Grupa Specjalna Płetwonurków RP poinformowała, że odnalazła ciało Jana Lityńskiego. Informację potwierdziła Państwowa Straż Pożarna. Akcja była prowadzona na rzece Narew. Były działacz opozycji w PRL zaginął w ostatnią niedzielę.
"Badania prowadzone były organoleptycznie za pomocą nurków zawodowych z GSP RP uwzględniając tendencję koryta rzeki. Sonar w tych warunkach nie spełnił swojego zadania, ponieważ zbyt dużo obiektów zalegało na dnie koryta rzeki. Ciało uwięzione było na głębokości około 5 m pomiędzy konarami drzew" - poinformowała Grupa Specjalna Płetwonurków RP.
Potwierdził to Karol Kierzkowski z Państwowej Straży Pożarnej. - Ciało odnaleziono 200 metrów od miejsca, w którym złamał się lód, było uwięzione między korzeniami drzew na głębokości około 5 metrów. Policjanci potwierdzili tożsamość Jana Lityńskiego – powiedział.
- Na tożsamość mężczyzny wskazuje charakterystyczny ubiór, który miał na sobie w momencie wypadku – dodał Kierzkowski.
- Na miejsce jedzie prokurator, pod jego nadzorem będą wykonywane dalsze czynności – powiedział z kolei Rafał Jeżak z biura prasowego komendy wojewódzkiej policji.
Chciał ratować psa
W ostatnią niedzielę były działacz opozycji w PRL Jan Lityński podczas spaceru wałem przeciwpowodziowym w okolicach Pułtuska wszedł do rzeki Narew, chcąc ratować psa, pod którym załamał się lód. Według relacji żony, która była świadkiem tragedii, mężczyzna utonął.
Karol Kierzkowski informował, że w sobotę w poszukiwania ciała Jana Lityńskiego włączyła się Grupa Specjalna Płetwonurków Rzeczypospolitej Polskiej. - Jak ten nurek z tego stowarzyszenia, czy ekipa cała sprawdzą to miejsce, to będziemy się dalej konsultować – w jakim kierunku iść i działać. Jeżeli znajdą ciało, to dobrze, jeżeli nie znajdą, to dalej będziemy przeszukiwać kolejne obszary – opisywał.
Kierzkowski podkreślił, że do piątku trwały intensywne działania straży i policji w celu znalezienia ciała. - Tam jest cały czas lód, jest dużo zakamarków do sprawdzenia. Więc dopóki ten lód tam będzie, to poszukiwania będą bardzo utrudnione. Mimo że jest ciepło, to musi jeszcze stopnieć pokrywa lodowa dość znacznie – zaznaczył.
Źródło: PAP, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24