Dla kierowców mamy dziś jedną radę: nie jedźcie do Śródmieścia, jeśli nie chcecie utknąć w gigantycznym korku. A już na pewno trzymajcie się z dala od trasy Łazienkowskiej.
Remontują trasę, budują metro...
Zaczęło się już w piątek wieczorem, gdy drogowcy zamknęli kolejny odcinek trasy Łazienkowskiej. Tym razem do frezowania poszedł fragment między al. Niepodległości a Grójecką, prace zakończą się dopiero w nocy z niedzieli na poniedziałek.
W tym samym czasie zamknięto też stację metra Świętokrzyska. Pociągi nie kursują między stacjami Ratusz i Centrum, a więc na najbardziej ruchliwym odcinku. W zastępczych autobusach i tramwajach od rana jest więc tłoczno.
CZYTAJ O ZAMKNIĘCIU STACJI ŚWIĘTOKRZYSKA
W dodatku autobusy stoją w korach związanych z tym, że kierowcy objeżdżają Trasę Łazienkowską Alejami Jerozolimskimi, które też się zakorkowały. Tramwaje utykają na rondzie pod hotelem Forum, bo kierowcy blokują zjazd ze skrzyżowania.
... grają o mistrzostwo, protestują u premiera
Jakby tego było mało, w mieście odbywają się dziś dwa wydarzenia, które też powodują utrudnienia. Na stadionie Legii o godzinie 13:30 zacznie się mecz z Lechem Poznań, co już teraz powoduje poważne utrudnienia na Trasie Łazienkowskiej i Wisłostradzie.
W tym samym czasie na pl. Trzech Krzyży zbierają się obrońcy telewizji Trwam. Organizatorzy zapowiedzieli, że w proteście może wziąć udział nawet sto tysięcy osób. Nawet jeśli będzie ich znacznie mniej, to w rejonie Al. Ujazdowskich, które też krzyżują się z Trasą Łazienkowską będzie dziś sporo utrudnień. Protestujący zamierzają przejść przed kancelarię premiera i Belweder.
Zamykane mogą być także ulice Gagarina i Spacerowa. Autokary protestujących parkują też obok Torwaru.
roody