Napadli na jego sklep, chwycił za nóż. Prokuratura: działał w obronie koniecznej

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Napad na sklep w Kobyłce
Napad na sklep w Kobyłcemonitoring
wideo 2/5
Napad na sklep w Kobyłcemonitoring

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie napadu na sklep w Kobyłce. Właściciel, który ugodził śmiertelnie nożem jednego z napastników, nie zasiądzie na ławie oskarżonych. Według śledczych działał w obronie koniecznej. Postanowienie o umorzeniu sprawy nie jest prawomocne.

Jak poinformowała nas Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga, Prokuratura Rejonowa w Wołominie umorzyła śledztwo dotyczące wątku "umyślnego spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz nieumyślnego spowodowania skutku w postaci śmierci".

Śledczy w zachowaniu właściciela sklepu nie doszukali się przestępstwa.

"Nagła reakcja obronna w sytuacji zagrożenia życia"

Przypomnijmy, chodzi o napad na jeden ze sklepów popularnej sieci w Kobyłce, do którego doszło na początku roku. W mediach społecznościowych pojawił się wtedy film z monitoringu, pokazujący przebieg zdarzenia. Widać na nim, jak jeden z napastników wchodzi za sklepową ladę i - prawdopodobnie - próbuje otworzyć kasę. Po chwili pojawia się właściciel, który uniemożliwia mu wyjście. Dochodzi do szamotaniny, drugi napastnik podbiega do lady i grozi mężczyźnie przedmiotem wyglądającym na broń. Ten chwyta za długi nóż, wyprowadza dwa pchnięcia w bok napastnika i wypycha go. Obaj agresorzy uciekają ze sklepu.

Jeden z nich zmarł kilkaset metrów dalej, drugi został wkrótce zatrzymany. Usłyszał zarzut usiłowania rozboju i został aresztowany. Właściciel został przesłuchany w charakterze świadka, a prokuratura wyjaśniała, czy nie przekroczył granic obrony koniecznej.

- W śledztwie ustalono, że właściciel sklepu działał w ramach kontratypu obrony koniecznej, o którym mowa w artykule 25 § 1 Kodeksu karnego: "Nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem" - wytłumaczyła rzeczniczka.

Czytaj też: Napad na sklep i szarpanina z właścicielem. Jeden z napastników zginął. Są wyniki sekcji zwłok

- Zachowanie Tomasza C. oraz Łukasza P. bezsprzecznie stanowiło bezpośredni i bezprawny zamach na własność, posiadanie, a przede wszystkim życie i zdrowie pracownicy i właściciela sklepu. Podkreślić należy dysproporcję sił w czasie zdarzenia. Właściciel sklepu odpierał w początkowej fazie pustymi rękoma zamach ze strony dwóch młodych mężczyzn, posiadających przy sobie niebezpieczne narzędzia. Działania te nie przyniosły skutku, gdyż Tomasz C., pomimo kilkukrotnego uderzenia pięścią w twarz, w dalszym ciągu był w stanie szarpać się, nadto w tym samym czasie do bezpośredniej konfrontacji dołączył Łukasz P., który posiadaną repliką pistoletu próbował uderzyć oraz mierzył do właściciela sklepu - przekazała prokurator. - Eskalacja ta w sposób oczywisty wzmogła w nim poczucie zagrożenia. Wówczas instynktownie chwycił za leżący w pobliżu nóż. Była to nagła reakcja obronna w sytuacji zagrożenia życia - dodała.

Postanowienie o umorzeniu nie jest prawomocne.

Byli pod wpływem narkotyków i alkoholu

Prokurator przekazała również ustalenia dotyczące samego napadu. Według śledczych Tomasz P. i Łukasz C. w dniu zdarzenia brali narkotyki w postaci mefedronu i amfetaminy oraz pili alkohol.

- W pewnym momencie podjęli decyzję o wspólnym dokonaniu przestępstwa. Po dotarciu do sklepu około godziny 23.30 i uprzednim zamaskowaniu się kominiarkami mężczyźni wtargnęli na salę sprzedaży, gdzie znajdowała się pracownica. Łukasz P. zagroził kobiecie przy pomocy trzymanej w ręce repliki pistoletu, natomiast Tomasz C., trzymając w ręku metalową rurkę długości 43,5 centymetra i średnicy 2,5 centymetra, wszedł za kasę i próbował otworzyć kasetkę z pieniędzmi, czego nie udało mu się dokonać z uwagi na nieznajomość kodu - poinformowała Skrzeczkowska.

Jak przekazała, w trakcie zajścia na zapleczu sklepu znajdował się właściciel, który wychodząc przez uchylone drzwi, zauważył jednego z napastników stojącego w kominiarce z bronią w ręku. Następnie zauważył stojącego za kasą Tomasza C., trzymającego jedną rękę za plecami.

Czytaj też: Zbigniew Ziobro o napadzie w Kobyłce: państwo musi stać po stronie skutecznie broniących się porządnych obywateli

- Bojąc się, że on również posiada broń, podjął działania obronne i uderzył Tomasza C. kilkukrotnie pięścią w twarz, a następnie mężczyźni zaczęli się szarpać. W tym czasie Łukasz P. podbiegł do lady od strony przeznaczonej dla klientów i nad kasą przystawiał broń do głowy właściciela sklepu, wtedy ze sklepu uciekła pracownica - opisała prokurator.

Jak zrelacjonowała, podczas szarpaniny właściciel sklepu chwycił leżący nieopodal nóż, którym pracownicy sklepu otwierają przesyłki i ugodził Tomasza C. - Następnie napastnicy wybiegli przez główne drzwi sklepu i oddalili się w kierunku przejazdu kolejowego w Kobyłce, zaś właściciel sklepu w tym czasie skontaktował się z numerem alarmowym 112. W odległości około 300 metrów od sklepu Tomasz C. upadł, a następnie zmarł - opisała przebieg zdarzeń.

Drugi ze sprawców napadu, jak podała prokurator, usłyszał zarzuty m.in. usiłowania rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Przebywa w tymczasowym areszcie. Akt oskarżenia przeciwko niemu został przesłany do sądu pod koniec marca 2023 roku.

Przy dworcu w Kobyłce znaleziono ciało mężczyzny
Przy dworcu w Kobyłce znaleziono ciało mężczyznyArtur Węgrzynowicz/tvnwarszawa.pl

Autorka/Autor:kz/tam

Źródło: tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Pod Ciechanowem kierujący volvo w obszarze zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 68 km/h. Okazało się, że własne błędy nic go nie nauczyły. Wcześniej był już karany za przekroczenie prędkości. Teraz zapłaci cztery tysiące złotych mandatu i za kółko nie wsiądzie przez najbliższe trzy miesiące.

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Cztery tysiące złotych mandatu za przekroczenie prędkości

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Przy ulicy Marywilskiej powstaje tymczasowe targowisko. Pomieści 800 kontenerów i parking na 400 samochodów. Jak przekazała prezes spółki Marywilska 44, zapewni ono miejsce pracy około 60 procentom kupców, którzy stracili swoje sklepy w pożarze hali. Kiedy będzie otwarte?

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Tymczasowe targowisko na Marywilskiej ma zostać otwarte jeszcze w wakacje

Źródło:
PAP

- Do gmachu Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej na rogu Nowogrodzkiej i Brackiej wszedł mężczyzna, który w torbie miał niebezpieczne przedmioty - powiedział Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej policji.

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Akcja służb w ministerstwie. 44-latek miał w torbie broń hukową, pałkę teleskopową, gaz pieprzowy i kilka noży

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

W miejscowości Michałów-Reginów koło Legionowa odkopano ludzkie szczątki. Prawdopodobnie pochodzą z czasów drugiej wojny światowej i należą do żołnierzy, którzy polegli podczas prowadzonych w tym miejscu walk.

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Podczas rozbudowy drogi odkryto ludzkie szczątki

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kierowcy podróżujący trasą S8 musieli liczyć się z utrudnieniami, drożny był jeden pas ruchu. Strażacy gasili płonący kamper. Nikt nie ucierpiał.

Kamper stanął w płomieniach

Kamper stanął w płomieniach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ze stawu pod Otwockiem wyłowiono ciało mężczyzny. Zmarły wyszedł w poniedziałek na ryby i nie wrócił do domu.

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Wyszedł na ryby, nie wrócił do domu. Jego ciało wyłowiono ze stawu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Otwocka zatrzymali dwóch mężczyzn, którzy mieli wymuszać haracz od kobiet świadczących usługi seksualne. Później do podejrzanych dołączyły jeszcze trzy kobiety. Powód? Chciały wymusić zmianę zeznań u pokrzywdzonych.

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

"Kobiety przyszły po haracz i wymuszały zmianę zeznań w sprawie zatrzymanych mężczyzn"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

We wtorek rano w Mrozach koło Mińska Mazowieckiego kierowca samochodu osobowego potrącił rowerzystę - mężczyzna z urazem głowy został zabrany do szpitala śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Potrącenie rowerzysty, rannego mężczyznę zabrał śmigłowiec

Źródło:
tvnwarszawa.pl

33-latek myśląc, że nadjeżdża taksówkarz, zatrzymał policyjny radiowóz. Funkcjonariusze zahamowali, a mężczyzna usłyszał zarzuty.

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Pomylił radiowóz z taksówką, usłyszał zarzut

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na Lotnisku Chopina zatrzymano 35-letniego obywatela Nigerii, który próbował przemycić ponad kilogram kokainy. Narkotyk znajdował się w 85 kapsułkach, które mężczyzna wcześniej połknął. Grozi mu do 20 lat więzienia.

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Na lotnisku zachowywał się nerwowo. W żołądku miał ponad kilogram kokainy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci interweniowali na terenie jednej z posesji w gminie Leszno pod Warszawą. 26-latek zaatakował ostrym narzędziem swoją babcię. Ranna kobieta została zabrana do szpitala, a jej wnuk trafił do aresztu.

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Wnuk odpowie za próbę zabicia babci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ratusz podpisał umowę z wykonawcą na przebudowę kwartału miasta z ulicami Złotą i Zgoda. To około 2,5 hektara. Prace pochłoną 49,1 miliona złotych. Zasadzone zostaną drzewa i krzewy, pojawi się mała architektura i przestrzeń dla pieszych. Natomiast parkowanie zostanie przeniesione pod ziemię.

"Drzewa, mnóstwo klombów, fontanny". Umowa na przebudowę ulic Złotej i Zgoda podpisana

"Drzewa, mnóstwo klombów, fontanny". Umowa na przebudowę ulic Złotej i Zgoda podpisana

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na tyłach Muzeum Niepodległości w Pałacu Przebendowskich rozpoczęły się prace przy urządzaniu ogrodu deszczowego. Zieleń pojawi się w miejscu betonowego, nieużywanego od wielu lat parkingu.

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

W otoczeniu pałacu powstaje ogród deszczowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

42-latka i 35-latek zajmowali się sprzątaniem w jednym z biurowców w centrum stolicy. Jak ustalili policjanci, kobieta i mężczyzna przy okazji legalnie wykonywanej pracy kradli wartościowe przedmioty, wynosili je w workach ze śmieciami. Podejrzani zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty.

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Sprzątali w biurowcu, łupy wynosili w workach na śmieci

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Ulicami Muranowa 22 lipca już po raz 13. przejdzie Marsz Pamięci organizowany przez Żydowski Instytut Historyczny im. Emanuela Ringelbluma. W tym roku będzie poświęcony rabinom getta warszawskiego. Zakończy się przy ulicy Dzielnej, gdzie zostanie odsłonięta instalacja artystyczna, prezentująca abstrakcyjną wizję spotkania myśli z rzeczywistością.

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

"Zaprezentujemy sylwetki pięciu rabinów". Marsz w rocznicę Wielkiej Akcji Likwidacyjnej

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tragedia na jeziorze Żabim w Wawrze. Służby wciągnęły z wody człowieka. Reanimacja nie przyniosła skutku.

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

"Gdy służby dotarły na miejsce, osoba znajdowała się pod wodą"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Muzyka płynąca przez dwie weekendowe noce z Toru Wyścigów Konnych na Służewcu oburzyła okolicznych mieszkańców. Pisali o drżących od hałasu oknach, a nawet meblach. Powracały pytania, dlaczego stołeczny ratusz godzi się na tak głośne imprezy trwające do rana.

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Drżały szyby i meble, mieszkańcy nie mogli spać. Oburzenie po rapowym festiwalu na Służewcu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Motocyklista został ranny po zderzeniu z kierowcą auta osobowego w Zalesiu Górnym pod Piasecznem. Jak ustalili wstępnie policjanci, przyczyną wypadku było nieustąpienie pierwszeństwa.

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Wypadek pod Piasecznem. Motocyklista w szpitalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa drogi krajowej numer 7 pomiędzy Płońskiem a Czosnowem. Warszawski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad poinformował o kolejnych zmianach w organizacji ruchu na odcinku położonym najbliżej Warszawy, czyli pomiędzy Modlinem a Czosnowem. Utrudnień będzie nieco mniej. Z kolei policja apeluje do kierowców o ostrożność. Na przebudowywanym fragmencie trasy dochodzi do wielu kolizji.

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Kolejne odcinki "siódemki" gotowe, ale są też gorsze wieści w sprawie ekspresówki nad morze

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Prokuratura podejrzewa Victora A. o oszustwa i pranie brudnych pieniędzy. Jak ustalili śledczy, mężczyzna wraz z innymi osobami zamieszkującymi w Nigerii brał udział w oszustwach. Do jego zadań należało przyjmowanie wpłat od pokrzywdzonych.

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

"Podszywając się pod polskiego kontrahenta, dokonał oszustwa na szkodę fińskiej spółki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Próba pokonania zakrętu na hulajnodze elektrycznej okazała się dla 17-lataka bolesna. Chłopak uderzył w ogrodzenie. Policjanci ustalili, że był pijany. Czekają go konsekwencje prawne i finansowe.

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

17-latek na hulajnodze elektrycznej uderzył w ogrodzenie. Policja: miał trzy promile

Źródło:
PAP

Pod zaparkowanym na ulicy 11 Listopada aucie zapadła się jezdnia. W wydostaniu pojazdu właścicielowi pomogli strażnicy miejscy.

Pod autem zapadła się jezdnia

Pod autem zapadła się jezdnia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Miała być nowa wizytówka dzielnicy, jest coraz bardziej wstydliwy problem. Sześć milionów złotych kosztowało stworzenie Centrum Lokalnego Kamionek. Jego istotnym elementem są pawilony handlowe, w których handlować nikt nie chce. Sprawę postanowili skontrolować dzielnicowi radni i radne z klubu Lewica Miasto Jest Nasze.

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Wydali miliony, pawilony stoją puste. Rozpoczęła się kontrola

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Od weekendu Łazienki Królewskie są zamknięte z powodu usuwania skutków nawałnicy. Początkowo planowano, że zostaną otwarte w poniedziałek w południe, ale ze względów bezpieczeństwa tego samego dnia zapadła decyzja o nieotwieraniu zabytkowego parku.

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Łazienki Królewskie jednak zamknięte. "Niespotykana dotąd skala zniszczeń"

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl