Cztery zarzuty usłyszał 18-letni mężczyzna, który przez kilka dzielnic uciekał autem przed policjantami. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie.
Do zdarzenia doszło pod koniec sierpnia. Jak informowaliśmy na tvnwarszawa.pl, policjanci zatrzymali po pościgu 18-letniego kierowcę peugeota. Mężczyzna uciekał przed funkcjonariuszami przez Włochy, Ochotę i Bemowo. Z relacji mundurowych wynikało, że w trakcie ucieczki potrącił rowerzystkę, uszkodził sygnalizator oraz rozbił auto zaparkowane przy jezdni i trzy radiowozy. Okazało się, że nastolatek jest poszukiwany przez sąd i ma zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz prokuratura informuje o zarzutach.
Cztery zarzuty
Nastolatek usłyszał je w środę. Marek Skrzetuski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie poinformował, że 18-latek jest podejrzany o "niedostosowanie się do zakazu prowadzenia pojazdów". Młody mężczyzna miał bowiem orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia.
Ponadto 18-latek usłyszał zarzut niezatrzymania się do policyjnej kontroli oraz ucieczkę. Jest również podejrzany o czynną napaść na funkcjonariuszy. W tym przypadku mówimy o dwóch czynach. – Po pierwsze czynna napaść na funkcjonariusza jest związana z uderzaniem przez podejrzanego w radiowóz – mówi prokuratur. Druga, z tym, że mężczyzna próbował potrącić policjanta.
Areszt
Nastolatek przyznał się do części zarzutów. Prokurator zawnioskował o tymczasowe zatrzymanie podejrzanego. Mężczyzna, decyzją sądu, został aresztowany.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz / tvnwarszawa.pl