Wyrzucił telewizor z czwartego piętra. Chodnikiem szedł ojciec z dzieckiem w wózku. Policja pokazuje nagranie

Policja: mężczyzna wyrzucił telewizor z czwartego piętra
Wyrzucił telewizor z czwartego piętra. Policja pokazuje nagranie
Źródło: KSP
Telewizor wyleciał z mieszkania na czwartym piętrze wprost pod nogi mężczyzny idącego chodnikiem z dzieckiem w wózku. Tuż po zdarzeniu zatrzymano sześć osób w wieku od 17 do 24 lat. Jeden z mężczyzn usłyszał zarzuty i został aresztowany. Policja z warszawskiego Śródmieścia ujawnia kulisy zdarzenia z ubiegłego tygodnia i pokazuje nagranie.

Do bardzo groźnego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu przy ulicy Nowowiejskiej. - Chwilę przed godziną 9 otrzymaliśmy informację, że ktoś z czwartego piętra wyrzucił telewizor przez okno. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci, którzy podjęli działania. Wygrodzili teren przed dostępem dla osób postronnych oraz ustalili, z którego okna został wyrzucony telewizor - relacjonuje rzecznik Komendy Rejonowej Policji Warszawa I młodszy aspirant Jakub Pacyniak.

Wynajął mieszkanie na miesiąc

Śródmiejscy policjanci dotarli do mieszkania, z którego wyrzucono telewizor. W środku słychać było rozmowy, jednak nikt nie otwierał. Funkcjonariusze dostali się do lokalu przez otwarte okno z pomocą strażaków.

- W środku wylegitymowali sześć osób, w wieku od 17 do 24 lat. Część nich była nietrzeźwa, a najstarszy z grupy 24-letni obywatel Stanów Zjednoczonych zachowywał się bardzo agresywnie wobec policjantów, którzy użyli wobec niego środków przymusu bezpośredniego - zaznacza młodszy aspirant Pacyniak.

Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 24-latek wynajął mieszkanie na miesiąc. W środku wszędzie były porozrzucane butelki po alkoholu, panował nieład, a większość rzeczy w pomieszczeniach było uszkodzonych.

Zarzuty i areszt dla 24-latka

- Działania interweniujących policjantów były bardzo zdecydowane, a wszystkie osoby znajdujące się w mieszkaniu zostały zatrzymane. Po nocy spędzonej w policyjnej celi zostały wykonane z nimi dalsze czynności. 24-letni obywatel Stanów Zjednoczonych usłyszał zarzuty dotyczące narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu w związku z wybrykiem chuligańskim - podkreśla rzecznik śródmiejskiej policji.

Sąd przychylił się do wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście Północ, stosując wobec podejrzanego dwa miesiące tymczasowego aresztu. Postępowanie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście.

Czytaj także: