Jeśli doświadczasz problemów emocjonalnych i chciałbyś uzyskać poradę lub wsparcie, tutaj znajdziesz listę organizacji oferujących profesjonalną pomoc. W sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia zadzwoń na numer 997 lub 112.
Robert J. został zatrzymany 9 listopada w związku z posiadaniem substancji psychotropowej. Po przesłuchaniu świadków, przeszukaniach i badaniach zabezpieczonych substancji usłyszał cztery zarzuty.
Za posiadanie substancji psychotropowej grozi mu do trzech lat więzienia.
Odpowie też za udzielanie, w celu osiągnięcia korzyści osobistej, substancji psychotropowych i środków odurzających osobie małoletniej. To przestępstwo zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.
Podobna kara grozi za kolejny czyn zarzucany J., czyli nakłanianie osoby małoletniej do prostytucji.
Za nakłanianie innej osoby do prostytucji, a następnie ułatwianie jej prostytucji i czerpanie z tego korzyści majątkowej - grozi mu natomiast pięć lat więzienia.
Tymczasowy areszt
"Prokurator skierował do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Roberta J., wskazując na istniejącą obawę, że podejrzany będzie mataczył w postępowaniu. Nie ma on stałego miejsca zamieszkania, a konieczne jest wykonanie szeregu czynności procesowych" - informuje prokurator Karolina Staros, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga w Warszawie.
Sąd uwzględnił wniosek i zastosował wobec podejrzanego tymczasowy areszt na okres trzech miesięcy.
Robertowi J. grozi łączna kara pozbawienia wolności do lat 20.
ZOBACZ TAKŻE: "Rodzinny biznes" rozbity. Ośmiu osobom grozi więzienie.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Jackowski/PAP