Do pożaru doszło w miejscowości Konstancin-Jeziorna przy ulicy Rynkowej.
Na miejscu był Tomasz Zieliński, reporter tvnwarszaw.pl. - Jest duże zadymienie, w pobliżu palącego się budynku widoczność jest słaba. Trwa akcja gaśnicza. To jest budynek na terenie prywatnej posesji. Sytuacja nie jest opanowana, pożar tli się pod dachem. Strażacy rozbierają dach, cały czas wlewają tam wodę. – relacjonował reporter.
Po godzinie 9 reporter dodał, że sytuacje powoli wydaje się być opanowana. - W szczytowej fazie w akacji uczestniczyło 10 zastępów straży pożarnej - dodał Zieliński.
"Dach jest złożony w swojej budowie"
Straż pożarna zgłoszenie o zdarzeniu otrzymała o godzinie 7.
- Pożar nie został opanowany, jest to skomplikowany budynek, dach jest złożony w swojej budowie. To jest zespół budynków połączonych dachem. Pożar powstał przy dachu. Nie dotarliśmy jeszcze do wszystkich źródeł ognia. Osób poszkodowanych nie ma, mieszkańcy opuścili budynek - poinformował po godzinie 7.35 starszy kapitan Kamil Styczek ze straży pożarnej w Piasecznie.
Działania strażaków się zakończyły. - Pożar został ugaszony. Spaleniu uległa znaczna część budynku gospodarczego z częścią mieszkalną, uszkodzona została konstrukcja dachu - opisał Styczek. W sumie na miejscu pracowało 10 zastępów straży pożarnej.
Przeczytaj także: Pożar domu pod Warszawą. "Akcję gaśniczą utrudniało zamarzanie wody"
Autorka/Autor: mg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński/tvnwarszawa.pl