To nie była typowa awantura pieszego z kierowcą. Wściekły mężczyzna spokojnym krokiem podszedł do toyoty i kilkukrotnie uderzył laską w karoserię pojazdu. Wszystko dlatego, że auto nie zatrzymało się i wjechało na jezdnię, po której muszą przejść pasażerowie tramwaju.
Nietypową sytuację nagrał użytkownik portalu youtube - T100. 13 marca po godzinie 16.30 jechał motocyklem ulicą Obozową.
Dwie, dość wąskie jezdnie tej ulicy oddzielone są od siebie torowiskiem, po którym kursuje kilka linii tramwajowych.
Obozowa jest jedną z niewielu ulic w stolicy z przystankiem, na którym trzeba przejść po jezdni, by dostać się do tramwaju. Wiaty dla pasażerów zamiast przy torowisku stoją na chodniku. Samochody, które jadą ulicą, muszą stanąć i przepuścić pasażerów. Miejsce zatrzymania auta wyznaczone jest linią na jezdni.
Atak laską
Kierowca toyoty prawdopodobnie nie wyhamował, kiedy na przystanku zatrzymał się tramwaj linii 24. Na nagraniu motocyklisty, widać jak samochód stoi na środku jezdni i blokuje przejście. Większość pasażerów tramwaju wymija samochód. Nie robi tego jednak starszy człowiek z laską, który powolnym krokiem idzie w kierunku pojazdu.
Nagle - laską, która pomagała mu iść - uderza kilkukrotnie w karoserię samochodu. Kierowca toyoty rusza z piskiem opon i próbuje uciec mężczyźnie.
Kilka metrów dalej auto zatrzymuje się. Z tylnego siedzenia wysiada pasażer. Nie widać, czy mężczyzna wraca do samochodu, czy wysiada oraz czy doszło do wymiany zdań pomiędzy nim a starszym panem. Nagranie kończy się kilka sekund później, w momencie kiedy kierowca samochodu odjeżdża z miejsca zdarzenia.
Incydenty na drogach
Incydenty na drogach
Incydenty na drogach
md/mś