Poranne opady wystarczyły, by kompletnie zakorkować ulicę Modlińską w stronę centrum. Korkuje się już na wysokości ul. Klasyków.
- Witam, do pracy dziś się nie wybrałam. Nie było po co. Wyjazd Modlińską, jedyną drogą do centrum, był nie możliwy - denerwuje się Pani Monika, od której otrzymaliśmy zdjęcia potężnego korka.
To już drugi dzień z rzędu mieszkańcy Tarchomina i Legionowa nie mogą dojechać do centrum Warszawy.
Nie trzeba było wypadku
W środę ul. Modlińska również utknęła w gigantycznym korku. Wtedy jednak przyczyniły się do tego dwa uszkodzone samochody, które tamowały ruch. W czwartek nie doszło tu do żadnych wypadków, żaden uszkodzony pojazd nie blokuje przejazdu.
Jedyną zauważalną przyczyną korków jest błoto pośniegowe i fatalne warunki jazdy.
Zaczęło padać w nocy
Śnieg zaczął padać już w nocy ze środy na czwartek. Do rana spadło kilkanaście centymetrów śniegu. Cały czas pada.
mjc/roody
Źródło zdjęcia głównego: | ENEX. IAR