W pogoni za grzybami gubią się w lasach

Grzyby w okolicy Tarnowa (Małopolskie)
Jak nie zgubić się w lesie?
Źródło: Echa Leśne / Lasy Państwowe
Sezon grzybowy to także czas licznych zaginięć grzybiarzy. Tylko na Mazowszu policjanci, strażacy i strażnicy leśni w ostatnich tygodniach szukali kilkunastu osób, które nie potrafiły samodzielnie wrócić do domu. W związku z tym ponownie apelują o rozwagę i ostrożność podczas wypraw na grzyby. 

Funkcjonariusze policji w Przysusze brali udział w 10 interwencjach dotyczących zaginięć w lesie osób w wieku od 48 do 89 lat, które wybrały się na grzybobranie. - Wszystkie te akcje skończyły się dobrze i grzybiarze bezpiecznie wrócili do swoich domów. Jesień to czas, gdy lasy obfitują w wiele gatunków grzybów. Miłośnicy przyrody i grzybobrania, często ten czas spędzają w obszarach leśnych. Niestety, nie każdy jest dobrze przygotowany i nie każdy jest świadomy tego, jak łatwo można stracić orientację w lesie - przypomina st. post. Aleksandra Bałtowska z policji w Przysusze.

Zabrakło im sił, pomoc wezwali znajomi

Szczęśliwie zakończyły się także poszukiwania trójki grzybiarzy, którzy wybrali się na grzyby w okolicach Szydłowca.

W piątek o godz. 11 dyżurny szydłowieckiej komendy policji został powiadomiony o zaginięciu 64-letniej mieszkanki Radomia. Jak ustalono, kobieta wspólnie ze znajomą wybrała się na grzyby w okolice Mirowa. Podczas grzybobrania zgubiła drogę powrotną do wyjścia z lasu. Na dodatek zabrakło jej sił na dalszą wędrówkę. Policjanci wspólnie ze strażnikami ze Straży Leśnej w Skarżysku-Kamiennej odnaleźli zaginioną. 64-latka nie potrzebowała pomocy medycznej.

ZOBACZ: Grzybobranie może słono kosztować.

Przed godz. 13 dyżurny został powiadomiony o kolejnym zaginięciu grzybiarza. Tym razem 77-letniego mieszkańca Radomia. W tym przypadku mężczyzna wybrał się na grzyby ze znajomymi do Antoniowa. Po grzybobraniu mieli spotkać się w umówionym miejscu, jednak 77-latek się nie pojawił. Gdy dłuższy czas nie wracał, zaniepokojony kolega zadzwonił na numer alarmowy. Po otrzymaniu zawiadomienia o zaginięciu policjanci zaczęli szukać mężczyzny. W akcję włączyli również strażnicy ze Straży Leśnej w Skarżysku-Kamiennej oraz szydłowieccy strażacy. Po niespełna dwóch godzinach od zgłoszenia mężczyzna został odnaleziony przez patrol szydłowieckich policjantów. Był przemoknięty i zmarznięty, ale nie wymagał pomocy medycznej.

W niedzielę (6.10) o godz. 17 do dyżurnego zadzwonił natomiast zaniepokojony syn grzybiarza mieszkańca powiatu szydłowieckiego, który nie zgłosił się na umówione miejsce zbiórki po grzybobraniu. Szybkie działania szydłowieckich policjantów, którzy wykorzystując syreny policyjne, określili kierunek wyjścia z lasu zagubionemu 67-latkowi doprowadziły do tego, że cały i zdrowy trafił pod opiekę syna. W tym przypadku również nie była potrzebna pomoc medyczna.

ZOBACZ: "Starajmy się nie popaść w amok grzybobrania".

- W związku z rosnącą liczbą zaginięć podczas grzybobrania apelujemy o zachowanie szczególnej ostrożności i przestrzeganie podstawowych zasad bezpieczeństwa podczas wypraw do lasu - mówi asp. Marlena Skórkiewicz z policji w Szydłowcu.

Jak zbierać grzyby, aby uniknąć zatrucia
Źródło: TVN24

Poszukiwania trwały całą noc

Dziewięć godzin trwały zakrojone na dużą skalę poszukiwania zaginionej mieszkanki gminy Troszyn w powiecie ostrołęckim, której zaginięcie około północy, 8 października, zgłosiła rodzina. Kobieta wyszła na grzyby około godziny 14. W działaniach brali udział policjanci niemal ze wszystkich komórek. Funkcjonariusze wyposażeni w drony, kamery termowizyjne przyczesywali lasy oraz miejsca, do których 82-latka mogła się udać. Do akcji poszukiwawczej zaangażowano także psy tropiące. Około godziny 8:30 została odnaleziona i bezpiecznie wróciła do domu.

 - Jeżeli mamy w rodzinie osoby starsze, schorowane, to świetnym sposobem będzie wyposażenie ich w zegarek z gps, który można kupić już za kilkadziesiąt złotych. Dzięki niemu zwiększymy bezpieczeństwo naszych bliskich – radzi nadkom. Tomasz Żerański z policji w Ostrołęce.

Jakie objawy po spożyciu grzybów powinny nas zaniepokoić
Źródło: TVN24

Nie wiedziała gdzie jest, ale miała telefon

Policjanci w Sokołowie Podlaskim otrzymali zgłoszenie, że kobieta, który wybrała się do lasu na grzyby w obrębie miejscowości Pustelnik i Natolin straciła orientację i nie wie, gdzie się znajduje. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z posterunku w Kosowie Lackim, którzy nawiązali kontakt telefoniczny z 75-latką i stale z nią rozmawiając, próbowali ją odnaleźć.

- Patrolując lasy wydawali radiowozem sygnały dźwiękowe, tak by dać kobiecie znać w jakim kierunku powinna iść. 75-latka w ten sposób znalazła sposób na opuszczenie lasu. Cała i zdrowa wróciła do domu – informuje mł. asp. Aleksandra Siemieniuk z sokołowskiej policji.

Zabłądził i nie dotarł na spotkanie

W sobotę, 5 października, po godz. 19 oficer dyżurny radomskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu grzybiarza. Z policjantami skontaktowała się zaniepokojona kobieta, która poinformowała, że jej dziadek kilka godzin wcześniej wyszedł do lasu w Stefanowie na terenie gminy Przytyk na grzyby. Umówili się w konkretnym miejscu, do którego jednak mężczyzna nie dotarł i nie ma z nim kontaktu. W okolice skierowani zostali m.in. policjanci z radomskiej drogówki, którzy przeszukując teren leśny po godz. 22 między miejscowościami Borowiec Pierwszy, a Kozia Wola odnaleźli 80-letniego mężczyznę, który zabłądził. Był przemoczony i zziębnięty. Wezwano karetkę pogotowia, a następnie mężczyzna został przekazany pod opiekę rodzinie.

Tragedia w lesie

W tym sezonie doszło też już do tragedii w lesie. Jak przekazał podkomisarz Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy policji w Skarżysku-Kamiennej, 65-latek z Warszawy razem z dwójką znajomych zgubił się w rejonie Świniej Góry koło Bliżyna. W trudnym terenie mężczyzna stracił przytomność. Pomimo szybkiej reakcji znajomych oraz leśników, którzy jako pierwsi dotarli na miejsce, życia 65-latka nie udało się uratować.

O swoich planach informuj bliskich – przed wyjściem z domu poinformuj kogoś, gdzie planujesz się udać i o której godzinie zamierzasz wrócić. To ważne, aby w razie problemów ktoś wiedział, gdzie cię szukać. Staraj się do lasu wychodzić w grupie – najlepiej udać się na grzybobranie z towarzyszami. W grupie łatwiej zachować orientację i w razie potrzeby udzielić sobie wzajemnej pomocy. Zwracaj uwagę na charakterystyczne elementy otoczenia – zapamiętaj szczegóły, które mogą pomóc ci znaleźć drogę powrotną, takie jak numerowane słupki leśne. Możesz zapisać ich numery, aby w razie potrzeby łatwiej się odnaleźć. Ubierz się odpowiednio – wybieraj jasne, widoczne ubrania i ciepłe ubrania, zwłaszcza gdy wybierasz się do lasu wczesnym rankiem. Telefon komórkowy miej zawsze przy sobie – przed wyprawą upewnij się, że twój telefon jest naładowany. W razie problemów będziesz mógł wezwać pomoc, a telefon pozwoli służbom na szybsze zlokalizowanie twojej pozycji. Szczególną uwagę zwracaj na dzieci i osoby starsze – jeśli na grzybobranie zabierasz dzieci lub osoby starsze, nie spuszczaj ich z oczu. Las może być dla nich miejscem trudnym do orientacji, a chwila nieuwagi może skończyć się zagubieniem. Warto takie osoby wyposażyć w urządzenia z GPS np. opaski. Zbieraj tylko grzyby, które dobrze znasz – jeśli nie jesteś pewien, czy dany grzyb jest jadalny, lepiej go nie zbierać. Unikniesz w ten sposób zatrucia i niepotrzebnego ryzyka.   radzi policja
Bezpieczne grzybobranie
Bezpieczne grzybobranie
Źródło: Policja
Czytaj także: