Serwis rmf24.pl poinformował, że buspas wytyczony specjalnie dla VIP-ów był błędem Ratusza i dlatego będzie zlikwidowany trzy dni wcześniej, niż to pierwotnie planowano.
Ratusz tłumaczy jednak, że było to bardzo dobre rozwiązanie, a każde inne wprowadziłoby kierowców błąd. - Nie każdy użytkownik drogi śledził mecze na Stadionie Narodowym. Jeżeli buspas miałby obowiązywać tylko w dni meczowe, wprowadzilibyśmy chaos - przekonuje Milczarczyk.
Znika w weekend
Tak czy owak, zniknie wcześniej, niż planowano. Nie w poniedziałek, 2 lipca, lecz już w weekend z finałowym meczem. - Nie ma sensu, żeby buspas obowiązywał dłużej, bo ostatni mecz będzie rozegrany w czwartek, a ostatni goście odlecą w piątek - tłumaczy rzecznik.
Drogowcy prace na jezdniach między lotniskiem a pl. Zawiszy rozpoczną już w piątek wieczorem, kiedy to ostatni goście polecą na finał do Kijowa. - Zaczniemy od usuwania pionowego i poziomego oznakowania, ale jest to proces, który trochę potrwa. Planujemy, że kierowcy będą mogli z niego skorzystać w weekend - mówi rzecznik.
as/roody
Źródło zdjęcia głównego: ZDM