"Zobaczyłem koziołkujące auto". Kierująca "bez draśnięcia"

Dachowanie przed mostem Gdańskim
Dachowanie przed mostem Gdańskim
Źródło: Mariusz/ warszawa@tvn.pl
W nocy z czwartku na piątek w okolicach mostu Gdańskiego bmw dachowało na torach tramwajowych. Informację i zdjęcia otrzymaliśmy od naszego czytelnika Mariusza na warszawa@tvn.pl. Jak podaje policja, kierująca samochodem kobieta dostała mandat.

- Jadąc z naprzeciwka zobaczyłem koziołkujące auto. Razem chyba ze trzy koziołki. Zatrzymałem się i podbiegłem, ale zanim zdążyłem otworzyć drzwi od strony kierowcy, kierująca kobieta wysiadła od strony pasażera. Nie miała nawet draśnięcia. To się nazywa fart - napisał przed północą na warszawa@tvn.pl Mariusz.

- Pewnie przez jakiś czas będą zablokowane tramwaje w stronę Pragi - dodał. Na zdjęciu widać, że samochód wylądował na torowisku.

300 zł kary

Jak się okazuje, kobieta jechała autem ulicą Słomińskiego w kierunku mostu Gdańskiego.

- Za szybko. Na łuku drogi nie zachowała należytej ostrożności. Dlatego jej auto dachowało - wyjaśniła w rozmowie z tvnwarszawa.pl Edyta Adamus z Komendy Stołecznej Policji.

Jak dodała, kobieta prowadząca bmw został ukarana mandatem - 300 złotych.

bf/mz

Czytaj także: