Do komendy w Otwocku zgłosił się mężczyzna, który zgłosił, że został oszukany na jednym z portali aukcyjnych. Wszedł w wysłany przez oszustów link w wyniku czego uzyskali oni zdalny dostęp do konta zgłaszającego. Pokrzywdzony stracił około tysiąca złotych
- Operacyjni, mający nie po raz pierwszy styczność z tego rodzaju oszustwem, zajęli się sprawą. Ustalili kto wypłacał pieniądze pochodzące z przestępstwa. Zaplanowali i przeprowadzili policyjną akcję, podczas której na terenie Piaseczna zatrzymali 27-letniego obywatela Gruzji, odpowiedzialnego za oszustwo – informuje w komunikacie sierż. szt. Patryk Domarecki z otwockiej policji.
Nie przyznał się
PRZECZYTAJ: Zapłacili za ciastko, usłyszeli zarzut oszustwa. Z powodu banknotu.
Podczas przeszukania mężczyzny oraz jego samochodu policjanci znaleźli i zabezpieczyli gotówkę w kwocie ponad 15 tysięcy złotych, kilkadziesiąt kart sim oraz telefon. W mieszkaniu miał natomiast kilka kart płatniczych na dane różnych osób.
27-latek nie przyznał się do winy.
Prokuratura Rejonowa w Otwocku zastosowała wobec niego dozór policyjny.
ZOBACZ: Sprzedawała dziecięcy plecak, została z pożyczką do spłacenia.
Nie daj się oszukać
Transakcje kupna/sprzedaży na portalach sprzedażowych odbywają się od początku do końca na nich. Nie przenoś transakcji poza portal, na którym coś sprzedajesz lub kupujesz – tracisz wtedy ochronę. Na portalu są dane niezbędne do wykonania tej transakcji - twoje dane, sposób zapłaty/odbioru pieniędzy, wysyłka/dostarczenie paczki – nie musisz niczego dodatkowo podawać. Nigdy nie klikaj w linki podane w wiadomości na komunikatorze, mailu czy smsie. Obsługa portalu sprzedażowego nie może wiedzieć, co się dzieje na twoim koncie bankowym, bo nie ma do niego dostępu.
Był zdziwiony, próbował uciec
Policjanci w wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu zatrzymali mężczyznę, kiedy wypłacał pieniądze z cudzych kart bankomatowych. Najpierw był zdziwiony legitymowaniem, później próbował uciec. 26-latek miał cztery karty płatnicze, które nie były jego własnością. W jego mieszkaniu znaleźli natomiast 26,5 tysiąca złotych w gotówce oraz telefon komórkowy i marihuanę.
Śledczy po skompletowaniu materiałów dowodowych postawili mężczyźnie zarzut kradzieży z włamaniem na rachunek bankowy, kradzież i bezprawne korzystanie z kart bankomatowych oraz posiadania narkotyków.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa Warszawa Praga-Południe.
ZOBACZ: Skusiły ich inwestycje w kakao, złoto czy ropę. Stracili setki tysięcy złotych.
Autorka/Autor: pop
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: policja Otwock