Kombinezony, fartuchy, płyny do dezynfekcji. Szpitale potrzebują dodatkowego zaopatrzenia

Dyrektor stołecznego biura bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego wyjaśnił, że ratusz zrobił rozpoznanie w miejskich szpitalach i to placówki oceniły, jakich artykułów może im brakować. Jak zaznaczył Domaradzki, chodzi o rzeczy jednorazowego użytku i zarazem najbardziej potrzebne.

W zestawieniu przygotowanym przez biuro zdrowia są: kombinezony ochronne, ochraniacze na obuwie i na głowę, okulary ochronne, fartuchy jednorazowe, maseczki jednorazowe, plastikowe przyłbice, płyny do dezynfekcji, przenośne izolatki i respiratory.

Jak przekazał Domaradzki, pismo z podpisem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego skierowane zostanie do szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka.

W poniedziałek prezydent stolicy zwołał w ratuszu posiedzenie sztabu kryzysowego poświęcone koronawirusowi. Rzecznik ratusza Kamil Dąbrowa poinformował, że miejskie i wojewódzkie służby wyraziły gotowość na ewentualność pojawienia się koronawirusa w Warszawie.

Dąbrowa podkreślił, że ważne jest to, aby nie wywoływać paniki ani u siebie, ani u swoich bliskich, ani tym bardziej u służb. Jak wskazał, sprzęt używany na przykład przez ratowników medycznych musi być utylizowany, więc istotne jest, aby nie musiał być stosowany, gdy nie będzie takiej konieczności.

W Warszawie, według poniedziałkowych danych, hospitalizowanych z powodu podejrzenia zakażenia jest 13 osób - siedem, w tym dwoje dzieci, w Wojewódzkim Szpitalu Zakaźnym przy Wolskiej oraz sześć w Wojskowym Instytucie Medycznym przy Szaserów. To o dwie osoby mniej niż w piątek. Pod nadzorem znajduje się natomiast ponad 370 osób.

Decyzją wojewody mazowieckiego w ponad dwudziestu warszawskich jednostkach medycznych obowiązuje stan podwyższonej gotowości. Decyzja ta jest podyktowana między innymi koniecznością zapewnienia miejsca dla pacjentów, którzy byliby zakażeni koronawirusem.