Zalana trasa S8, były ogromne utrudnienia

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP
Paraliż trasy S8 - relacja reportera tvnwarszawa.pl
Paraliż trasy S8 - relacja reportera tvnwarszawa.plTVN24
wideo 2/7
Paraliż trasy S8 - relacja reportera tvnwarszawa.plTVN24

W wyniku intensywnych opadów deszczu zalana została trasa S8. Służby miały kłopot z dojazdem na miejsce, bo korki były w całej okolicy. Przejazd jest udrażniany. Początkowo mogły przejeżdżać tylko pojazdy o podwyższonym zawieszeniu. Po godzinie 20:30 przywrócono ruch na wszystkich jezdniach.

Intensywne opady deszczy spowodowały zalanie trasy S8. Od godzin popołudniowych była ona powoli udrażniana. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podała po 22, że S8 na podtopionym dziś fragmencie trasy w Warszawie, jest już przejezdna w obu kierunkach.

Najpierw sprzątnięto, sprawdzono pod kątem bezpieczeństwa ruchu drogowego i dopuszczono do użytku jezdnię w kierunku Białegostoku, a kilkadziesiąt minut później odblokowano jezdnie w kierunku Poznania. Około 22.30 Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad przekazała, że S8 jest całkowicie przejezdna.

O otwarciu drogi, której zalanie sparaliżowało ruch w Warszawie, poinformował warszawski oddział GDDKiA w dwóch wpisach.

Najpierw przekazano: "Jezdnia w kierunku Białegostoku sprzątnięta, sprawdzona pod kątem #BRD i dopuszczona do ruchu. W stronę Poznania prace trwają".

Wpis został zaktualizowany kilkadziesiąt minut później. "Aktualizacja: jezdnia w kierunku Poznania sprzątnięta, sprawdzona pod kątem #BRD i dopuszczona do ruchu".

Wcześniej, po 20 o częściowym przywróceniu ruchu informowała policja.

- Ruch został uruchomiony, jednak z dużymi ograniczeniami. W obydwu kierunkach, jest to tylko jeden pas ruchu, lewy, skrajny – ten który najmniej ucierpiał. Do ruchu są dopuszczone tylko pojazdy ciężarowe i busy, o podwyższonym zawieszeniu - przekazał przed godziną 17 podkomisarz Jacek Wiśniewski z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.

Jak przekazał po godzinie 20 Wiśniewski trasa S8 jest drożna. Jednak ruch na niej jest spowolniony. - Uruchomione zostały dwa pasy w kierunku Marek oraz trzy w kierunku Poznania - doprecyzował policjant. Mogą nimi przejeżdżać także samochody osobowe.

Pogotowie kanalizacyjne wypompowywało wodę

Około godziny 17 zespoły pogotowia kanalizacyjnego wypompowywały wodę z zatopionego po środowych ulewach fragmentu S8.

- W związku z trudną sytuacją na trasie S8, której system odwadniający nie jest w eksploatacji MPWiK, wodociągowcy udali się na miejsca zalewiska, by pomóc w jak najszybszym przywróceniu normalnego ruchu – powiedział rzecznik prasowy MPWiK w Warszawie Marek Smółka. Zaapelował jednocześnie do kierowców, by mimo trudnych warunków na mieście, gdy widzą samochody Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Warszawie jadące na sygnale, prosimy, ustępowali im miejsca.

- W ten sposób będziemy mogli jeszcze szybciej przystąpić do usuwania zalewiska lub podtopienia - podkreślił około godziny 17.

Trasa S8 po zalaniu PAP/Albert Zawada

Trasa zalana od godzin południowych

Jak donosił reporter tvnwarszawa.pl Artur Węgrzynowicz, największe problemy występowały na S8 na wysokości Mickiewicza. Jezdnia w tym rejonie została kompletnie zalana. - Trasa jest nieprzejezdna w obu kierunkach. Pojedynczy kierowcy próbują przejechać pasem awaryjnym - relacjonował po godzinie 12.30 Węgrzynowicz. - Są też pierwsi kierowcy, którzy całkowicie utknęli. Ich auta zostały zalane. Na miejscu jest służba drogowa oraz policja - dodał reporter tvnwaszawa.pl.

- Po kilkudziesięciu minutach policja zablokowała możliwość przejazdu pasem awaryjnym. Ruch w stronę Bemowa został całkowicie wstrzymany. Na miejscu są pracownicy służby drogowej, którzy próbują udrożnić studzienki - opisywał.

Czytaj też: W części kraju wciąż niebezpiecznie. Alerty IMGW mają nawet drugi stopień

Przed godziną 14 policja zaczęła wycofywać samochody, które stały w korku na jezdni w kierunku Bemowa.

Gdzie doszło do przelania?

- Woda z trasy S8 odprowadzana jest odpływami grawitacyjnymi do zbiorników retencyjnych pod trasą. Stamtąd jest ona przepompowywana do kolektora miejskiego. Na razie nie wiadomo, w którym miejscu doszło do przelania. Odpływy grawitacyjne są drożne - poinformowała rzeczniczka warszawskiego oddziału GDDKiA Małgorzata Tarnowska.

Wpis warszawskiego oddziału GDDKiA na temat sytuacji na S8

Ratusz w związku z sytuacją na drogach nie zwoływał sztabu kryzysowego. - Zarządcą S8 jest GDDKiA. My, jeśli chodzi o pozostałe drogi w Warszawie, nie mamy innej, tak poważnej sytuacji. Na bieżąco działamy - przekazała rzecznik ratusza Monika Beuth.

ZOBACZ: Dziesiątki zgłoszeń po ulewnym deszczu. Podtopione zostały piwnice, ulice zmieniły się w potoki

Wojewoda do prezydenta

Wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński zapowiedział, że na podstawie ustawy o wojewodzie zażąda informacji od prezydenta Rafała Trzaskowskiego, jakie działania zostały podjęte w środę oraz jakie działania prewencyjne zostały podjęte poprzedniego dnia w związku z opadami i zalaniem.

- Droga S8 została praktycznie zalana. Podjęliśmy z GDDKIA szereg działań w związku z zalaniem, sprawdziliśmy też, co jest jego przyczyną. Przyczyną nie jest infrastruktura drogowa podległa rządowi, przyczyną jest zapchanie infrastruktury miejskiej, do której infrastruktura rządowa GDDKiA jest podłączona - powiedział na briefingu w Sejmie wojewoda mazowiecki Tobiasz Bocheński. - Dodał, że w związku z tym występuje z formalnym wnioskiem, na podstawie ustawy o wojewodzie i administracji rządowej w województwie żądając informacji od prezydenta Rafała Trzaskowskiego, jakie działania zostały podjęte w środę oraz jakie działania prewencyjne zostały podjęte poprzedniego dnia.

Prezydent Rafał Trzaskowski odniósł się do sytuacji w Warszawie na platformie X. "Cały czas monitorujemy sytuację związaną z ulewnym deszczem w Warszawie" - napisał. "Odebrałem raporty od naszych służb, mamy ok. 30 zalewisk na drogach, odbieramy także zgłoszenia o zalanych piwnicach. Nakazałem odpompowywanie wody na bieżąco. Poleciłem też służbom wzmożony nadzór i monitoring na drogach i wzdłuż cieków wodnych" - przekazał. Zaznaczył też, że trasa S8 jest w zarządzie GDDKiA i to zarządca odpowiada za jej stan i przejezdność.

Mnóstwo zgłoszeń

Do podtopień doszło także w innych rejonach Warszawy. Podmyta została jezdnia w Alejach Jerozolimskich (na wysokości Łopuszańskiej) i na Płochocińskiej. Z utrudnieniami muszą liczyć się również kierowcy zjeżdżający z S79 w kierunku Lotniska Chopina. W tunelu zebrało się sporo wody, ale jest on cały czas przejezdny.

Jak poinformował nas około godziny 12 Marek Smółka, rzecznik prasowy MPWiK w Warszawie, zgłoszeń dotyczących podmytych jezdni i piwnic wpłynęło około 30. - W reakcji na każde z tych zgłoszeń wysyłamy ekipę do usuwania zalewisk. Jesteśmy w stałym kontakcie ze służbą dyżurną miasta. Zgłoszenia wpływają z każdej dzielnicy - powiedział Smółka.

Wskazał, że zalewiska powstają w wyniku niesionych przez deszcz gałęzi i liści, które zatykają wpusty deszczowe.

Intensywne opady

Strażacy otrzymywali mnóstwo zgłoszeń. - Dotyczyły lokalnych podtopień, głównie z Ursusa, Włoch, Bielan i Białołęki. Na Bielanach mieliśmy większą akcję. Deszcz zalał piwnicę w przedszkolu. Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej. Dzieci przeprowadzono na wyższe piętro - powiedział Bogdan Smoter z warszawskiej straży pożarnej.

Jak informują synoptycy, w środę na Bielanach spadły 33 litry wody na m kw., na Okęciu 19 l, w Legionowie 26, a lokalnie wzdłuż Wisły mogło spaść nawet do 50 litrów.

Zmienione trasy autobusów

- Trudno wyliczyć wszystkie dzisiejsze utrudnienia - mówił podkomisarz Jacek Wiśniewski z biura prasowego stołecznej policji. - Problemy z ciągłością ruchu występują m.in w zalanym tunelu w okolicy ronda Zesłańców Syberyjskich i na podtopionym skrzyżowaniu ulicy Złotej i Emilii Plater.

Największe utrudnienia były na ulicach, którymi poprowadzono ruch po zalaniu fragmentu S8 między węzłem Wisłostrada a węzłem Marymoncka, czyli na Broniewskiego, Powązkowskiej, Łabiszyńskiej.

Skutki ulewy odczuwali też pasażerowie komunikacji miejskiej. Autobusy skierowano na objazdy.

Z utrudnieniami musieli się liczyć też pasażerowie linii podmiejskich.

Autorka/Autor:dg/b/mg/katke/gp

Źródło: tvnwarszawa.pl, PAP

Źródło zdjęcia głównego:  PAP/Albert Zawada

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl