Kilka dni temu do Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie zgłosił się 43-letni mieszkaniec, który złożył zawiadomienie o kradzieży z włamaniem do siedziby jego firmy. - Pokrzywdzony poinformował, że z wnętrza budynku zniknęły drogie, miedziane kable o wartości aż 21 tysięcy złotych - informuje Magdalena Gąsowska, rzeczniczka piaseczyńskiej policji.
Funkcjonariusze zabezpieczyli materiał dowodowy, w tym nagrania z kamer monitoringu, które jednoznacznie wskazały, że sprawców było dwóch.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zuchwały napad na kantor. Byli zamaskowani, zrabowali dużą sumę.
Jeden z zatrzymanych miał "wytłumaczenie"
- Ci sami policjanci, kilka dni później zatrzymali na terenie Warszawy, sprawców tego przestępstwa. Okazało się, że są nimi 44-letni obywatel Ukrainy oraz 31-letni Polak. Dodatkowo, w mieszkaniu młodszego z nich, funkcjonariusze, znaleźli kilka porcji amfetaminy - przekazuje rzeczniczka.
Zatrzymani mężczyźni trafili do policyjnych cel. - W tracie rozmowy z policjantami, 44-latek wyjaśnił, że owszem był tego dnia we wskazanym budynku, jednak stwierdził, że z samą kradzieżą nie ma nic wspólnego. Usiłował przekonać funkcjonariuszy, że lubi po prostu odwiedzać różne budynki, bo to jest jego zainteresowanie. Wersja ta nijak się miała jednak z tym co widoczne było na nagraniu z kamer - opisuje Magdalena Gąsowska.
ZOBACZ TAKŻE: Bagażnik pełen łupów. Szukają okradzionych osób
Zatrzymani usłyszeli zarzuty dokonania kradzieży z włamaniem. Dodatkowo 31-latek odpowie za posiadanie środków odurzających. Mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Postępowanie w sprawie objęte jest nadzorem Prokuratury Rejonowej w Piasecznie.
Autorka/Autor: kz/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP w Piasecznie