Patrol strażniczek miejskich interweniował wobec półnagiego mężczyzny, który spał na placu Zamkowym w pobliżu kościoła. Mężczyzna obrzucił funkcjonariuszki stekiem wyzwisk. Odpowie za ich znieważenie.
Nietrzeźwy mieszkaniec Łochowa w poniedziałek przed godziną 14 zasnął na murku w pobliżu kościoła św. Anny przy placu Zamkowym.
Jak czytamy w komunikacie stołecznej straży miejskiej, widok roznegliżowanego mężczyzny w takim miejscu nie przypadł do gustu przechodniom, którzy zadzwonili na alarmowy numer straży miejskiej 986.
Interwencję podjęły dwie funkcjonariuszki ze Starówki. Gdy próbowały dobudzić śpiącego, mężczyzna wyciągnął do nich rękę, pokazując wulgarny gest i zaczął je słownie znieważać. Wyzwiska wykrzykiwał coraz głośniej.
Miał ponad dwa promile
"Strażniczki upomniały grubianina i wezwały patrol policji. 38-letni mieszkaniec Łochowa został przez policjantów zatrzymany i przewieziony do komendy rejonowej na Śródmieściu. Tam przebadano jego trzeźwość alkomatem. Badanie wykazało w jego organizmie stężenie alkoholu na poziomie 2,1 promila (1,04 mg/l). Za znieważenie strażniczek odpowie przed sądem" - podsumowano.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Straż miejska