Upozorowana kradzież, podpalenie auta, fałszywe zeznania, próba wyłudzenia. Była policjantka stanie przed sądem

pap_20170829_0BV
Do zdarzenia doszło w Radomiu
Źródło: Google Earth
Była policjantka radomskiej drogówki stanie przez sądem pod zarzutem składania fałszywych zeznań. Kobieta miała zawiadomić policję o niepopełnionym przestępstwie kradzieży i podpalenia jej samochodu, by następnie wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej. Proces ma rozpocząć się we wrześniu.

W grudniu 2022 r. Wioleta M. zgłosiła, że ktoś ukradł jej bmw, które następnie spalił. Według śledczych, cała sprawa miała jednak być upozorowana. - Pod koniec 2023 r. prowadząca śledztwo Prokuratura Rejonowa Radom Wschód skierowała do miejscowego sądu akt oskarżenia wobec byłej funkcjonariuszki - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź. Sąd wyznaczył też termin pierwszej rozprawy na 17 września.

ZOBACZ: Policjantka usłyszała zarzuty, została zawieszona i wszczęto procedurę wydalenia jej ze służby.

Grozi jej do ośmiu lat

Wioleta M. została oskarżona o złożenie fałszywych zeznań i zawiadomienie o niepopełnionym przestępstwie kradzieży z włamaniem należącego do niej pojazdu marki BMW. - Byłej policjantce zarzucono także, że usiłowała oszukać firmę ubezpieczeniową, w związku ze zgłoszeniem szkody komunikacyjnej dotyczącej kradzieży jej samochodu, a następnie jego uszkodzenia poprzez podpalenie, podczas gdy zdarzenie będące podstawą wypłaty odszkodowania, faktycznie nie zaistniało – powiedziała prokurator.

Za te czyny grozi kara do ośmiu lata pozbawienia wolności.

Wioleta M. nie pracuje już w policji. Została zwolniona z uwagi na ważny interes służby. Proces będzie się toczył w Sądzie Rejonowym w Radomiu.

ZOBACZ: Policjant drogówki z zarzutem korupcyjnym.

Źródło: Google Maps
Czytaj także: