Albo haracz, albo smród w nowych mieszkaniach. Deweloperzy pod ścianą, prokuratura prowadzi śledztwo

Źródło:
tvn24.pl, Gazeta Wyborcza
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuratura
Śledztwo w tej sprawie prowadzi prokuraturatvn24.pl
wideo 2/4
Śledztwo prowadzi prokuraturatvn24.pl

Deweloper dostaje ultimatum - albo zapłaci kilkaset tysięcy złotych, albo w ścianach nowej inwestycji zostaną ukryte martwe szczury i jajka, które zaczną po pewnym czasie potwornie śmierdzieć. - Grupa przestępcza w ten sposób usiłowała wymusić w sposób rozbójniczy pieniądze od co najmniej trzech firm - przekazuje Remigiusz Krynke z prowadzącej śledztwo w tej sprawie Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Niewykluczone, że poszkodowanych może być więcej. Sprawę opisali dziennikarze "Gazety Wyborczej".

- To działanie niczym nie różni się od prób wyłudzania haraczu od właścicielki lokali i restauracji, którzy jakiś czas temu byli na celowniku grup przestępczych. Teraz obserwujemy zjawisko analogiczne, tym razem wymierzone w deweloperów - opowiada prokurator Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Przekazuje, że przestępcy kontaktują się z inwestorami, którzy realizują dużą inwestycję i proponują układ: święty spokój w zamian za brak problemów z nowym budynkiem. 

O jakie problemy chodzi? Między innymi - jak opisali dziennikarze "Gazety Wyborczej" - zamurowywanie szczurów i jaj, które po pewnym czasie przeraźliwie śmierdzą.

"Włożyliśmy [w ściany] zwłoki mrożonych szczurów oraz jajka kurze i przepiórcze. Włożyliśmy w ściany 178 jajek oraz 61 szczurów (...), część zapakowana w folię kompostowalną, która rozpadnie się za rok, część - w folię, która rozpadnie się za dwa lata. Czy wiecie, jak śmierdzi jajko lub zwłoki gryzonia w ścianie?" - treść takiej ulotki, rozrzuconej przed jednym z nowych osiedli w Warszawie, przytacza "Gazeta Wyborcza".

Czytaj też: Miasto dało zgodę na wciśnięcie bloku na muranowskim podwórku. Wspólnoty nie chcą dogęszczania

Prokuratura: to nie były puste groźby

Prokurator Krynke mówi, że początkowe doniesienia o zamurowywaniu martwych szczurów i jajek łączone były z rzekomymi zaległościami finansowymi podczas realizacji inwestycji.

Czytaj też: Hongkong, Biskupin i mikrokawalerki. "Mamy czarny pas w tym, jak robić w konia system"

- Zbadaliśmy ten wątek i na razie ta wersja nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym. Wszystko wskazuje na to, że deweloperzy padają ofiarą zorganizowanej grupy, która szantażem chce zdobyć duże pieniądze - mówi prokurator. 

Śledczy zaznaczają, że informacje o śmierdzących niespodziankach, które mogą stać się dokuczliwe dopiero po pewnym czasie, nie są pustymi groźbami. - Potwierdziliśmy, że faktycznie w kilku miejscach takie paczki były ukrywane na etapie realizacji inwestycji - przekazuje prokurator. 

"Podejrzewamy, że niektóre firmy mogły pójść na współpracę z przestępcami"

Prokuratura podejrzewa, że lista podmiotów, których sprawa dotyczy, może być dużo dłuższa, niż będące tam obecnie trzy firmy.

Czytaj też: Są "zielone płuca", ma być strefa przemysłowa

- Podejrzewamy, że niektóre firmy mogły pójść na współpracę z przestępcami - wyjaśnia prokurator.

Wskazuje, że zamurowywanie szczurów i jajek to niejedyne działania, którymi posługują się przestępcy.

- Mamy też wiedzę o niszczeniu elewacji za pomocą pocisków do paintballa - mówi nam Krynke.

Trudne namierzanie

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że za procederem stoją dobrze zorganizowani członkowie gangu. Okazuje się, że w wielu przypadkach byli świadomi, gdzie umieszczone były kamery i które elementy budowy były niewidoczne dla monitoringu.

W dyspozycji śledczych jest między innymi nagranie monitoringu, na którym widać, jak zamaskowany mężczyzna przemieszcza się w kominiarce w niedużej odległości od nieświadomego ochroniarza. Potem okazało się, że widoczny na filmie mężczyzna nie miał przy sobie telefonu komórkowego, żeby uniemożliwić namierzenie go za pomocą logowania urządzenia do BTS-u. 

***

Za wymuszenie rozbójnicze polski Kodeks karny przewiduje karę do 10 lat więzienia. 

Autorka/Autor:

Źródło: tvn24.pl, Gazeta Wyborcza

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

W nocy na bulwarze przy pomniku Syreny doszło do konfrontacji między patrolem policji a dwoma pijanymi mężczyznami. Jak podała komenda stołeczna, zaatakowali oni funkcjonariuszy. Agresorzy popychali i przewracali mundurowych. Zostali zatrzymani.

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Bójka i szarpanina na bulwarach. "Dwóch mężczyzn zaatakowało policjantów"

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

W jednym z hoteli w Płońsku (Mazowieckie) zapaliła się instalacja fotowoltaiczna. Trwa akcja gaśnicza. Ewakuowano 17 osób.

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Zapaliła się instalacja fotowoltaiczna na dachu hotelu. 17 osób ewakuowanych

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

W centrum handlowym w podwarszawskim Piasecznie wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali klientów oraz pracowników, w sumie około 250 osób. Ogień został opanowany, potem oddymiono pomieszczenia.

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Pożar w centrum handlowym. Ewakuowano 250 osób

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci odzyskali część historycznych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej. Wcześniej rozpracowali schemat działania i zatrzymali pięć osób. Wartość skradzionych woluminów oszacowano na blisko 4 miliony złotych.

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Odzyskali część drogocennych książek skradzionych z Biblioteki Uniwersyteckiej

Źródło:
PAP

Nie powiedział ani słowa, nie chciał zdradzić motywów działania, był kompletnie zaskoczony naszym widokiem - mówi o zatrzymaniu 16-latka w związku z próbą podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie rzecznik Komendy Stołecznej Policji. Sprawcy może grozić nawet 10 lat więzienia.

Zatrzymany po próbie podpalenia synagogi. "Nie chciał wyjaśnić, co nim kierowało"

Zatrzymany po próbie podpalenia synagogi. "Nie chciał wyjaśnić, co nim kierowało"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Był pijany, awanturował się na pokładzie samolotu i ostatecznie musiał zrezygnować wtedy z urlopu w Turcji. Teraz przyszły kolejne konsekwencje w postaci wyroku sądu za znieważenie strażników granicznych. 

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Był tak pijany, że kapitan go wyprosił. Na urlop nie poleciał, sprawą zajął się sąd

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trzy tygodnie temu opuścił więzienie i już wrócił za kraty. 46-latek jest podejrzany o rozbój i próbę wymuszenia. - Zagroził kastetem nastolatkowi i ukradł mu telefon oraz kartę płatniczą - informuje policja. Potem mężczyzna miał zażądać pieniędzy za zwrot rzeczy.

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Policja: zagroził nastolatkowi kastetem, zabrał telefon i kartę płatniczą

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Z kościoła pod Radomiem zniknęły przedmioty liturgiczne. W sprawie pomocny okazał się monitoring, który w świątyni zamontowano dzień wcześniej. Policjanci dostrzegli na nim kobietę i szybko ustalili jej tożsamość.

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Kościół okradziony. 37-latkę zgubił monitoring, który zamontowano dzień wcześniej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowca bmw zakończył jazdę w przydrożnym rowie. Policjanci ustalili, że był kompletnie pijany, a dodatkowo w ogóle nie powinien być na wolności.

Pijany wjechał do rowu. "Podczas wyciągania pojazdu, próbował nim odjechać"

Pijany wjechał do rowu. "Podczas wyciągania pojazdu, próbował nim odjechać"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Praca musi nam zostawić trochę czasu na życie, na miłość, na siebie i czasu dla rodziny - powiedziała podczas obchodów Święta Pracy w Warszawie Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministra rodziny, pracy i polityki społecznej. I zapewniła, że model czterodniowego tygodnia pracy w Polsce jest możliwy. - Pracujemy żeby żyć, a nie żyjemy żeby pracować - dodała.

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

"Czterodniowy tydzień pracy za tę samą płacę jest możliwy"

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Pierwsze dni maja w Warszawie oznaczają wiele atrakcji sportowych. W czasie tych wydarzeń część ulic będzie jednak czasowo wyłączona z ruchu, a pojazdy komunikacji miejskiej pojadą objazdami.

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Majówka w Warszawie. Puchar Polski na Narodowym, duży bieg, święto chodziarzy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W pobliżu Mińska Mazowieckiego łoś przedostał się na autostradę. Podczas próby pokonania drogi w zwierzę uderzył kierowca samochodu osobowego. Pięć osób, w tym troje dzieci, trafiło do szpitala na badania. Łoś nie przeżył wypadku.

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Samochód zderzył się z łosiem. W szpitalu pięć osób, w tym troje dzieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jeśli pozyskamy dofinansowanie, to przy dzisiejszym poziomie technologii modernizacja "Szpiegowa" i budowa na tym terenie dodatkowego budynku powinny potrwać trzy lata - powiedział we wtorek wiceprezydent Warszawy Tomasz Bratek.

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Policjanci, strażnicy miejscy i nauczyciele mogą zamieszkać w przebudowanym "Szpiegowie"

Źródło:
PAP/tvnwarszawa.pl

Osiedle Przyjaźń ma nadal służyć celom mieszkaniowym, a znajdujące się tam zaniedbane domki będą sukcesywnie remontowane - zapewnia stołeczny ratusz i przedstawia plan działań po zwrocie osiedla przez dotychczasowego dzierżawcę - Akademię Pedagogiki Specjalnej.

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Miasto przejmuje Osiedle Przyjaźń i proponuje rozwiązania dla najemców

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sąd skazał drugiego kierowcę po wypadku na warszawskim Gocławiu, w którym jedna osoba zginęła, a trzy zostały poszkodowane. Michał W. został uznany winnym umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Był świadkiem, został skazany za spowodowanie śmiertelnego wypadku. "Wina nie budzi wątpliwości"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragiczny wypadek w pobliżu przystanku Warszawa ZOO na Pradze-Północ. Zginął tam rowerzysta potrącony przez pociąg.

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Tragiczny wypadek przy przystanku Warszawa ZOO, zginął rowerzysta potrącony przez pociąg

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jechali w sprawie nieprzepisowo zaparkowanego samochodu, gdy zauważyli poruszenie przy drodze dla rowerów, biegnącej wzdłuż Wisłostrady na wysokości Wybrzeża Gdyńskiego. Na asfaltowej drodze leżał zakrwawiony, nieprzytomny około 40-letni mężczyzna.

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Leżał na drodze rowerowej, był zakrwawiony i nieprzytomny

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zamek Królewski zamieścił w sieci film z ogromnym porcelanowym talerzem z łyżeczkami wskazującymi godzinę. Na nagraniu zastąpił on tarczę zegara na wieży. To promocja z okazji otwarcia wyjątkowej galerii.

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Zaskakująca zmiana na wieży Zamku Królewskiego

Źródło:
tvnwarszawa.pl