Znalazł srebrną bransoletkę i nie zamierzał jej oddawać, mimo że umawiał się na spotkanie z właścicielką. Gdy w końcu spotkała go na ulicy, chcąc uniknąć kontaktu, uciekł do komisariatu. Tam został zatrzymany, a pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o przestępstwie.
Policjanci przedstawili 39-latkowi zarzut przywłaszczenia srebrnej bransoletki, którą znalazł pod koniec maja na terenie Błonia.
- Kobieta zamieściła na jednym z portali społecznościowych ogłoszenie o poszukiwaniu zguby. Na ogłoszenie odpowiedział mężczyzna. Przesłał zdjęcie znalezionej bransoletki i umówił się na spotkanie z pokrzywdzoną, aby zwrócić jej własność. Na spotkaniu jednak się nie pojawił, tak jak i na następnym. Przestał też odbierać od niej wiadomości i telefony – informuje w komunikacie podinspektor Ewelina Gromek-Oćwieja, oficer prasowy komendanta powiatowego policji dla powiatu warszawskiego zachodniego.
W końcu jednak przypadkowo spotkali się na ulicy. Mężczyzna, chcąc uniknąć kontaktu, próbował ukryć się w pobliskim komisariacie policji. Tam, po wyjaśnieniu sprawy, został zatrzymany przez policjantów, a pokrzywdzona złożyła zawiadomienie o przestępstwie.
Postępowanie w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Grodzisku Mazowieckim.
Przywłaszczenie sobie znalezionej rzeczy lub pieniędzy to przestępstwo, za które grozi do trzech lat więzienia.
Art. 284 § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
Co zrobić, gdy coś znajdziemy?
- Ustawa z dnia 20 lutego 2015 roku o rzeczach znalezionych nakłada uprawnienia i obowiązki zarówno na znalazcę, jak i właściwy organ. Zgodnie z przepisami znalazca rzeczy należącej do znanej mu osoby powinien niezwłocznie zawiadomić ją o tym fakcie i wezwać do jej odbioru. W przypadku gdy nie wiemy, kto jest właścicielem rzeczy albo jeżeli nie znamy miejsca pobytu tej osoby, należy jak najszybciej zawiadomić starostę - przypomina w komunikacie nadkomisarz Agnieszka Wójcik z grójeckiej policji. - W przypadku znalezienia rzeczy w miejscu użyteczności publicznej, np. w galerii handlowej, na dworcu, w autobusie czy pociągu, powinniśmy udać się do zarządcy obiektu. On ma obowiązek przechowywać ją trzy dni, a potem przekazać staroście.
To w kompetencji starostwa leży przechowywanie znalezionych przedmiotów oraz poszukiwanie właściciela. Odebranie zawiadomienia o znalezieniu rzeczy oraz przyjęcie rzeczy przez starostę stwierdza się w sporządzonym przez niego protokole. Jeśli rzecz będzie jednak warta mniej niż 100 zł, starosta (biuro rzeczy znalezionych) będzie mógł odmówić jej przyjęcia na przechowanie.
CZYTAJ TEŻ: Przy drodze leżało sto tysięcy złotych. Podniósł je i zaniósł na policję. Gotówka wróciła do właściciela.
Jeżeli wartość rzeczy przekroczy 100 złotych, a nie będzie możliwości doręczenia wezwania do odbioru osobie uprawnionej lub osoba ta będzie nieznana, starosta wywiesi na tablicy informacyjnej w swojej siedzibie stosowne wezwanie, a także zamieści ogłoszenie w Biuletynie Informacji Publicznej. Jeżeli szacunkowa wartość rzeczy znalezionej przekroczy natomiast kwotę pięciu tysięcy złotych, starosta zamieści również ogłoszenie w prasie lokalnej lub ogólnopolskiej.
Kiedy znalezione rzeczy koniecznie trzeba oddać policji?
- Jedynymi znalezionymi dokumentami, jakie powinniśmy koniecznie przynieść do najbliższej jednostki policji, zgodnie z obowiązującymi od wczoraj przepisami są dowód osobisty oraz paszport. Ponadto na policję niezwłocznie oddajemy znalezione przedmioty, których posiadanie wymaga pozwolenia, w szczególności broń, amunicję czy materiały wybuchowe. Pamiętajmy, że w sytuacji kiedy oddanie tych rzeczy wiązałoby się z zagrożeniem dla naszego życia lub zdrowia wystarczy, że powiadomimy o miejscu, w który te rzeczy się znajdują. Powyższe zasady obowiązują również zarządców obiektów, którym takie przedmioty zostały przekazane lub zostali oni poinformowani o miejscu ich znalezienia - dodaje w komunikacie nadkom. Agnieszka Wójcik.
Warto wiedzieć
Informację o tym, co zostało znalezione, można uzyskać, dzwoniąc na numer (22) 655-42-42 lub wysyłając mail na adres info@metro.waw.pl. Pracownicy metra sprawdzą, czy dana rzecz została znaleziona i wyjaśnią, co zrobić, żeby ją odebrać.
Biuro Rzeczy Znalezionych ul. Dzielna 15 01-029 Warszawa tel.: 22 443 29 61, 22 443 29 62, 22 443 29 68 faks: 22 443 29 64 e-mail: rzeczyznalezione@um.warszawa.pl
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock