Szpiegowski sprzęt w samochodzie. Trzech mężczyzn w areszcie

Sprzęt zabezpieczony w samochodzie obcokrajowców
Szpiegowski sprzęt w samochodzie. Trzech mężczyzn w areszcie
Źródło: KRP I
Policjanci z warszawskiego Śródmieścia zatrzymali trzech obcokrajowców. W aucie, którym podróżowali, znajdowały się specjalistyczny sprzęt hakerski, detektor urządzeń szpiegowskich, karty SIM, dyski twarde, a także anteny, które - w ocenie służb - mogły służyć do popełnienia przestępstw.

26 listopada na Senatorskiej policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego osobową toyotą. W samochodzie, oprócz kierowcy, podróżowało jeszcze dwóch mężczyzn. Funkcjonariusze wylegitymowali wszystkich. Okazali się nimi obywatele Ukrainy, w wieku 43, 42 i 39 lat.

- Byli wyraźnie poddenerwowani. W rozmowie z policjantami przyznali, że "podróżują po Europie", a do Polski przyjechali kilka godzin wcześniej i niedługo planują podróż na Litwę - wyjaśnia sierżant sztabowy Kacper Wojteczko z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I.

Sprzęt szpiegowski w samochodzie

Funkcjonariusze przeszukali wnętrze pojazdu.

- Znaleźli bardzo podejrzane przedmioty mogące służyć nawet do ingerencji w strategiczne systemy informatyczne kraju, przełamywanie sieci informatycznych i teleinformatycznych. W toku wszystkich czynności policjanci zabezpieczyli detektor urządzeń szpiegowskich, zaawansowany sprzęt hakerski, FLIPPER, anteny, laptopy, dużą liczbę kart SIM, routery, przenośne dyski twarde, kamery - wylicza sierżant sztabowy Wojteczko.

Obywatele Ukrainy nie byli w stanie określić, do czego potrzebne im są znalezione przez policjantów przedmioty. - Twierdzili, że są informatykami, a przy zadawaniu precyzyjniejszych pytań, zapominali języka angielskiego i udawali, że nie rozumieją, co się do nich mówi - opisuje Wojteczko.

Samochód, którym podróżowali zatrzymani mężczyźni
Samochód, którym podróżowali zatrzymani mężczyźni
Źródło: KRP I

Zarzuty i areszt dla całej trójki

Funkcjonariusze biorą pod uwagę różne hipotezy. Sprawdzają m.in. kiedy i w jakim celu mężczyźni przyjechali do Polski. Sprawa ma charakter rozwojowy.

- Materiały sprawy przekazano do Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ. Zatrzymani usłyszeli zarzuty związane z oszustwami, oszustwami komputerowymi oraz za pozyskanie urządzeń i programów komputerowych przystosowanych do popełnienia przestępstw, w tym próby uszkodzenia danych informatycznych o szczególnym znaczeniu dla obronności kraju - wskazał Kacper Wojteczko.

Jak doprecyzował policjant, zarzuty postawiono na podstawie treści znajdujących się na dyskach oraz sprzętu, którym dysponowali.

Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i aresztował mężczyzn na trzy miesiące.

Czytaj także: