Kampinoski Park Narodowy apeluje o ostrożność do kierowców podróżujących trasą wojewódzką przecinającą rezerwat. W ubiegłym tygodniu znaleziono tam martwego wilka. - To nie pierwszy taki przypadek - piszą przedstawiciele parku.
Informacja w tej sprawie pojawiła się w ubiegłym tygodniu w mediach społecznościowych. "Kolejny wilk stracił życie na drodze wojewódzkiej (579) przecinającej Kampinoski Park Narodowy. Przypominamy, że na całym odcinku trasy znajdującym się wewnątrz granic Parku obowiązuje ograniczenie prędkości. Wiemy bez najmniejszych wątpliwości, że zakaz ten pozostaje ignorowany przez znaczną część pokonujących ją kierowców" - napisali w mediach społecznościowych przedstawiciele Kampinoskiego Parku Narodowego.
Trzeci wilk stracił życie w tym miejscu
Jak dodali, młoda wilczyca, siedmiomiesięczne szczenię, próbowała przekroczyć jezdnię wraz z dwoma towarzyszącymi jej osobnikami tego gatunku. Zginęła, jak ocenili, prawdopodobnie siódmego grudnia, stając się trzecim już wilkiem, tylko od 2020 roku, znalezionym w górnej części drogi wojewódzkiej numer 579.
"W okolicach Aleksandrowa (2.10.2020) stracił życie dorosły samiec, inny samiec zginął próbując przekroczyć jezdnię (28.10.2021 r. Kiścinne). Żadne warunki pogodowe nie uprawnią do łamania przepisów ruchu drogowego, a tym bardziej utrudnione jesienno-zimowe" - napisali.
"Powtarzamy – wiemy z całą pewnością, że obowiązujące na całej trasie w granicach Parku ograniczenie prędkości jest świadomie ignorowane przez gros kierowców. Apelujemy – szanujmy przepisy ruchu drogowego, szanujmy życie, nasze własne, cudze i życie dzikich zwierząt!" - dodali.
Zwierzęta migrują rano i przed zmierzchem
Jak precyzuje w rozmowie z tvnwarszawa.pl Tomasz Hryniewicki, zastępca dyrektora Kampinoskiego Parku Narodowego, na drodze przecinającej las giną nie tylko wilki. W ostatnim czasie życie straciło po kilkanaście łosi i jeleni.
- Czujność należy zachować również wjeżdżając w tereny mniej zadrzewione. Właśnie nimi bardzo często przechodzą zwierzęta z jednego kawałka parku na drugi - tłumaczy Hryniewicki. - Najbardziej trzeba uważać w porze porannej i przed zapadnięciem zmierzchu, bo wtedy najczęściej zwierzęta migrują, są najbardziej aktywne - dodaje.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Kampinoski Park Narodowy, Facebook