Nie ustąpił pierwszeństwa i potrącił rowerzystę, zapłaci 2,5 tysiąca mandatu. Nagranie

Potrącenie rowerzysty w Piasecznie
Nagranie z potrącenia rowerzysty w Piasecznie
Źródło: KPP w Piasecznie
Policja pokazała nagranie z niebezpiecznej sytuacji na skrzyżowaniu w Piasecznie. Zarejestrowała ją kamera miejskiego monitoringu. Widać, jak kierowca toyoty nie zwalnia, nie ustępuje pierwszeństwa i potrąca rowerzystę. - Kierujący zlekceważył obowiązujące przepisy. Będzie musiał zapłacić za to srogi mandat karny - przekazała starsza aspirant Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji.

Do zdarzenia doszło w Piasecznie na skrzyżowaniu ulicy Puławskiej z Kusocińskiego. - Kierujący toyotą corolla nie ustąpił pierwszeństwa rowerzyście znajdującemu się na przejeździe dla rowerzystów i potrącił go. Na całe szczęście 21-latek w tym zdarzeniu nie poniósł poważnych obrażeń - poinformowała w komunikacie starsza aspirant Gąsowska. I zaznaczyła: - Dobrze jednak wiemy, że takie sytuacje niejednokrotnie kończą się utratą zdrowia, kalectwem bądź śmiercią.

2,5 tysiąca mandatu za lekceważenie przepisów

Policjantka podała też, że 40-letni kierujący toyotą, który wykazał się "lekceważeniem obowiązujących przepisów", został ukarany mandatem karnym w wysokości 2,5 tysiąca złotych, a na jego konto funkcjonariusze dopisali jeszcze punkty karne.

- Pamiętajmy o zachowaniu zasad bezpieczeństwa na drogach oraz szczególnej ostrożności w rejonach przejść dla pieszych i przejazdów dla rowerzystów, ponieważ lekceważenie obowiązujących przepisów, pośpiech bądź chwila roztargnienia mogą zakończyć się czyjąś tragedią - przestrzegła rzeczniczka.

Policja ciągle podkreśla, że siedząc za kierownicą auta musimy pamiętać o niechronionych uczestnikach ruchu drogowego, jakimi są piesi i rowerzyści. Podczas zdarzeń drogowych to oni są zawsze narażeni na dużo poważniejsze obrażenia. - Nie chronią ich ani pasy bezpieczeństwa, ani poduszki powietrzne, a w przypadku potrąceń tracą zdrowie, którego odzyskanie czasami trwa wiele tygodni, a nawet miesięcy. Niestety w wielu przypadkach kierujący pojazdami albo zapominają o obowiązujących przepisach, albo zwyczajnie nie uważają w miejscach, gdzie uwaga powinna być szczególna - oceniła policjantka.

Czytaj także: