Od takiej sytuacji zdążyliśmy odwyknąć, a przecież kilka lat temu była niemal codziennością: poranna kolizja na skrzyżowaniu Witosa z Sobieskiego zablokowała Trasę Siekierkowską. Czyżby efekt zafoliowania fotoradarów?
Takie obrazki dobrze pamiętamy w tvnwarszawa.pl, bo jeszcze kilka lat temu były naszą codziennością. Kolizje na tym skrzyżowaniu nie tylko dostarczały nam pracy, ale często utrudniały dojazd do niej. Zniknęły jak ręką odjął, gdy na skrzyżowaniu pojawiły się fotoradary.
Teraz wracają. Na skrzyżowaniu można jeszcze zobaczyć ślady sorbentu rozsypanego przez strażaków kilka dni temu, a dziś kolizja w porannym szczycie wystarczyła, by momentalnie zablokować Trasę Siekierkowską. Samochody stały już na Gocławku.
Dwie kolizje obok siebie
Do zderzenia doszło o godzinie 8.30. Jak informuje policja, osobowa toyota i ciężarowa scania przez pewien czas blokowały ruch w stronę Ursynowa. - Obecnie stoją już na poboczu. Na miejscu ekipa wypadkowa ustala przyczyny zdarzenia - mówił Rafał Retmaniak z biura prasowego stołecznej komendy.
Jak relacjonował reporter tvnwarszawa.pl Mateusz Szmelter, 150 m dalej, na jezdni w kierunku ulicy Wilanowskiej doszło do drugiej stłuczki. - Według świadków zdarzenia, ciężarówka zajechała drogę motocykliście, a ten "ratował" się ucieczką i obtarł osobowego hyundaia - podawał. - Zdarzenia były niegroźne, ale spotęgowały codzienne natężenie ruchu w tym miejscu - dodał.
Dwie kolizje, długi korek na Trasie Siekierkowskiej
skw/r