W piątek, około godziny 8, kilkanaście osób w pomarańczowych kamizelkach zablokowało ruch na moście Świętokrzyskim. Przykleili swoje dłonie do asfaltu jezdni, żeby blokować ulicę na dłużej. Jak czytamy w przesłanym do redakcji komunikacie Ostatniego Pokolenia, które stoi za akcją, policja usunęła aktywistów.
- Siedem osób zablokowało most Świętokrzyski po stronie śródmiejskiej - potwierdził Jakub Pacyniak, rzecznik śródmiejskiej policji. Jak dodał, na miejscu pojawili się policjanci. - Podjęli interwencję. Czynności trwają ruch, odbywa się bez utrudnień - powiedział.
Z naszych informacji wynika, że utrudnienia nie trwały dłużej niż kilka minut.
Organizacja zapowiedziała na piątek kolejne akcje. I nie rzucała słów na wiatr. - Koło południa ta sama grupa blokowała skrzyżowanie Marszałkowskiej z Królewską w Śródmieściu. Interweniowała policja. Aktywiści i aktywistki zostali zniesieni z jezdni - relacjonował Artur Węgrzynowicz, reporter tvnwarszawa.pl.
Po południu pojawili się też w Alejach Jerozolimskich, w okolicach Dworca Zachodniego. - Aktywiści z Ostatniego Pokolenia zablokowali jezdnię. Są z niej usuwani przez policję - dowiedział się Artur Węgrzynowicz.
Informację potwierdziła policja. - Sześć osób utrudniało przejazd. Trasa jest już przejezdna. Policjanci pracują na miejscu – poinformował Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
Kontynuują blokady w Warszawie
Ostatnie Pokolenie od dwóch tygodni blokuje mosty w Warszawie. W sobotę dwóch aktywistów wdarło się także na tor wyścigów konnych, zatrzymując inaugurację sezonu.
- Dlaczego obywatele muszą blokować drogi, aby być wysłuchani? Nie chcielibyśmy tego robić, ale kiedy rząd ignoruje listy, petycje i demonstracje, nie daje nam wyboru. Zakłócenia ruchu mogą być frustrujące i przepraszamy za nie, ale w tej chwili jesteśmy na autostradzie do klimatycznego piekła i musimy natychmiast się zatrzymać. Korki to nic w porównaniu do zniszczeń, które przyniesie kryzys klimatyczny - mówi cytowana w komunikacie Michalina Czerwońska z Ostatniego Pokolenia.
Kilka dni temu informowaliśmy, że aktywiści przykleili się do asfaltu w centrum Warszawy. Aktywistki z tej organizacji są odpowiedzialne za oblanie pomnika warszawskiej Syreny farbą oraz zakłócenie koncertu w Filharmonii Narodowej.
Czego chce Ostatnie Pokolenie?
Ostatnie Pokolenie to kampania obywatelska, której członkowie chcą zmusić rząd, żeby zaczął poważnie traktować zdrowie i bezpieczeństwo obywateli w czasach - jak mówią - zagrożonych zapaścią klimatyczną. Rozpoczęli działania w Polsce na początku marca.
Napisali wtedy list z postulatami do premiera. Domagali się przekazania 100 procent środków zaplanowanych na nowe autostrady na transport publiczny oraz wprowadzenia biletu miesięcznego na transport regionalny w całym kraju za 50 złotych. Postawili Donaldowi Tuskowi ultimatum - na ich poparcie dali mu czas do wyborów samorządowych 7 kwietnia. "Termin upłynął, a żądania pozostały bez odpowiedzi. Dlatego Ostatnie Pokolenie przystąpiło do zapowiedzianych zakłóceń i będą je powtarzać do skutku" - zapowiedzieli aktywiści.
Autorka/Autor: katke/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Ostatnie Pokolenie