mazowiecki twierdzi, że paraliż stolicy spowodowało "zapchanie miejskiej infrastruktury, odbierającej wody opadowe". Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji zapewnia, że sieć była drożna. Tymczasem w sieci pojawiła się teoria, że wpływ na zalanie jezdni w tym miejscu mogła mieć płynąca pod ziemią rzeka Rudawka.

W środę intensywne opady deszczu spowodowały zalanie trasy S8 na wysokości ulicy Mickiewicza. Droga była nieprzejezdna w obu kierunkach przez wiele godzin. Kierowcy utknęli w gigantycznych korkach. Niektórzy próbowali przejeżdżać przez rozlewisko. Jednak woda podeszła na tyle wysoko, że ledwo przejeżdżały przez nią jedynie ciężarówki i autobusy.

O pełnej przejezdności trasy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała dopiero o godzinie 22.30.

Grzegorz Walijewski, ekspert z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, mówił na antenie TVN24, że w ciągu kilku godzin w Warszawie spadło tyle deszczu, ile wynosi połowa miesięcznej normy. - Bardzo niedaleko trasy S8 spadło 36 mm deszczu. Czy to jest dużo czy mało? Do tej pory w Warszawie od początku sierpnia spadło 39 mm, czyli praktycznie tyle, ile przez cały miesiąc - wyliczył. Wyjaśnił też, że norma dla miesiąca to jest 66 mm.

Festiwal oskarżeń

Przy tak obfitym deszczu infrastruktura odpowiedzialna za odbiór wód opadowych sobie nie poradziła. Kiedy służby pracowały, aby udrożnić komunikacyjny kręgosłup stolicy, w sieci trwał festiwal oskarżeń i przerzucania odpowiedzialności.

"Będziemy ustalać dlaczego miejska infrastruktura do której podłączona jest S8 nie odbierała wody. S8 została zaprojektowana tak by przyjąć dzisiejszą ilość opadów. Taka sytuacja absolutnie nie powinna mieć miejsca. Zażądamy wyjaśnień od prez. Trzaskowskiego" - napisał na platformie X Tobiasz Bocheński, wojewoda mazowiecki.

"Wobec informacji przekazanych przez wojewodę, oczekuję natychmiastowego powrotu Rafała Trzaskowskiego z Olsztyna do stolicy i podjęcia odpowiednich działań w obszarze zarządzania kryzysowego" - wtórował Błażej Poboży, warszawski radny z klubu PiS.

Swoje zdanie na ten temat postanowił wyrazić również Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości. "Warszawa jest ostatnia na liście priorytetów Trzaskowskiego. Miasto zalane, mieszkańcy utknęli w korkach, a on z Tuskiem robi politykę na evencie zorganizowanym za pieniądze z niemieckiej fundacji. Który to już raz?! I tylko warszawiaków żal" - napisał polityk, odnosząc się w ten sposób do trwającej od piątku do środy w Olsztynie trzeciej edycji Campus Polska.

Za stan i przejezdność odpowiada GDDKiA

Również na platformie X prezydent Rafał Trzaskowski odniósł się do sytuacji w Warszawie. "Cały czas monitorujemy sytuację związaną z ulewnym deszczem w Warszawie" - napisał. "Odebrałem raporty od naszych służb, mamy ok. 30 zalewisk na drogach, odbieramy także zgłoszenia o zalanych piwnicach. Nakazałem odpompowywanie wody na bieżąco. Poleciłem też służbom wzmożony nadzór i monitoring na drogach i wzdłuż cieków wodnych" - przekazał. Zaznaczył też, że trasa S8 jest w zarządzie GDDKiA i to zarządca odpowiada za jej stan i przejezdność.

W poprzednich latach podczas obfitych opadów deszczu Trasa AK była wielokrotnie zalewana. W czerwcu 2013 roku pod wiaduktem ulicy Mickiewicza powstała ogromna kałuża. Strażacy musieli ewakuować kierowców i pasażerów aut, które utknęły w wodzie.

"W ramach oddanego, po rozbudowie w 2015 r., do eksploatacji odcinka S8 Trasy AK, wykonano system odwodnienia. Wody opadowe trafiają do kanalizacji deszczowej miejskiej, a jej parametry zostały specjalnie przebudowane i dostosowane do nowej trasy, poprzez budowę odpowiedniej przepustowości rur kanalizacyjnych i zbiorników retencyjnych. Właściwe funkcjonowanie tego systemu jest możliwe, gdy kanalizacja miejska jest drożna oraz przepustowa. Wszelkie uzgodnienia i decyzje administracyjne otrzymaliśmy na etapie realizacji" - przekazał w środowym komunikacie warszawski oddział GDDKiA. "Do dnia dzisiejszego, w tym miejscu trasa S8 nie została zalana, kanalizacja odbierała wody opadowe" - podkreślono.

Wojewoda kontra MPWiK

W czwartek wojewoda mazowiecki w stanowisku przesłanym do mediów przekazał: "w związku z zalaniem drogi ekspresowej S8 w Warszawie zwróciłem się o wyjaśnienia do prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Pytam m.in. jakie działania zostały podjęte w celu usunięcia utrudnień w ruchu kołowym na drodze ekspresowej S8, jakie działania w tym zakresie zrealizowało Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji oraz z jakiego powodu nie został uruchomiony sztab kryzysowy". Bocheński kategorycznie oznajmił: "okazało się, że przyczyną nie jest infrastruktura drogowa podległa rządowi, a zapchanie infrastruktury miejskiej odbierającej wody opadowe".

Nieco później miejska spółka stanowczo zaprzeczyła. "Nie jest prawdą, że powodem zalewiska na trasie S8 było, jak napisał pan wojewoda Tobiasz Bocheński, zapchanie miejskiej sieci kanalizacyjnej. Kanalizacja ta była i jest drożna. Zgodnie z warunkami technicznymi wydanymi w 2013 r. sieć może odbierać 400 litrów wód opadowych na sekundę" - napisał na platformie X Marek Smółka, rzecznik prasowy MPWiK.

W kolejnych wpisach dodał, że wojewoda "nie wspominał o zbiornikach retencyjnych wybudowanych przez GDDKiA, których pojemność, jak widać, okazała się niewystarczająca". "Odpowiedzialność za odwodnienie drogi spoczywa na zarządcy, w tym wypadku na GDDKiA" - ocenił Smółka.

"Zgodnie z Prawem wodnym wody opadowe nie są ściekiem, więc powinny być zagospodarowane w miejscu opadu. GDDKiA powinna podejmować działania, które zapewnią odpowiednią retencję. Do tego zobowiązuje również ustawa o drogach publicznych. Wnosimy o rzetelne przedstawianie informacji dla mieszkańców" - napisał Smółka.

Ustalenia GDDKiA

Ale w czwartek po południu rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska powiedziała, że winna jest infrastruktura miejska. - Po wczorajszym incydencie związanym z zalaniem S8 pomiędzy węzłami Wisłostrada a Marymoncka dodatkowo sprawdziliśmy drożność odwodnienia trasy ekspresowej. Potwierdziły się nasze ustalenia, że przyczyną zalania S8 nie jest nieprawidłowo działające odwodnienie trasy ekspresowej, a niewydolność infrastruktury miejskiej odbierającej wody opadowe - przekazała PAP.

Zapewniła, że podlegające GDDKiA elementy systemu odwodnienia (m.in. kanały, studnie, separatory, zbiorniki) były i są sprawne. Przypomniała, że system został wybudowany w oparciu o warunku uzgodnione i zatwierdzone przez MPWiK. - O jego skuteczności po przebudowie, świadczy bezawaryjne funkcjonowanie przez ponad 10 lat, przy różnej intensywności opadów i różnych anomaliach pogodowych - dodała.

Z ustaleń drogowców wynika, że prawdopodobną przyczyną zalania jezdni był brak możliwości zrzutu do przepełnionego kanału deszczowego MPWiK. - W wyniku tego doszło do spiętrzenia wody w dwóch zbiornikach retencyjnych systemu odwodnienia S8. Przepełniony kolektor deszczowy MPWiK uniemożliwił grawitacyjny odpływ wody ze zbiorników trasy S8 - wyjaśniła rzeczniczka.

Zapomniana rzeka Rudawka

Tymczasem w sieci pojawiła się teoria, że swój udział w zalaniu trasy S8 mogła mieć nieco zapomniana już rzeka. Chodzi o Rudawkę, jeden z dopływów Wisły na terenie Warszawy. Dziś praktycznie w całości płynie w podziemnych kanałach. Mały, uregulowany odcinek można zobaczyć po drugiej stronie węzła Broniewskiego z trasą S8, w Parku Olszyna. Kolejny w rejonie ulicy Gwiaździstej i w Lasku Bielańskim. To właśnie dawną doliną Rudawki przechodzi dziś trasa S8.

Ostatnio Rudawka przypomniała o sobie w kwietniu 2021 roku. W rejonie ulicy Izabelli na Żoliborzu podczas prac ziemnych doszło do uszkodzenia kanału rzeki.  Efektem było zamknięcie kawałka jezdni i zalanie zielonych terenów wzdłuż ulicy. Wtedy pomiędzy urzędnikami doszło do sporu, kto uszkodzony kanał powinien naprawić. Ratusz twierdził, że za Rudawkę odpowiedzialne są, tak jak za wszystkie inne rzeki w kraju, Wody Polskie. Natomiast ich ówczesny prezes Przemysław Daca (znany z krytyki władz Warszawy za awarię kolektora Czajki) stwierdził, że podtopienie spowodował "uszkodzony kanał deszczowy odprowadzający wody opadowe z miasta". Według niego rzeka Rudawka nie istnieje, bo została zasypana w 1939 roku.

Awaria na Żoliborzu
Awaria na Żoliborzu Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Na podstawie decyzji Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego naprawy uszkodzonego kanału podjęło się MPWiK. Jak zawarto wówczas w uzasadnieniu decyzji WINB "(…)zakłada się, że w trakcie robót wzdłuż ul. Broniewskiego doszło do uszkodzenia kanału rz. Rudawki, co mogło spowodować zaczopowanie kanału, a w następstwie spiętrzenie i wylewanie wód z tego kanału".

Wody Polskie zapytaliśmy, czy Rudawka mogła zalać trasę S8, a także, jakie działania są prowadzone w celu zabezpieczenia kanału rzeki. Czekamy na odpowiedź.

"Pamięć wody"

Aktywista miejski Jan Mencwel ze stowarzyszenia Miasto Jest Nasze a także autor książki "Hydrozagadka. Kto zabiera polską wodę i jak ją odzyskać" uważa, że hipoteza dotycząca Rudawki jest zasadna. - Naukowcy mówią o zjawisku, które nazywa się "pamięć wody". Ukształtowanie geograficzne pewnych terenów sprawia, że te cieki wodne, nawet jeśli zostały zakryte bądź zabudowane, to nadal płyną pod ziemią - komentuje Mencwel. - Tutaj mści się brak myślenia o geografii i o ukształtowaniu terenu oraz brak znajomości historii, kiedy wyznaczano przebieg trasy S8. Ta pokrywa się z przebiegiem Rudawki. Te powodzie mają miejsce zawsze w tym samym miejscu - zaznacza nasz rozmówca.

Radny z Żoliborza Łukasz Porębski podkreśla z kolei, że "nie jesteśmy w stanie, tak jakbyśmy chcieli, zapanować w 100 procentach nad zjawiskami atmosferycznymi czy ukształtowaniem terenu". - Druga kwestia jest taka, że tworząc i planując infrastrukturę drogową ingeruje się bardzo mocno w przebieg cieków i rzek. W przypadku Rudawki ta ingerencja była bardzo drastyczna. Rzeka, która płynęła swego czasu z Woli przez Żoliborz i Bielany, została po prostu przecięta trasą S8 - mówi Porębski. - Potraktowanie rzeki, która potrafi przybierać na sile, jako kanału odbierającego deszczówkę, skutkuje takimi konsekwencjami - dodaje.

Zaznacza, że zbiorniki znajdujące się przy trasie są zbyt małe i nie radzą sobie z deszczami nawalnymi. - Bez zmian w infrastrukturze odbierającej wody deszczowe oraz bez zmian w ujęciu systemowym, jeżeli chodzi o przebieg tej trasy: wprowadzania miejsc odbioru wody przez grunt przepuszczalny, czy okresowe zalewiska, ta sytuacja będzie się tam powtarzała. Tak, jak w innych miejscach Warszawy, gdzie jest bardzo duża powierzchnia nieprzepuszczalna - podsumowuje Porębski.

Autorka/Autor:Dariusz Gałązka

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Z okazji 33. rocznicy Dnia Niepodległości Ukrainy w różnych miastach w Polsce odbywają się uroczystości z nią związane. W Warszawie przy siedzibie Ukraińskiego Domu odśpiewano hymn Ukrainy.

Dzień Niepodległości Ukrainy. Odśpiewali hymn

Dzień Niepodległości Ukrainy. Odśpiewali hymn

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W tragicznym wypadku przy ulicy Vogla zginęły trzy osoby. Śledztwo jest już na końcowym etapie. Jak ustalono, kierowca pędził przez teren zabudowany obok ścieżki pieszo-rowerowej nawet 170 km/h. Mieszkańcy zbierają podpisy z apelem do władz miasta i policji o pilne działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na tej ulicy. - Nie chcemy kolejnej tragedii - mówi nam radna KO i inicjatorka akcji Urszula Włodarska-Sęk.

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Uderzyli w drzewo, auto stanęło w płomieniach. Trzy osoby zginęły. Biegli wyliczyli prędkość

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żyrardowa (Mazowieckie) zatrzymali 28-latka podejrzanego o spowodowanie wypadku. Lista przewinień mężczyzny jest długa. Miał on uciec z miejsca zdarzenia i nie udzielić pomocy drugiemu kierującemu. Badanie wykazało, że był kompletnie pijany i dodatkowo prowadził auto mimo cofniętych uprawnień.

Spowodował wypadek, nie pomógł rannemu i uciekł. Miał cztery promile

Spowodował wypadek, nie pomógł rannemu i uciekł. Miał cztery promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Postępowanie przeciw Grzegorzowi Braunowi w sprawie zgaszenia świec chanukowych w Sejmie jeszcze potrwa. Trwa realizacja składanych wciąż przez europosła wniosków dowodowych. Ponadto prokuratura powołała biegłego z zakresu judaistyki, który ma ocenić m.in. czy świecznik chanukowy "jest przedmiotem czci religijnej". 

Sprawa Grzegorza Brauna. Biegły oceni, "czy świecznik chanukowy jest przedmiotem czci"

Sprawa Grzegorza Brauna. Biegły oceni, "czy świecznik chanukowy jest przedmiotem czci"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Służby zamknęły ruch na skrzyżowaniu Świętokrzyskiej i Jasnej na ponad godzinę po tym, jak zapalił się tam samochód osobowy. Wielu przechodniów zatrzymywało się, by nagrywać zdarzenie. Strażnicy miejscy musieli ich odsuwać.

Spod maski auta wydobywały się płomienie. Groźny pożar w centrum

Spod maski auta wydobywały się płomienie. Groźny pożar w centrum

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Betoniarka zderzyła się z radiowozem w piątek po południu w Dolince Służewieckiej. 8 policjantów trafiło do szpitali. - Są potłuczeni, dwóch z nich mocniej ucierpiało - poinformował asp. Kamil Sobótka z biura prasowego stołecznej policji.

Betoniarka wjechała w radiowóz. Ośmiu policjantów rannych

Betoniarka wjechała w radiowóz. Ośmiu policjantów rannych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Uczestnicy rejsu łodziami flisackimi po Wiśle z Gdańska do Warszawy utknęli na mieliźnie w okolicy Nowego Dworu Mazowieckiego. Ratownicy przetransportowali na brzeg pięć osób, w tym 9-latkę. Nikomu nic się nie stało. 

Akcja ratunkowa na Wiśle. Łodzie wpłynęły na mieliznę

Akcja ratunkowa na Wiśle. Łodzie wpłynęły na mieliznę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przekazała w piątek nowe ustalenia w sprawie wypadku, do którego doszło w czerwcu na ulicy Puławskiej. Kierowca bmw, który po zderzeniu z toyotą wjechał w grupę pieszych i dachował, był pod wpływem kokainy. - Michałowi C. zostanie postawiony zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem środka odurzającego - informuje nas rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Piotr Skiba.

BMW po zderzeniu z toyotą wjechało w grupę pieszych. "Kierowca był pod wpływem kokainy"

BMW po zderzeniu z toyotą wjechało w grupę pieszych. "Kierowca był pod wpływem kokainy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski nie wydał zgody na organizację SBM FFestivalu 2024 na terenie Akademii Wychowania Fizycznego, która mieści się w dzielnicy Bielany. "Jest wysoce prawdopodobne, że koniec sierpnia upłynie na Bielanach w spokoju" - skomentował w mediach społecznościowych burmistrz Grzegorz Pietruczuk. Organizator może odwołać się od decyzji prezydenta stolicy. SBM FFestival to największa muzyczna impreza hip-hopowa w Polsce. 

SMB FFestival 2024 prawdopodobnie nie odbędzie się na AWF. To decyzja prezydenta

SMB FFestival 2024 prawdopodobnie nie odbędzie się na AWF. To decyzja prezydenta

Źródło:
PAP

Dwaj bracia w wieku 51 i 41 lat zostali tymczasowo aresztowani w związku ze śledztwem w sprawie śmiertelnego pobicia 67-latka z powiatu ostrołęckiego. Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie. Służby początkowo podejrzewały, że utonął, jednak po dokonaniu oględzin zwłok śledczy zauważyli ślady pobicia. 

Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie. Policja aresztowała dwóch braci

Ciało mężczyzny znaleziono w wodzie. Policja aresztowała dwóch braci

Źródło:
PAP/KMP w Ostrołęce

Do groźnie wyglądającego wypadku doszło w Mławie. 40-latka wjechała samochodem w budynek tamtejszej prokuratury rejonowej. Nikomu nic się nie stało. Kierująca tłumaczyła policjantom, że pomyliła sprzęgło z gazem. 

Wjechała w budynek prokuratury. "Pomyliła sprzęgło z gazem" 

Wjechała w budynek prokuratury. "Pomyliła sprzęgło z gazem" 

Źródło:
PAP/KPP w Mławie

Autobus, tramwaj i samochód osobowy zderzyły się w piątek po południu na warszawskiej Woli. Do szpitala trafiła jedna osoba, jednak policjanci zastrzegają, że prawdopodobnie nie w efekcie zderzenia. Jak przekazała policja, nie ma już utrudnień w ruchu.

Zderzenie tramwaju z autobusem. "Mężczyzna zasłabł za kierownicą"

Zderzenie tramwaju z autobusem. "Mężczyzna zasłabł za kierownicą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Rozpoczyna się kolejny etap budowy przejścia i przejazdu przez Wisłostradę. W sobotę drogowcy zamkną fragment Karowej. Utrudnienia dotkną kierowców, rowerzystów i pieszych. Dwie linie autobusowe nie dojadą do pętli na Mariensztacie.

Wytyczają przejście przez Wisłostradę. Na razie zamknięcie Karowej i objazdy

Wytyczają przejście przez Wisłostradę. Na razie zamknięcie Karowej i objazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci rozwiązali sprawę rozboju, do którego doszło w zeszły piątek na Targówku. Kasjerka jednego ze sklepów została sterroryzowana przez dwójkę klientów. Zatrzymano dwie osoby.

"Wtargnął za ladę, obezwładnił pracownicę, jego wspólniczka opróżniła kasę"

"Wtargnął za ladę, obezwładnił pracownicę, jego wspólniczka opróżniła kasę"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Duże utrudnienia na trasie S2 w okolicy węzła Konotopa. Zderzyły się dwa pojazdy, jedna osoba ucierpiała.

Zderzenie tira i auta dostawczego. Jedna osoba była zakleszczona

Zderzenie tira i auta dostawczego. Jedna osoba była zakleszczona

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca ciężarówki przewożący koparkę zniszczył sieć trakcyjną na Woli. Tramwaje kursujące przez rondo Tybetu skierowano na objazdy. Uruchomiono autobusową linię zastępczą.

Przewoził koparkę, zerwał sieć trakcyjną, zablokował tramwaje

Przewoził koparkę, zerwał sieć trakcyjną, zablokował tramwaje

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Wróciło kilkadziesiąt z 1773 maków, które zasadzono w przeddzień święta Wojska Polskiego na placu Piłsudskiego, a powyrywane dzień po obchodach. O ich zwrot na miejsce prosili organizatorzy akcji.

"Bardzo cieszymy się, że chociaż niewielka część maków wróciła"

"Bardzo cieszymy się, że chociaż niewielka część maków wróciła"

Źródło:
PAP

Policja z warszawskiego Śródmieście informuje o zatrzymaniu siedmiu osób podejrzanych o oszustwa. - Wynajmowali samochody, po czym podrabiali do nich dokumenty i sprzedawali po zaniżonych cenach na platformach ogłoszeniowych w sieci - opisują proceder śródmiejscy policjanci.

Policja: wypożyczali auta, podrabiali dokumenty, sprzedawali po zaniżonych cenach

Policja: wypożyczali auta, podrabiali dokumenty, sprzedawali po zaniżonych cenach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na krajowej "pięćdziesiątce", w miejscowości Radzyminek, doszło do potrącenia 14-letniego rowerzysty. Na miejscu lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Chłopiec trafił do szpitala.

Kierowca ciężarówki potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala

Kierowca ciężarówki potrącił 14-letniego rowerzystę. Chłopiec w ciężkim stanie trafił do szpitala

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Nie zakończył się proces w sprawie napadu na konwojenta w grudniu 2021 roku i kradzieży ponad 2,8 miliona złotych. Wyznaczono termin kolejnej rozprawy. Powodem był wniosek prokuratora o przesłuchanie nowego świadka - żony jednego z dwóch oskarżonych. W śledztwie prowadzonym aktualnie przez płocką prokuraturę, w ramach którego Anna J. została tymczasowo aresztowana, pojawić się miały wątki mogące mieć związek ze sprawą, której dotyczy proces.

Napad na konwojenta i kradzież 2,8 miliona złotych. Pojawiły się "wątki mogące mieć związek ze sprawą"

Napad na konwojenta i kradzież 2,8 miliona złotych. Pojawiły się "wątki mogące mieć związek ze sprawą"

Źródło:
PAP

W związku z komunikatem Głównego Lekarza Weterynarii i Głównego Inspektora Sanitarnego dotyczącym wykrycia wirusa Gorączki Zachodniego Nilu w próbkach pobranych od martwych ptaków na terenie Warszawy, miasto wdrożyło procedurę reagowania.

Ptaki chorują. Miasto wdrożyło procedurę reagowania

Ptaki chorują. Miasto wdrożyło procedurę reagowania

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Bez prawa jazdy, za to z blisko dwoma promilami alkoholu w organizmie wsiadła za kierownicę auta. Uderzyła w słup z kamerami monitoringu. Pasażerowie wysiedli, obejrzeli, co się stało i wszyscy odjechali.

Cofała, uderzyła w słup, zniszczyła monitoring i odjechała. Była pijana i nie posiada prawa jazdy

Cofała, uderzyła w słup, zniszczyła monitoring i odjechała. Była pijana i nie posiada prawa jazdy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Warszawska drogówka wzięła pod lupę przewoźników. W środę w wyznaczonych godzinach zrealizowała działania prewencyjno-kontrolne "Przewozy 2024".

Dwóch pijanych, jeden bez prawa jazdy i 29 mandatów. Kontrolowali przewoźników

Dwóch pijanych, jeden bez prawa jazdy i 29 mandatów. Kontrolowali przewoźników

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W piątek i sobotę, 23-24 sierpnia, na lotnisku na Bemowie odbędą się koncerty Męskiego Grania. Urzędnicy ostrzegają: po zakończeniu koncertów autobusy mogą zostać skierowane na objazdy. Obiecują też dodatkowe kursy metra.

Męskie Granie na Bemowie. Jak najwygodniej dojechać?

Męskie Granie na Bemowie. Jak najwygodniej dojechać?

Źródło:
PAP

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Lipówki pod Pilawą. Kierowca wyszedł z kabiny ciężarówki w związku z awarią koła. Potrącił go kierujący innym autem ciężarowym. Mężczyzna zginął na miejscu.

Wyszedł z auta, by sprawdzić koło. Zginął

Wyszedł z auta, by sprawdzić koło. Zginął

Źródło:
PAP