Opróżnienie zbiornika o powierzchni 2 tys. m kw. w Ogrodzie Saskim trwało kilka dni. - Razem z ostatnią kroplą wody na dno stawu weszli robotnicy, którzy zabrali się za czyszczenie. Taczkami wywozili namuł, czyli osad pozostawiony przez kaczki i ich pokarm. Do oczyszczonego stawu napuszczana jest świeża woda - informuje Zofia Ślepowrońska, rzeczniczka ZOM.
Walczą widłami i łopatami
Bez wody jest też staw w parku Ujazdowskim (6 tys. m kw powierzchni, 1,60 m głębokości). Jego czyszczenie ma się zakończyć się w przyszłym tygodniu. Czas pracy wydłuża tam kamieniste dno. Jak podaje rzeczniczka, kiedy nagrzeje się woda, do stawu zostaną wpuszczone amury, tołpygi i karpie koi.
- Robotnicy porządkują kamienie i usuwają szlam - relacjonuje Dawid Krysztofiński, reporter tvnwarszawa.pl.
Wielkie porządki czekają także Kanał Piaseczyński położony w pobliżu Zamku Ujazdowskiego - ulubione miejsce kaczek krzyżówek, łysek i mew. Na jego dnie pracować będą ekipy sprzątające, które widłami i łopatami wydobędą muł i wodorosty.
Załatają dno w Parku Fosa
Więcej pracy będzie wymagał staw w żoliborskim Parku Fosa u stóp Cytadeli. Ponieważ popękało tam dnom, woda pojawi się dopiero po załataniu bruzd.
Przed nami jeszcze czyszczenie i przygotowanie do włączenia kaskady w parku Skaryszewskim oraz najokazalszego parkowego wodotrysku – Fontanny Wielkiej Henryka Marconiego w Ogrodzie Saskim. Oba obiekty mają zostać uruchomione jeszcze przed Wielkanocą - podaje Zofia Ślepowrońska.
Spuszczono wodę ze zbornika w Ogrodzie Ujazdowskim
b//ec