Kierowcy zwalniają na obleganej ekspresówce, ale są wyjątki

Odcinkowy pomiar prędkości (zdjęcie ilustracyjne)
Zakończył się montaż odcinkowego pomiaru prędkości na S8
Źródło: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl
Z roku na rok liczba naruszeń przepisów na warszawskim odcinku trasy S8 spadła o 17 procent - wynika z danych rejestrowanych przez kamery odcinkowych pomiarów prędkości. Jednak wyraźny spadek zarejestrowano tylko na zachodnim krańcu miasta. W 2023 roku po drugiej stronie Wisły urządzenia zarejestrowały nieco więcej przekroczeń niż rok wcześniej.

Odcinkowe pomiary prędkości na warszawskich fragmentach trasy S8 prowadzone są od 23 listopada 2021 roku. Kamery zostały zainstalowane na dwóch odcinkach ekspresówki: pomiędzy Łabiszyńską w Warszawie a Szpitalną w Markach oraz między węzłem Warszawa Zachód a miejscowością Blizne Łaszczyńskiego. Zachowania kierowców śledzi łącznie 30 kamer, a ich montaż kosztował cztery miliony złotych.

Ogółem spadek, ale na prawym brzegu - wzrost

Poprosiliśmy Główny Inspektorat Transportu Drogowego o udostępnienie statystyk dotyczących liczby naruszeń prędkości na obu odcinkach w ciągu ostatnich dwóch lat. Ogółem widać wyraźny spadek liczby naruszeń rok do roku. W 2022 kamery zarejestrowały 39 651 przekroczeń prędkości. W ubiegłym roku było ich 32 718, co oznacza spadek o około 17 procent.

- Dążymy do tego, aby urządzenia w ogóle nie rejestrowały wykroczeń. Każda jazda z nadmierną prędkością jest potencjalnym zagrożeniem dla ruchu drogowego. Oba odcinki objęliśmy nadzorem, aby ten ruch uspokoić. We wskazanych miejscach dochodziło do wielu zdarzeń drogowych, które były spowodowane właśnie nadmierną prędkością - mówi Wojciech Król, rzecznik prasowy GITD.

Na krótszym, około pięciokilometrowym odcinku od węzła Warszawa Zachód do miejscowości Blizne Łaszczyńskiego widać wyraźny spadek liczby naruszeń w obu kierunkach. W 2022 roku na jezdni prowadzącej w stronę centrum odnotowano 18 650 wykroczeń, rok później - 13 904. W kierunku przeciwnym kamery zarejestrowały odpowiednio 16 043 naruszenia w 2022 roku i 10 574 w 2023.

Dane zebrane na drugim brzegu Wisły wskazują z kolei, że kierowcy na odcinku pomiędzy Warszawą a Markami przyspieszyli. W 2022 roku pomiędzy Łabiszyńską a podwarszawskimi Markami zarejestrowano zaledwie 1 884 wykroczenia, a w ubiegłym - już 4 369. Na jezdni prowadzącej z Marek w kierunku Żoliborza przekroczeń było odpowiednio - 3 074 i 3 871.

Tak działa odcinkowy pomiar prędkości
Tak działa odcinkowy pomiar prędkości
Źródło: PAP

Wiele przyczyn

O wyjaśnienie tych różnic poprosiliśmy Annę Zielińską z Centrum Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przy Instytucie Transportu Samochodowego. Ekspertka wskazuje, że przyczyn może być wiele. - W jednym miejscu spadek liczby może być spowodowany na przykład większym natężeniem ruchu, co wpływa na większą ostrożność kierowców, podczas gdy w innym miejscu wzrost liczby naruszeń może wynikać z innych czynników, takich jak zmiana infrastruktury czy pogorszenie oznakowania drogowego. Przyczyna różnych wyników może być też bardziej prozaiczna, na przykład inny czas pracy urządzeń pomiarowych - wyjaśnia Zielińska.

Jak ocenia przedstawicielka ITS, dane z pomiarów mogą być również powiązane z zaostrzeniem kar za naruszenia przepisów oraz ze zmianami w taryfikatorze mandatów. Od stycznia 2022 roku mandat za przekroczenie prędkości o 30 km/h wynosi do 400 zł. Przy przekroczeniu prędkości od 31 do 40 km/h - co najmniej 800 zł, a dalej - o 41-50 km/h - 1000 zł; o 51-60 km/h - 1500 zł; o 61-70 km/h - 2000 zł; o 71 km/h i więcej - 2500 zł. Z kolei zgodnie z przepisami, które weszły w życie we wrześniu 2022 roku, ponowne wykroczenie tego samego typu w ciągu dwóch lat od ostatniego ukarania skutkuje dwukrotnością kary.

Anna Zielińska zastrzega jednak, że aby dokładnie ustalić związek między zmianami w przepisach a liczbą naruszeń w poszczególnych lokalizacjach, "konieczne jest przeprowadzenie pogłębionej analizy uwzględniającej różne czynniki, takie jak warunki drogowe, natężenie ruchu i stan oznakowania drogowego".

Trasa S8
Trasa S8
Źródło: Lech Marcinczak / tvnwarszawa.pl

Do 35 procent wypadków dochodzi przez prędkość

Każdego roku na polskich drogach dochodzi do ponad 20 tysięcy wypadków drogowych. W 2023 roku, według nieoficjalnych jeszcze danych, zginęło w nich 1669 osób, a 22 944 zostały ranne. Rok wcześniej było to odpowiednio 1896 i 24 743 osoby. W 9 na 10 wypadków winni byli kierujący pojazdami. Młodzi kierowcy w wieku 18-24 lat mieli najwyższy wskaźnik liczby wypadków w przeliczeniu na 10 tysięcy mieszkańców. Przyczyną blisko 35 procent wypadków, które spowodowali, było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu. Po zmianie przepisów o pierwszeństwie pieszych na przejściach, zabieraniu prawa jazdy za rażące przekroczenia prędkości oraz po podwyższeniu mandatów, statystyka kilku ostatnich lat pokazuje, że nastąpiła poprawa bezpieczeństwa na polskich drogach. Jeszcze w 2019 roku ofiar śmiertelnych było 2909, o blisko 1300 więcej niż w roku 2023.

Czytaj także: