Przyszedł mróz, spadł śnieg, a oni sadzą drzewa. Czy to ma sens?

Sadzenie drzew w rejonie ulicy Zgoda
Sadzenie drzew wzdłuż ulicy Sobieskiego
Źródło: Mateusz Mżyk, tvnwarszawa.pl
Tramwajarze wzdłuż Sobieskiego, drogowcy na Zgodzie. Mimo ujemnej temperatury i padającego śniegu w Warszawie sadzą drzewa. Czy to ma sens? Zainteresowane instytucje zapewniają, że jak najbardziej.

"Sadzimy właśnie 14 dużych wiązów na Zgodzie, ale to nie wszystko! Jeszcze w tym roku posadzimy kolejne drzewa przy Sienkiewicza i pod Domem pod Orłami - łącznie 36 nowych nasadzeń jesienią" - pochwaliło się w sobotę Miasto Stołeczne Warszawa na Facebooku.

Tymczasem w niedzielę spadł pierwszy śnieg, a temperatura oscyluje wokół zera. Czy sadzenie drzew przy takiej pogodzie ma sens?

Sadzenie drzew w rejonie ulicy Zgoda
Sadzenie drzew w rejonie ulicy Zgoda
Źródło: Miasto Stołeczne Warszawa / Facebook

"Jesień jest lepsza niż wiosna"

Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich, który jest inwestorem w centrum zapewnia, że jak najbardziej. Przekonuje, że drzewa sadzi się jesienią, gdy przeszły w stan uśpienia, albo wiosną, kiedy jeszcze się z niego nie wybudziły.

- Wtedy można bez szoku dla nich wykopać je w ziemi w szkółce i wsadzić w miejscu docelowym. Jesień jest nawet lepsza niż wiosna. Drzewo ma więcej czasu na przystosowanie się do nowego miejsca przed kolejnym sezonem, jest mniej zagrożone przez szkodniki w nowym miejscu. Wiosna, w związku ze zmianami klimatycznymi, daje coraz mniej czasu na szybkie sadzenie, przed zakończeniem uśpienia. Z tego samego powodu sadzenie jesienne przesuwa się bliżej zimy – argumentuje Jakub Dybalski, przedstawiciel stołecznych drogowców.

Drzewa "śpią", można sadzić

Zapewnia, że pogoda taka, jaką widzimy za oknem, nie robi żadnej różnicy, bo drzewa "śpią". - Zimowe sadzenie jest kłopotliwe głównie z powodów technicznych - przemarznięcia ziemi. Taka pogoda jak teraz - raczej mokra, niż mroźna - nie jest problemem, tym bardziej, że ziemia została przygotowana wcześniej – opisuje rzecznik ZDM.

Zastrzega, że zdarza się sadzenie drzew latem, ale tylko wtedy, gdy zostaną do tego przygotowane zawczasu w szkółce - wykopane wiosną, przechowywane w specjalnej donicy.

- Wszystkie drzewa, które sadzimy mają gwarancję, standardowo trzyletnią, w przypadku tej inwestycji może być nawet dłuższa. Wykonawca zieleni ma obowiązek przez ten czas o nie dbać, a jeśli jest taka konieczność, wymienić – podsumowuje Dybalski.

Lipy w stelażach przy tramwajach

Sadzą drogowcy, sadzą też tramwajarze. Zieleń to ostatni akord budowy linii do Wilanowa, inwestycji realizowanej przez firmę Budimex. W ostatnich dniach pracownicy sadzą drzewa w okolicach Czarnomorskiej i Mangalii, w pasie między torowiskiem a jezdnią. To dość duże lipy drobnolistne, opakowane w charakterystyczne prostokątne stelaże. Pozwalają one modelować koronę tak, by nie rozrosła na sieć trakcyjną lub ulicę.

Rzecznik Tramwajów Warszawskich Witold Urbanowicz twierdzi, że w sadzeniu drzew w zimowej aurze nie ma nic złego. - Jesień i okres bezlistny to najlepszy czas na sadzenie drzew. Nasadzenia można wykonywać aż do nadejścia długotrwałych mrozów i dopóki nie dojdzie do przemarznięcia gruntu – przekazuje. - Nasadzenia są objęte gwarancją – dodaje.

Czytaj także: