Uczciwi oberwali rykoszetem. Problemy studentów byłego Collegium Humanum

Źródło:
TVN24
Problemy studentów dawnego Collegium Humanum
Problemy studentów dawnego Collegium Humanum
TVN24
Problemy studentów dawnego Collegium HumanumTVN24

Studenci, którzy nie kupowali dyplomów, ale rzetelnie na nie zapracowali, mają poważne problemy. Po aferze korupcyjnej Collegium Humanum zmieniło nazwę, ale to tylko spotęgowało kłopoty. Część studentów zdecydowała się już na pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Materiał Łukasza Łubiana z programu "Polska i Świat" TVN24.

Stracone pieniądze, czas i nerwy. Studenci dawnego Collegium Humanum, dziś Uczelni Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia, są na skraju załamania.

Pani Karolina była przekonana, że studia ma za sobą. Zdała wszystkie egzaminy i zaliczenia pracy obroniła w kwietniu. Liczyła na to, że będzie mogła pracować jako nauczycielka nauczania wczesnoszkolnego. - Obroniłam się na ocenę bardzo dobrą z wyróżnieniem. Kosztowało to wiele czasu, bo w każdy weekend zajęcia (odbywały się) od godziny 8 rano do godziny 21 - mówi Karolina Synowiec.

Jednak po paru tygodniach, gdy chciała odebrać dyplom, okazało się, że jest problem. - Obwiniają nas, że my nie dopełniłyśmy obowiązku i podeszłyśmy do obrony bez zaliczonego absolutorium. Natomiast my same się do obrony nie dopuszczałyśmy. Dopuściła nas uczelnia i pracownicy, którzy wszystko kontrolują - dodaje studentka.

W systemie brakuje ocen i wyników egzaminów

Uczelnia kilka miesięcy temu zmieniła system informatyczny, w którym były wpisywane zaliczenia. Brakuje ocen, wyników egzaminów, nie ma śladów po całych semestrach.

- Mając skończone 10 semestrów, nie mam tych ocen odnotowanych - opowiada Jolanta Molska-Jerin, radczyni prawna i studentka psychologii byłego Collegium Humanum. - Części semestrów w ogóle nie mam tam ujętych - dodaje.

- Są osoby, które zmieniły zawód. Zatrudniły się, nomen-omen za zgodą resortu edukacji, w szkołach na stanowiskach psychologów, jako studenci, którzy zaraz będą mieli uprawnienia. No i tych uprawnień nie otrzymali. Bardzo duża grupa ludzi najzwyczajniej w świecie jest zwalniania z uwagi na to, że nie mają dyplomów - wyjaśnia radczyni.

Minister: mamy do czynienia z wielką patologią

Uczelnia nie wydaje nawet kart przebiegu studiów, wiec studenci nie mogą kontynuować edukacji w innych miejscach.

Pani Paula pobierała stypendium za bardzo dobre wyniki. Teraz wiele wskazuje na to, że zmarnowała kilka lat. Chciała być nauczycielką. - W momencie, kiedy wybuchła sytuacja z uczelnią, miałam nadzieję, że to mnie nie będzie dotyczyło, ponieważ byłam tym szarym człowiekiem, który tam studiował, spędzał co drugi weekend od rana do nocy. Zostałam bez jakiejkolwiek perspektywy, że to się kiedyś skończy - mówi Paula Budziejewska, była studentka Collegium Humanum.

Jaka może być skala osób poszkodowanych przez uczelnię? - Tysiące. To nawet nie są setki - odpowiada Jolanta Molska-Jerin.

Studenci mają związane ręce. Od miesięcy nikt nie może im pomóc, nawet Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. - Wiemy, że jest problem, że sporo tych dokumentów nie ma. Dzisiaj ciężko te dokumenty odtworzyć. Dochodzić do tego pewnie trzeba będzie na drodze sądowej. Niestety mamy do czynienia z wielką patologią - przyznaje minister nauki Dariusz Wieczorek.

Pozew zbiorowy przeciwko uczelni

Studenci pytają też, co stało się z protokołami z poszczególnych przedmiotów. Zanim oceny trafiały do systemu, były przecież w formie papierowej. Prokuratura podczas zatrzymania byłego rektora zabezpieczyła setki dokumentów, ale zapewnia, że nie te.

- Tych dokumentów, o której pytają studenci, fizycznie nie było w zabezpieczonej dokumentacji. Nie było ich na miejscu w uczelni. Nie zostały zatrzymane do sprawy. Gdyby były, prokuratura potwierdziłaby, że są - zapewnia Katarzyna Calów-Jaszewska z Prokuratury Krajowej.

Uczelnia: trwa proces weryfikacji ocen

Choć studenci nie mieli papierowych indeksów, a obowiązek wpisywania ocen do systemu był po stronie wykładowców, to władze uczelni domagają się od nich dowodów zaliczenia przedmiotów.

"Informujemy, że trwa proces weryfikacji ocen uzyskanych przez studentów, którzy wzięli udział w obronie lub egzaminie dyplomowym, a nie otrzymali dyplomu ukończenia studiów wyższych" - przekazały w oświadczeniu władze uczelni.

Studenci mają żal, bo kiedy zaczynali naukę, uczelnia miała wszystkie akredytacje, reklamowali ją politycy, a były rektor pokazywał się z ówczesnym ministrem nauki. - Nie chcą nam w żaden sposób pomóc. Wyjść jak człowiek, z empatią, z pomocną dłonią i powiedzieć: zaginęło, zaliczcie i będzie po sprawie - mówi Karolina Synowiec.

Do sądu trafił pozew zbiorowy przeciwko uczelni. Swoich praw domaga się kilkadziesiąt osób i z każdym tygodniem ta liczba rośnie.

O problemach studentów byłego Collegium Humanum pisaliśmy szeroko na tvnwarszawa.pl. Zaczęły się po tym, jak wiosną do warszawskiej siedziby uczelni wkroczyło CBA i zatrzymano ówczesnego rektora Pawła C.

Autorka/Autor:Łukasz Łubian

Źródło: TVN24

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Saturn - kundel z podwarszawskiego schroniska - stał się dawcą nerki dla rasowego owczarka z hodowli. Fundacja zajmująca się ochroną zwierząt informuje teraz, że lekarz weterynarii, który okaleczył psa, usłyszał wyrok.

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Wyciął nerkę Saturnowi i przeszczepił innemu psu. Sąd skazał lekarza weterynarii

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Pięć tysięcy złotych mandatu i 10 punktów karnych kosztowało 20-latka driftowanie na parkingu przed sklepem w Piasecznie. Wszystkiemu przyglądali się członkowie jego rodziny, a ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć".

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Driftował na parkingu. Jego ojciec tłumaczył, że "młody tylko uczy się jeździć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

- Skrzywdził rodzinę, odebrał ojca dzieciom - mówią o Łukaszu Ż. żona i matka zmarłego 37-letniego Rafała. Podejrzany o spowodowanie śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w czwartek zostanie przewieziony z Niemiec do Polski. Prokuratura przedstawi mu zarzuty.

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Matka ofiary wypadku na Trasie Łazienkowskiej o Łukaszu Ż.: zasługuje na najwyższą karę, jaka jest w Polsce

Źródło:
"Uwaga!" TVN, tvnwarszawa.pl

- Moją rolą, jako mamy, jest zadbać o to, żeby dzieci nie zapomniały, jaki był tatuś. Każdej nocy o tym rozmawiamy, krzyczymy: "tatusiu, kochamy cię" - tak mówi wdowa po panu Rafale, który zginął dwa miesiące temu w wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Auto, którym jechała cała rodzina, staranował swoim samochodem Łukasz Ż. 14 listopada mężczyzna trafi z Niemiec prosto w ręce polskich służb.

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

"Każdej nocy krzyczymy do taty: dobranoc, tatusiu, kochamy cię"

Źródło:
Fakty TVN

W miejscowości Jedlińsk pod Radomiem dachowała karetka, która wracała z wezwania, bez pacjenta. "Jechało nią dwóch mężczyzn, jeden z nich poniósł śmierć na miejscu, drugi trafił do szpitala" - podała policja. Prokuratura wyjaśnia, kto był sprawcą wypadku.

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Dachowała karetka, zginął ratownik. Prokuratura: ambulans wjechał na czerwonym świetle

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjant z Ostrołęki wracał po służbie do domu, gdy zobaczył siedzącego na poboczu mężczyznę. Pieszy był wyraźnie zdezorientowany, na nogach miał klapki. Funkcjonariusz pomógł wyziębionemu mężczyźnie, który miał zamiar pieszo dotrzeć do domu. Miał jeszcze 30 kilometrów.

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Siedział na poboczu, na nogach miał klapki. Mówił, że idzie do domu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Twarz miał zakrytą szalikiem, a na głowie kaptur. Groził pracownikom stacji paliw przedmiotem przypominającym broń palną. Ukradł pieniądze z kasy i uciekł w kierunku drogi wojewódzkiej numer 7.

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Pracownikom stacji paliw groził bronią, uciekł z gotówką

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Zakończyło się śledztwo w sprawie ataku w szkole w Kadzidle (Mazowieckie). 18-letni Albert G. zaatakował uczniów. Do szpitali trafiły trzy osoby. Tuż po zdarzeniu nożownik usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa wielu osób. Po roku od zdarzenia stanie przed sądem.

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

"Planował zabójstwo co najmniej ośmiu uczniów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed Sądem Okręgowym w Warszawie mowy końcowe wygłosili obrońcy oskarżonych w sprawie o zabójstwo byłego premiera Piotra Jaroszewicza i jego żony. To jedna z najgłośniejszych zbrodni początku lat 90. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku.

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Zabójstwo Jaroszewiczów. Sąd wyznaczył datę ogłoszenia wyroku

Źródło:
PAP

Policjanci wyjaśniają okoliczności poważnego wypadku pod Legionowem. Ranni zostali mężczyźni wykonujący prace na drodze. Obaj stali przed autem, w które wjechał inny kierowca.

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Malowali pasy na drodze, w ich auto uderzył inny kierowca. Ranni

Aktualizacja:
Źródło:
tvnwarszawa.pl

"Decyzją Mazowieckiego Konserwatora Zabytków wpisem objęte zostały brama główna wraz ogrodzeniem (trzy przęsła), budynek dyrekcji, hala kolebkowa, części hali spawalni, części hali tłoczni wraz z rampą wjazdową oraz główne ciągi komunikacyjne i teren położony przy ul. Jagiellońskiej w Warszawie" - poinformowano w środę.

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Brama główna FSO wpisana do rejestru zabytków

Źródło:
PAP

Jak wynika z danych ratusza, przemoc domowa w dalszym ciągu jest silnie związana z płcią i zdecydowana większość osób jej doświadczających to kobiety. A w skrajnych przypadkach może być przyczyną bezdomności. Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności. One bardzo potrzebują wsparcia.

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

"Kobiety stanowią 20 procent osób w kryzysie bezdomności"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Parking P+R przy stacji metra Młociny przejdzie kompleksową przebudowę. Wymieniona zostanie nawierzchnia, a obiekt zyska rozwiązania, które ograniczą zużycie energii.

Największy parking P+R do przebudowy

Największy parking P+R do przebudowy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Prokuratura przesłuchała już wszystkich świadków w sprawie śmierci 31-latka na plebanii w Drobinie niedaleko Płocka (Mazowieckie). Śledczy mają otrzymać na początku lutego przyszłego roku wyniki badań toksykologicznych zmarłego.

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Śmierć na plebanii. Przesłuchali wszystkich świadków, czekają na wyniki badań

Źródło:
PAP

75-latkę osaczali przez kilka dni. Przekonali ją, że bierze udział w policyjnej obławie i jest świadkiem incognito. Byli tak wiarygodni, że nie wierzyła prawdziwym policjantom i swoim bliskim, którzy sygnał o jej dziwnym zachowaniu dostali od pracownika banku. Przekazała oszustom ponad pół miliona złotych. Na jej szczęście prawdziwi policjanci działali. Oszuści wpadli w zasadzkę, a teraz zostali oskarżeni o oszustwo, grozi im do 10 lat więzienia.

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Zmanipulowali ją tak, że tylko im ufała. Oddała oszustom pół miliona. Wpadli w zasadzkę, staną przed sądem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Na terenie powiatu kozienickiego doszło do dwóch groźnych wypadków z udziałem dzikich zwierząt. W Magnuszewie kierowca zderzył się z łosiem, który wbiegł na jezdnię. W Zajezierzu kobieta potrąciła sarnę. Policja przestrzega przed wzmożonym ruchem zwierząt w rejonach zalesionych.

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Groźne wypadki z udziałem dzikich zwierząt

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Urząd dzielnicy Mokotów zapowiedział, że w najbliższych miesiącach wybudowane zostanie 650 metrów nowej drogi rowerowej w ciągu ulic Domaniewskiej i Suwak. W ramach prac przebudowane zostaną chodniki oraz jedno z przejść dla pieszych.

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Przedłużą ścieżkę rowerową w "Mordorze". Zbudują wyniesione skrzyżowanie

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policja zatrzymała 23-letnią mieszkankę warszawskiego Targówka podejrzaną o posiadanie znacznej ilości mefedronu i marihuany. W mieszkaniu kobiety znaleziono m.in. pojemniki z poporcjowanymi narkotykami oraz wagę elektroniczną.

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Marihuana i mefedron w mieszkaniu 23-latki. Miały trafić na praskie ulice

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Piaseczna w niecałą godzinę dwukrotnie zatrzymali 44-letniego mężczyznę, który prowadził samochód nietrzeźwy i bez prawa jazdy. - Musiałem odwieźć partnerkę do domu - tłumaczył.

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Nietrzeźwy, bez prawa jazdy, zakochany. Zatrzymali go dwa razy w ciągu godziny

Źródło:
PAP

Auto ciężarowe, dwa busy i samochód osobowy. W środę rano na autostradzie A2 doszło do poważnego wypadku. Są ranni.

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Zderzenie kilku aut na A2. Ranni

Źródło:
tvnwarszawa.pl, PAP

Policjanci ze Śródmieścia zatrzymali czterech obywateli Turcji, w tym podejrzanego o brutalny atak nożem. 23-latek usłyszał już zarzuty: usiłowania spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, posiadania narkotyków oraz kierowania samochodem pod ich wpływem.

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

"Wyciągnął nóż i brutalnie dźgnął nim 35-latka w klatkę piersiową"

Źródło:
tvnwarszawa.pl