W piątek późnym wieczorem służby pojawiły się na oddanym do użytku niedługo wcześniej fragmencie trasy S7. Doszło tam do kolizji z łosiem.
Do zdarzenia doszło około godziny 21.30 za węzłem Złotokłos, w stronę Warszawy. - Dwa samochody osobowe zderzyły się z łosiem. Oficjalnie nie jest to jeszcze trasa ekspresowa, między innymi dlatego, że nie zamontowano siatek ochraniających – tłumaczy nasz reporter Artur Węgrzynowicz.
Z kolei Rafał Markiewicz z wydziału prasowego Komendy Stołecznej Policji tłumaczy, że rozbite zostały: fiat oraz toyota. - Kierowcy byli trzeźwi. Nie ucierpieli. Natomiast zwierzę padło. Łosia zabrały z jezdni odpowiednie służby - powiedział nam w sobotę rano Markiewicz.
Trasa na czas akcji była nieprzejezdna.
Nowy odcinek trasy S7
Przypomnijmy, w czwartek wieczorem drogowcy otworzyli kolejny fragment trasy S7 Lesznowola-Tarczyn, stronę Grójca. W piątek rano, po oficjalnej uroczystości z udziałem premiera, kierowcy pojechali nową jezdnią także w stronę Warszawy.
Policja z Piaseczna przypomina, że "w chwili obecnej na oddanej trasie S7 obowiązuje ograniczenie prędkości do 80 km/h". To dlatego, że na razie nowy odcinek funkcjonuje na zasadzie tymczasowej organizacji ruchu.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Artur Węgrzynowicz, tvnwarszawa.pl