Ponad 250 pacjentów w Szpitalu Narodowym. "Mamy sytuację wojny pandemicznej"

Źródło:
TVN24, tvnwarszawa.pl
Dr Artur Zaczyński o sytuacji w Szpitalu Narodowym
Dr Artur Zaczyński o sytuacji w Szpitalu Narodowym TVN24
wideo 2/3
Dr Artur Zaczyński o sytuacji w Szpitalu Narodowym TVN24

- Jeżeli będziemy przekraczać tę liczbę krytyczną, czyli 70 procent obłożenia, w ciągu tygodnia jesteśmy w stanie stworzyć resztę modułów miejsc, a tak naprawdę, jeśli będzie trzeba, to będziemy dalej zwiększać. Ale to nie jest naprawdę bezpieczny przekaz dla wszystkich, żebyśmy się nie szanowali wzajemnie i żebyśmy nie nosili masek, bo mamy miejsca w szpitalu – mówił dyrektor tymczasowego szpitala na Stadionie Narodowym dr Artur Zaczyński.

Jak przekazał w sobotę przed południem na antenie TVN24 Zaczyński, w Szpitalu Narodowym leczonych jest 250 pacjentów, a kolejna dwójka czeka na przyjęcie.

Ćwierć tysiąca osób, które otrzymało pomoc

- Mówimy o ponad ćwierć tysiącu osób leżących w tej chwili w strukturze tymczasowej. Wiemy, że to jest struktura, która powstała w listopadzie i myśmy się uczyli zachowań, funkcjonowania, bo jest to w pewien sposób novum przygotowane  na możliwość wzrostu pandemii i wzrostu liczby zachorowań i widzimy, że to pracuje. Ćwierć tysiąca osób ma w tej chwili pomoc, której mogłoby nie osiągnąć przy przeciążeniu systemu ochrony zdrowia na terenie Warszawy – powiedział dyrektor.

Jak przypomniał, w tymczasowym szpitalu lekarze nie leczą pacjentów w stanach ciężkich czy krytycznych. - Mamy w tej chwili 11 osób na respiratorach, które czekają na intensywną terapię w innych szpitalach, do przejęcia profesjonalnej opieki w pełni: z zabezpieczeniem chirurgicznym, z zabezpieczeniem wszystkich tych technologii, które są w szpitalach standardowych, żeby tym osobom jak najbardziej pomóc i zarazem mieć "backup" taki respiratorowy dla pacjentów, którzy pogarszają się z terenu szpitala tymczasowego – zaznaczył lekarz.

Podziękował przy okazji wszystkim lekarzom, pielęgniarkom i ratownikom, którzy pracują, którzy według niego od listopada widzą "misję" walki z pandemią.

Tymczasowy szpital na Stadionie NarodowymTVN24

"Wiemy, jak to kontrolować, ale nie do końca to robimy"

Zaczyński stwierdził, że społeczeństwo jest w stanie zatrzymać transmisję wirusa. - Wiemy, jak to kontrolować, tylko nie do końca to robimy, bo nie nosimy maseczek, bo transmitujemy tego wirusa w grupach różnego rodzaju, spotykając się w grupach niewiadomego pochodzenia, czyli spotykając się z osobami postronnymi, które mogą wcześniej mieć kontakt z koronawirusem – zaznaczył. I dodał: - Nasza czujność troszeczkę ustała, bo wszyscy są zmęczeni. Rozumiem, też jestem zmęczony.

Pytany o to, czy nie zabraknie personelu w szpitalu tymczasowym, odpowiedział, że liczba jest zabezpieczana na kolejny miesiąc – w zależności od potrzeb i zajętych łóżek. - Racjonalnie uzupełniamy kadry – zapewnił. Chociaż - jak ocenił - "mamy w tej chwili sytuację pewnej wojny pandemicznej".

- Jeżeli w tej chwili jeden lekarz opiekuje się 28 pacjentami, to jest taka szansa, że będzie się opiekował 34 osobami, jeżeli nie będzie kadry – mówił. Wskazał też, że kadra medyczna ściągana jest m.in. ze szpitala macierzystego, czyli szpitala MSWiA, ale "potrzebne są wszystkie ręce na pokład".

- Mam możliwości przesunięć kadrowych, możliwości rozszerzenia lecznictwa na większą liczbę osób, mamy zasoby kryzysowe w postaci osób zarządzających, które też mogą stanąć do walki w tym momencie krytycznym, kiedy będzie potrzebna opieka nad każdym z pacjentów – zapewnił Zaczyński zapytany o to, jak szpital jest przygotowany na zajęcie kilkuset łóżek albo maksymalny poziom, czyli 1200.

Jak ocenił, wiele zależy od społeczeństwa, które powinno teraz na nowo się izolować.

Według najnowszych danych opublikowanych w sobotę na rządowej stronie raportującej dzienne statystyki, w Warszawie odnotowano 1582 nowe przypadki koronawirusa. To więcej niż poprzedniej doby, kiedy potwierdzono 1493 zakażenia.

Ostatniej doby w stolicy zmarło 14 osób – wszystkie z powodu COVID-19 i chorób współistniejących.

Na Mazowszu z kolei Ministerstwo Zdrowia potwierdziło od ostatniej doby 3891 zakażeń koronawirusem – to największa liczba wśród wszystkich województw. Dzień wcześniej było ich znacznie mniej – 3073.

Zmarło 46 osób: 38 z powodu COVID-19 i chorób współistniejących oraz osiem wyłącznie z powodu COVID-19.

Autorka/Autor:katke/r

Źródło: TVN24, tvnwarszawa.pl

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl