Przed godziną 7 rano w Trąbkach autokar wpadł do rowu. Kierowca podróżował sam i opuścił pojazd o własnych siłach. Został jednak zabrany do szpitala.
Do zdarzenia doszło przed godziną 7.00 na Osadniczej w Trąbkach. - Po przybyciu straży okazało się, że autobus marki mercedes wypadł z drogi i znajduje się w rowie, na prawym boku. Pojazdem podróżował tylko kierujący, który opuścił go o własnych siłach - przekazał Tomasz Biernacki ze straży pożarnej w Garwolinie.
- Działania straży polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia oraz sprawdzenia wnętrza autobusu - uzupełnił Biernacki.
Policja: kierowca stracił panowanie nad pojazdem
Policja zdarzenie zakwalifikowała jako kolizję. - Policjanci na miejscu ustalili, że kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu. Został on pouczony przez policjantów. Był trzeźwy, trafił do szpitala na badania. Pojazd został przekazany pracownikom firmy transportowej, którzy zajmą się jego wyciąganiem - poinformowała Małgorzata Pychner z komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Jak dodała, autokar znajduje się poza drogą publiczną i nie stwarza zagrożenia, więc nie była potrzebna pomoc ze strony funkcjonariuszy. Na miejscu był Mateusz Szmelter, reporter tvwarszawa.pl. - Autokar jest już wyciągnięty i jest właśnie odholowywany - przekazał około 10:30 nas reporter.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Mateusz Szmelter/tvnwarszawa.pl