Strzały na szkolnym boisku. Czterej mężczyźni usłyszeli zarzuty, nikt nie stanie przed sądem

Boisko w Ciechanowie, na którym padły strzały
Zarzuty usłyszało czterech mężczyzn
Źródło: TVN24
Dwoje uczniów zostało niegroźnie rannych po tym, jako ktoś strzelał z wiatrówki w kierunku szkolnego boiska. Krótko po incydencie zatrzymano czterech mężczyzn. Usłyszeli zarzuty, ale ostatecznie przed sądem nie odpowiedzą. Dlaczego?

- Śledztwo zostało umorzone - powiedział nam Piotr Tyszka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Ciechanowie. Dlaczego? Jak tłumaczy nam prokurator, żaden z czterech zatrzymanych mężczyzn nie przyznał się do winy. - Nie było możliwości ustalenia, kto oddał strzały. Nie pozwoliły na to również inne dowody - dodał.

Zaznaczył też, że decyzja jest już prawomocna.

Boisko w Ciechanowie, na którym padły strzały
Boisko w Ciechanowie, na którym padły strzały
Źródło: TVN24

Niegroźne rany u dwóch osób

Zgłoszenie z jednej ze szkół średnich w Ciechanowie o tym, że na terenie boiska doszło prawdopodobnie do ostrzelania uczniów wpłynęło do tamtejszej Komendy Powiatowej Policji we wrześniu 2023 roku. Uczniowie, którzy przebywali na terenie szkoły, usłyszeli odgłosy przypominające strzały. Dwie osoby, 15-letni chłopiec i 16-letnia dziewczynka, zostały niegroźnie zranione.

Z tej wiatrówki prawdopodobnie oddano strzały
Z tej wiatrówki prawdopodobnie oddano strzały
Źródło: KPP w Ciechanowie

Rzeczniczka ciechanowskiej policji informowała wówczas, że do zdarzenia doszło na boisku szkoły średniej położonej w centrum, gdzie w okolicy znajdują się inne budynki, w tym bloki mieszkalne.

- Chłopiec miał zaczerwienienie naskórka pośladka, natomiast dziewczynka otarcie naskórka na ramieniu. Nie wymagali hospitalizacji czy pomocy medycznej - dodała Zarembska, odnosząc się do zranień odniesionych przez dwójkę uczniów.

W sprawie zatrzymano cztery osoby, wszystkie usłyszały zarzuty "narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu". Groziły im trzy lata więzienia.

Funkcjonariusze zabezpieczyli też wiatrówki, z których mogły paść strzały.

Czytaj także: