Drogowcy: nadmierna prędkość to przyczyna co piątego wypadku. Rekordziści przekraczają 300 km/h

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Motocyklista pędził ponad 200 kilometrów na godzinę
Motocyklista pędził ponad 200 kilometrów na godzinęKSP
wideo 2/6
Kierowcy przekraczają prędkość, przykłady z polskich dróg

"Ponad 20 procent ofiar wypadków na drogach krajowych to zabici z powodu nadmiernej prędkości" - alarmuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

"W ubiegłym roku na drogach krajowych doszło do 5600 wypadków drogowych, na skutek których śmierć poniosło blisko 1000 osób, a 7110 zostało rannych. Dekadę wcześniej na sieci dróg administrowanych przez GDDKiA odnotowano 8589 wypadków, blisko 1500 ofiar i 12 000 rannych" - podaje GDDKiA i podkreśla, że przez ostatnie 10 lat sieć dróg szybkiego ruchu zwiększyła się prawie trzykrotnie. W 2019 roku mieliśmy 1,5 tysiąca kilometrów, dziś to 4,2 tysiąca km (1,7 tysiąca km autostrad i 2,5 tysiąca km dróg ekspresowych).

Ze statystyk wynika więc, że liczba ofiar wypadków zmalała o jedną trzecią, zaś rannych o około 40 procent. Jak jednak zaznacza GDDKiA, teoretycznie na nowoczesnych autostradach i drogach ekspresowych nie powinno dochodzić do tragicznych zdarzeń. Praktyka pokazuje jednak coś innego. Drogowcy upatrują winy w zbyt szybkiej jeździe. "Przyczyną są zachowania kierowców - głównie przekroczenia dopuszczalnej prędkości i bardzo często są to przekroczenia ekstremalne. Nowe, dwujezdniowe i komfortowe drogi z szerokimi pasami ruchu kuszą amatorów szybkiej jazdy: zwykłych piratów i chuliganów drogowych" - podkreślają.

225 km pod Warszawą

Jako przykład takiej ekstremalnej jazdy drogowcy podają sytuację z sierpnia z nowo otwartego odcinka autostrady A2 między Warszawą a Mińskiem Mazowieckim. Policjanci zatrzymali tam kierowcę jadącego 225 km na godzinę, choć maksymalna dopuszczalna prędkość na autostradzie wynosi 140 km na godzinę.

Policja zatrzymała kierowcę pędzącego A2
Policja zatrzymała kierowcę pędzącego A2KPP w Mińsku Mazowieckim

To nie jest odosobniony przypadek. "Na około 160-kilometrowym koncesyjnym odcinku autostrady A1 Rusocin - Nowa Wieś w 2018 roku aż 168 pojazdów osiągnęło maksymalną zarejestrowaną tam średnią prędkość 248 km/h. A to oznacza, że chwilami prędkość mogła oscylować wokół 300 km/h" - czytamy w komunikacie.

Z kolei w sierpniu na budowanej jeszcze jezdni autostrady A1 między Tuszynem a Piotrkowem Trybunalskim, kierowca rozpędził się do 189 km na godzinę. Wtedy na tym odcinku trwała jeszcze wtedy budowa, a ruch tymczasowych odbywał się tylko jedną jezdnią, przez co obowiązywało ograniczenie do 70 kilometrów.

"Skrajna nieodpowiedzialność i narażanie życia"

"To skrajna nieodpowiedzialność i narażanie życia swojego, a przede wszystkim innych uczestników ruchu. Przy takich prędkościach bardzo łatwo doprowadzić do katastrofy i śmierci niewinnych osób" - apelują drogowcy i przypominają, że zgodnie z Kodeksem karnym, ten, kto sprowadza katastrofę w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym zagrażającą życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10. 

Aby mierzyć prędkość, GDDKiA instaluje stacje ciągłego pomiaru ruchu. Aktualnie przy drogach krajowych stoją 73 takie urządzenia. "Na odcinku drogi ekspresowej S3 między Gorzowem Wielkopolskim a Szczecinem w jednym z punktów pomiarowych urządzenie wykazało, że ponad 70 proc. kierujących przekroczyło dozwoloną prędkość, a 15 proc. jechało szybciej niż 147 km/h, przy czym maksymalna dopuszczalna prędkość na drodze klasy S to co do zasady 120 km/h" - podają drogowcy.

Jak z kolei wynika z ubiegłorocznych danych ze stacji umieszczonych przy autostradach, średnio około 80 procent pojazdów o masie do 3,5 tony porusza się do 140 kilometrów na godzinę. "Oznacza to jednak, że średnio około 20 proc. tzw. pojazdów lekkich przekracza dozwoloną prędkość, przy czym większość (około 15 procent) przekracza prędkość do 10 km/h. Przekroczenia prędkości powyżej 150 km/h dotyczą około 6 proc. pojazdów" - zaznacza GDDKiA.

Podaje też, że najwięcej samochodów przekraczających prędkość notuje się na odcinku Sługocin - Modła między Poznaniem a Łodzią na autostradzie A2 (około 35-40 procent, w tym około 25 procent do 10 kilometrów na godzinę). 

Autostrada A2 między Łodzią a WarszawąŁukasz Jóźwiak, GDDKiA

Najwięcej wypadków latem, na suchej i równej powierzchni

Przedziały przekroczeń są jednak zróżnicowane i zależą od lokalizacji stacji pomiarowej, bo te, które mierzą prędkość każdego pojazdu, dają większe możliwości analiz. I tak przykładowo na A4 (odcinek Krapkowice - Kędzierzyn Koźle), w ciągu całego ubiegłego roku zanotowano około 10 tysięcy kierowców, którzy jechali powyżej 200 kilometrów na godzinę. "Przy ogólnej liczbie pojazdów zarejestrowanych na tym odcinku w roku 2019 wynoszącej ponad 14 mln, jest to odsetek stanowiący 0,06 proc" - zaznacza GDDKiA i dodaje, że w Prądach na A4 (województwo podkarpackie) w sierpniu ubiegłego roku zarejestrowano 557 pojazdów, które jechały z prędkością ponad 200 km na godzinę, a w Marwicach na S3 (odcinek Jastrzębiec - Gorzów Wielkopolski) takich pojazdów było pięciokrotnie więcej.

"Pomiary wykazują, że mimo niższej dozwolonej prędkości na drogach ekspresowych kierowcy poruszają się na nich tak jak na autostradach. Przekroczenia dozwolonych prędkości rejestrowane są najczęściej w miesiącach letnich, czyli w porze roku o korzystniejszych warunkach pogodowych" - informują drogowcy. Zwracają uwagę, że w ubiegłym roku do ponad 70 procent wypadków doszło na suchej i równej nawierzchni. "Ofiary tych zdarzeń stanowią blisko 69 proc. wszystkich zabitych w wypadkach" - podkreślają.

Odcinkowy Pomiar Prędkości może wspomóc walkę z nadmierną prędkościąarchiwum TVN

Odcinkowy pomiar prędkości

Drogowcy współpracują z Głównym Inspektoratem Transportu Drogowego, aby między innymi na S2 i S8 w Warszawie oraz na A1 między Tuszynem i Częstochową pojawił się odcinkowy pomiar prędkości.

"Zdaniem specjalistów od bezpieczeństwa ruchu drogowego odcinkowy pomiar prędkości jest najskuteczniejszym narzędziem zapobiegającym przekraczaniu prędkości. Wymusza bowiem utrzymanie średniej prędkości przejazdu dłuższego odcinka trasy zgodnie z przepisami, poprawiając płynność jazdy. Jest skuteczniejszy niż fotoradary, przed którymi kierowcy gwałtownie hamują, a za nimi ponowie przyspieszają" - przekonuje GDDKiA.

Autorka/Autor:mp/r

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: TVN24

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl