Był pijany, przyjechał do komendy sprawdzić, ile ma promili

Pijany przyjechał autem sprawdzić swoją trzeźwość
Pijany przyjechał do komendy sprawdzić swoją trzeźwość
Źródło: KMP w Ostrołęce

77-letni mężczyzna przyjechał samochodem do komendy w Ostrołęce (Mazowieckie), by sprawdzić swoją trzeźwość. W rozmowie z dyżurnym powiedział, że jest kierowcą zawodowym. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie prawie dwa promile alkoholu. Za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Do zdarzenia doszło w czwartek w nocy. O godzinie 2 uwagę policjantów pełniących służbę na stanowisku kierowania przykuł mężczyzna, który po przyjeździe do komendy zaparkował swój pojazd przed głównym wejściem. Następnie chwiejnym krokiem ruszył w kierunku poczekalni. Po wejściu do budynku powiedział dyżurnemu jednostki, że jest kierowcą zawodowym i chce sprawdzić swoją trzeźwość. Następnie zaczął dmuchać w zainstalowany tam alkomat, z którego mogą korzystać mieszkańcy. Dyżurny od mężczyzny wyczuł silną woń alkoholu.

ZOBACZ: Pijany pojechał przywłaszczonym autem kraść drzewo z lasu. Nie miał też prawa jazdy.

Pijany przyjechał autem sprawdzić swoją trzeźwość
Pijany przyjechał autem sprawdzić swoją trzeźwość
Źródło: KMP w Ostrołęce

Udaremnili dalszą jazdę

- Okazało się, że przeprowadzone badanie trzeźwości już profesjonalnym alkomatem wykazało w organizmie 77-latka prawie dwa promile alkoholu. Funkcjonariusze udaremnili seniorowi dalszą jazdę oraz zatrzymali mu prawo jazdy. Auto, którym przyjechał na policyjny parking zostało zabezpieczone. Niebawem nieodpowiedzialny mieszkaniec powiatu ostrołęckiego odpowie za swoje zachowanie przed sądem - przekazał rzecznik ostrołęckiej policji nadkomisarz Tomasz Żerański. Policjant przypomniał, że jazda w stanie nietrzeźwości jest zagrożona karą nawet do trzech lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: