Nocne kontrole przewoźników. Ośmiu kierowców bez uprawnień, czterech poszukiwanych

Nocne kontrole przewoźników prowadziły służby wraz z urzędnikami
Jest nowe narzędzie po tragicznym wypadku. Ale niewielu przewoźników o nim wie
Źródło: Grzegorz Jarecki/Fakty po Południu TVN24

22 mandaty, trzy zatrzymane dowody rejestracyjne i dwa prawa jazdy - to efekt nocnych kontroli przewoźników. Wykryto kierowców, którzy nie posiadali uprawnień, osoby nielegalnie przebywające w Polsce i poszukiwane.

Kontrole były prowadzone przez dwie noce minionego weekendu. To inicjatywa urzędników stołecznego ratusza, Komendy Stołecznej Policji, Straży Granicznej oraz Inspekcji Transportu Drogowego. Akcja odbyła się po raz drugi w tym roku.

Na 55 kierowców ośmiu nie miało prawa jazdy

Skontrolowano 55 kierowców. Wystawiono 22 mandaty, 10 pojazdów odholowano, osiem aut miało niewłaściwe oznakowanie taksówki, zatrzymano trzy dowody rejestracyjne i dwa prawa jazdy.

Ośmiu kierowców w ogóle nie miało uprawnień do prowadzenia pojazdów, pięć osób przebywało w Polsce nielegalnie, cztery osoby były poszukiwane, w dwóch przypadkach stwierdzono brak licencji.

W zeszłym roku przeprowadzono łącznie 2 334 czynności sprawdzająco-kontrolne, które w 666 przypadkach zakończyły się stwierdzeniem nieprawidłowości.

CZYTAJ TAKŻE: Nieuczciwi "taksówkarze" wystawiają rachunki na niebotyczne kwoty. Policja tłumaczy, co może zrobić

Paragon niezbędny do zgłoszenia nieprawidłowości

Ratusz przypomina, że po każdym zakończonym przejeździe kierowca ma obowiązek wydania paragonu fiskalnego z kasy lub przesłania go zamawiającemu na urządzenie mobilne za pomocą aplikacji. "Odmowa wydania paragonu przez przewoźnika jest naruszeniem przepisów prawa i może stanowić podstawę do nieuregulowania należności za przejazd" - podkreślają urzędnicy.

I dodają, że do zgłoszenia nieprawidłowo wykonanej usługi przewozu niezbędne jest dołączenie paragonu.

Czytaj także: