Nocna prohibicja w Warszawie jeszcze nie teraz. Radni zdjęli projekt uchwały z porządku obrad

Projekt uchwały o nocnej prohibicji zdjęty z porządku obrad Rady Warszawy
Radny Jan Mencwel o okolicznościach zdjęcia uchwały o nocnej prohibicji z porządku obrad
Źródło: TVN24

Głosami radnych Koalicji Obywatelskiej i części radnych Prawa i Sprawiedliwości zdjęty z obrad został projekt uchwały o wprowadzeniu nocnej prohibicji. Jak ocenił radny z klubu Lewicy i Miasto Jest Nasze Jan Mencwel, dla tych, którzy głosowali za zdjęciem uchwały, bezpieczeństwo jest tylko pustym hasłem PR-owym.

Na początku czwartkowej sesji przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski zawnioskował o zdjęcie projektu uchwały o nocnej prohibicji z porządku obrad. Jako argument podał brak pierwszego czytania na komisjach.

- Uważamy, jako Koalicja Obywatelska, że ten projekt jest skomplikowany. Rodzi rozliczne skutki społeczne, gospodarcze, w zakresie bezpieczeństwa. Nie wiemy jakie. W związku z tym chcemy, żeby te projekty zostały omówione - powiedział Szostakowski.

"Puste hasło PR-owe"

Przedstawiciel wnioskodawcy radny MJN Jan Mencwel podkreślił, że to radni KO swoimi kruczkami prawnymi wykorzystują to, że mają większość w każdej komisji i Radzie Warszawy i zdjęli tę uchwałę z porządku obrad komisji i rady. - Dla nich bezpieczeństwo jest tylko pustym hasłem PR-owym - powiedział.

Wcześniej, podczas konferencji prasowej przedstawicieli Miasto Jest Nasze, Jan Mencwel tłumaczył okoliczności zdjęcia projektu uchwały z porządku obrad.

- Aby uchwała została poddana pod głosowanie Rady Warszawy musi przejść tak zwane "pierwsze czytanie". Właściwą komisją, która miała przeprowadzić to "pierwsze czytanie" była Komisja Polityki Społecznej, która odbyła się we wtorek. Tam radni KO nie dopuścili do żadnej dyskusji. Od razu zdjęli uchwałę - powiedział radny Mencwel.

- To jest kluczowe, żeby zrozumieć, jakie jest podejście do tej uchwały radnych Koalicji Obywatelskiej. Po prostu nie chcieli dopuścić do dyskusji i głosowania - dodał.

Temat odwlekany

Radna Lewicy i Miasto Jest Nasze Melania Łuczak zaznaczyła, że wystąpiła o przerwanie opiniowania, aby kontynuować dyskusję 14 marca. - Wtedy, kiedy uzyskamy dodatkowe dane, o które prosili radni. Wierzę, ze te dane potwierdzą zasadność tej uchwały - dodała.

Przewodniczący klubu radnych Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Figura zaznaczył, że ten temat jest odwlekany przez Koalicję Obywatelską. - Była masa czasu na przygotowanie opinii, również branżowych czy statystyk dotyczących problemu alkoholowego w Warszawie - dodał.

- Cała decyzja jest po stronie Koalicji Obywatelskiej, która w kampanii wyborczej nie jest w stanie podejmować takiej decyzji - podkreślił.

Dwa projekty

Klub Lewica i Miasto Jest Nasze przygotował projekt uchwały wprowadzającej nocną prohibicję. Miałaby ona obowiązywać na terenie całego miasta w godzinach 22-6.

Ograniczenie sprzedaży ma obowiązywać w sklepach i na stacjach benzynowych. Nocna prohibicja nie będzie dotyczyć restauracji, barów, pubów itp. Gdyby radni przyjęli uchwałę, weszłaby w życie po upływie 14 dni od dnia jej opublikowania w Dzienniku Urzędowym Województwa Mazowieckiego i publikacji w Biuletynie Informacji Publicznej Miasta Stołecznego Warszawy.

Podobny projekt uchwały przedstawił również prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. W jego projekcie prohibicja obowiązywałaby w godzinach 23-6. Miałaby 3-miesięczny okres karencji.

Czytaj także: