Brytyjska para książęca udała się na spacer Krakowskim Przedmieściem. Na dziedzińcu Pałacu Prezydenckiego William i Kate rozmawiali z dziećmi.

Przyjazd pary książęcej do Pałacu Prezydenckiego spotkał się ze sporym zainteresowaniem mieszkańców. - Były owacje, piski, krzyki - relacjonowała z Krakowskiego Przedmieścia Olga Olesek, reporterka TVN24. Jak dodała, na miejscu byli też zagraniczni turyści, którzy w pierwszej chwili byli zaskoczeni - dziwili się skąd tyle brytyjskich flag w stolicy Polski.

Chwilę po godz. 14 książę William, księżna Kate i dwójka ich dzieci dotarli do Pałacu Prezydenckiego. Po przywitaniu z Andrzejem Dudą i pierwszą damą odbyli krótki spacer po pałacowych ogrodach. Kolejnym punktem programu było późne śniadanie.

- Było spokojnie, nikt nie został zatrzymany - policja w poniedziałek rano podsumowała niedzielne demonstracje przed Sejmem i przed Sądem Najwyższym. W tej drugiej, według funkcjonariuszy, wzięło udział 3 tysiące osób. Według ratusza - 17 tysięcy.

Przez całą noc kilka osób protestowało przed Sejmem. - Jesteśmy tutaj, żeby nie dopuścić do dewastacji sądownictwa, jaka się w tej chwili odbywa - powiedziała reportowi TVN24 jedna z uczestniczek protestu. Gmach parlamentu wciąż odgrodzony jest barierkami, na miejscu jest także policja.

Książę William i księżna Kate rozpoczną w poniedziałek wizytę w Polsce. Wczesnym popołudniem wylądują w Warszawie, we wtorek odwiedzą Pomorze. Potem wrócą do stolicy, skąd w środę rano udadzą się do Berlina.

Kilkanaście tysięcy osób ze świecami przyszło w niedzielę wieczorem na plac Krasińskich, aby wyrazić sprzeciw przeciwko zmianom w sądownictwie. W akcji "łańcuch światła" uczestniczyli także mieszkańcy innych dużych miast, gdzie zorganizowano podobną akcję. Świece zapłonęły m.in. w Szczecinie, Poznaniu i Gdańsku.

4,5 tysiąca osób według policji, kilkanaście tysięcy według ratusza protestowało w niedzielę przed Sejmem przeciw planom zmian w sądownictwie. Głos zabierali członkowie Komitetu Obrony Demokracji, przedstawiciele partii opozycyjnych, stowarzyszeń, opozycjoniści z okresu PRL i uczestniczka Powstania Warszawskiego.

Miał zniknąć, ale nabiera kolorów. Na samolocie, który "wylądował" przed Pałacem Kultury pojawił się godło Polski, flaga i... warszawska Syrenka, czyli znak chroniony. Ratusz mówi wprost: ta sprawa może skończyć się w sądzie.

Dwa protesty przeciwko planowanym zmianom w sądownictwie odbędą się w niedzielę w Warszawie.

18-latek został w sobotę wieczorem potrącony na moście Poniatowskiego. Jak informuje policja, nastolatek trafił do szpitala.

Śmiertelny wypadek w alei "Solidarności". 89-latka przechodziła przez torowisko w miejscu nieprzeznaczonym dla pieszych. Zginęła na miejscu - informuje policja.

Codzienne życie warszawiaków wypoczywających i bawiących nad Wisłą uchwycono na fotografiach. Zdjęcia pochodzą z lat 30. i od soboty można oglądać je na nadwiślańskiej wystawie na Bulwarze im. Jana Karskiego.

"Łańcuch Światła" przed Sądem Najwyższym, protesty przed Sejmem i Pałacem Prezydenckim - to będzie weekend pod znakiem zgromadzeń. Komitet Obrony Demokracji, Partia Razem i Akcja Demokracja planują je, by pokazać sprzeciw wobec nowelizacji ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa.

"Spotykamy się przed Pałacem Prezydenckim, bo to prezydent stoi na straży Konstytucji oraz zapisanej w niej zasady trójpodziału władzy" - przekonywali działacze Partii Razem, którzy w sobotę protestowali na Krakowskim Przedmieściu.

Wielkie akwarium z wodą pojawiło się nieopodal mostu Świętokrzyskiego. To Dive Spot Warsaw - atrakcja skierowania dla fanów nurkowania. Zarówno profesjonalistów, jak i tych, którzy dopiero chcą spróbować w tym sporcie swoich sił.

Butelka wody, bilet do kina lub do teatru - przynieś odpady, a dostaniesz upominek. Nad Wisłą ruszył Punkt Wymiany Odpadów. To kolejny element kampanii Dzielnica Wisła, której w tym roku przyświeca hasło "kultura osobista".

Policja prowadzi 29 postępowań w związku z blokowaniem ruchu przez protestujących w nocy z piątku na sobotę przed Sejmem - poinformował Mariusz Mrozek z Komendy Stołecznej Policji. W nocy przed parlamentem protestowało kilkadziesiąt osób.

Rolkarze znów przejadą nocą przez Warszawę, ale tym razem zapraszają na przejazd dla zaawansowanych. Do pokonania będzie 50 kilometrów.

Wizyta Donalda Trumpa zakończyła się tydzień temu, ale barierki na placu Krasińskich nadal stoją. Po co? Kiedy zostaną zdemontowane? Miejscy urzędnicy odpowiadają, że płotki postawiono ze względu na rekultywację trawników. Mają zabezpieczać teren na czas remontu.

Właśnie poznaliśmy wyniki 4. Edycji budżetu partycypacyjnego. Do realizacji zakwalifikowało się blisko 900 projektów wartych ponad 60 milionów złotych. Na tvnwarszawa.pl publikujemy zwycięską listę.

Konserwator chce wpisać do rejestru zabytków teren dawnego pasażu Simonsa. Jego decyzja może pokrzyżować plany spółdzielcom, którzy w tym rejonie chcą zbudować apartamentowiec.

- Polskie władze chcą, by brytyjska para książęca czuła się w Warszawie jak w domu, dlatego zamieszka w Belwederze, a dzieci będą mogły się bawić nawet w jego ogrodach - poinformował na piątkowym briefingu Krzysztof Szczerski z Kancelarii Prezydenta. Dodał, że budynek przeszedł "mały lifting".

Zapowiadało się, że samolot przy Pałacu Kultury będzie przedmiotem wielotygodniowego sporu między urzędnikami a właścicielami działki, na której stanął. Tymczasem jak dowiedzieliśmy się od osoby zarządzającej terenem, dni obiektu w tym miejscu są policzone.

W czwartek wieczorem grupa kilkunastu osób wtargnęła na parking przy Sejmie. Protestowali przeciwko zmianom w wymiarze sprawiedliwości. Interweniowała straż marszałkowska. Jeden ze strażników był pod wpływem alkoholu, dlatego na Wiejskiej pojawiła się policja. W piątek rano Sejm otoczony był dodatkowymi barierkami.

- W nocy ze środy na czwartek nieznani sprawcy uszkodzili figurę Matki Bożej, znajdującą się we wnęce pomiędzy kościołem Ojców Kapucynów na Miodowej a gmachem Ministerstwa Zdrowia - poinformował w czwartek ojciec Gabriel Bartoszewski.

Na pewno Władysław Frasyniuk nie zamierza odpuszczać i już zapowiada, że zobaczmy go 10 sierpnia na Krakowskim Przedmieściu. Jednak Ci, którzy z nim w lipcu poszli, teraz muszą się tłumaczyć. Materiał magazynu "Polska i Świat".

Ze względu na to, że komisja weryfikacyjna pominęła nasze pisma, nie odpowiedziała na pytania, od dziś w posiedzeniach komisji będą uczestniczyli pełnomocnicy miasta Warszawy - poinformowała w czwartek prezydent Warszawy.