W budynku starego dworca w Celestynowie w poniedziałek w nocy wybuchł pożar. Strażacy ewakuowali trzy osoby. W jednym z pomieszczeń trafili na nieprzytomnego mężczyznę, którego mimo reanimacji nie udało się uratować. Informację o pożarze otrzymaliśmy na Kontakt 24.
Dawny dworzec mieści się przy ulicy Kolejowej w Celestynowie (powiat otwocki). Strażacy zostali wezwani na miejsce około godziny 22.50.
- Kiedy dotarliśmy na miejsce, na parterze drewnianego budynku zastaliśmy dwóch mężczyzn, którym pożar odciął drogę ucieczki. Paliła się klatka schodowa - relacjonuje Maciej Łodygowski z otwockiej straży pożarnej.
Jak zaznacza, mężczyzn udało się ewakuować. Zostali przekazani pod opiekę ratowników medycznych. - Otrzymaliśmy od nich informację, że prawdopodobnie w lokalu na piętrze znajdują się dwaj inni mężczyźni - dodaje Łodygowski.
Jedna osoba nie żyje
W akcji gaśniczej brało udział 45 strażaków i 11 zastępów straży pożarnej. Na miejsce przyjechały też trzy karetki pogotowia ratunkowego i policja. - Strażacy podawali prądy wody na płonący budynek i przygotowywali się do wejścia do środka. Po ustaleniu lokalizacji pożaru, udało nam się wprowadzić ratowników na miejsce - opisuje Łodygowski. - Na piętrze znaleziono jednego mężczyznę, który nie dawał oznak życia. Natychmiast został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego - zaznacza.
Podczas przeszukiwania kolejnych pomieszczeń strażacy odnaleźli czwartą osobę. - Była przytomna. Ze względu na silne zadymienie nie można jej było ewakuować przez klatkę schodową - mówi strażak. W tym celu wykorzystana została drabina. Mężczyzna został ewakuowany przez okno.
Łodygowski zaznacza, że trzy ewakuowane osoby nie potrzebowały hospitalizacji. - U nieprzytomnej osoby, po kilkudziesięciu minutach reanimacji, lekarz stwierdził zgon - dodaje.
Akcja straży pożarnej zakończyła się po godzinie 3. Wyjaśnieniem przyczyny pożaru zajmie się policja.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24