"Trzech kajakarzy nie wróciło na miejsce. Znalazłem pusty kajak wypełniony pustymi butelkami po alkoholu i ślady stóp prowadzące do wody" - takie zgłoszenie po godzinie 23 otrzymał dyżurny wyszkowskiej policji od właściciela wypożyczalni kajaków.
- Po południu trzej mężczyźni wypożyczyli dwa kajaki, a następnie wypłynęli na spływ Bugiem i nie wrócili. Zaniepokojony mężczyzna postanowił przepłynąć wyznaczoną trasę i sprawdzić, co się stało. Na wysokości Brańszczyka odnalazł jeden kajak wypełniony pustymi butelkami po alkoholu i ślady stóp prowadzące do wody. Telefon kontaktowy do mężczyzn nie odpowiadał - przekazała mł. asp. Wioleta Szymanik z policji w Wyszkowie.
Policjanci rozpoczęli poszukiwania kajakarzy. Szybko ustalili ich dane.
Byli bezpieczni, we własnych domach
- Okazało się, że bezpiecznie dotarli do swoich domów. Tłumaczyli, że jeden kajak porzucili na brzegu rzeki, a drugi im odpłynął - dodała mł.asp. Wioleta Szymanik.- Tym razem skończyło się tylko na strachu. Warto jednak przypomnieć, że przepisy zakazują prowadzenia statków lub innych obiektów pływających pod wpływem alkoholu. Pamiętajmy, woda to żywioł, który w jednej chwili może zabrać, to, co dla nas najcenniejsze. Życie – podkreśliła.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock