Policja zatrzymała kierowcę podejrzanego o spowodowanie śmiertelnego wypadku z udziałem skuterzysty na Grochowskiej. Mężczyzna odpowie również za jazdę mimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów oraz za ucieczkę z miejsca zdarzenia. W środę - na wniosek prokuratury - sąd aresztował go na trzy miesiące.
Do wypadku doszło 21 lipca wieczorem, na wysokości Grochowskiej 353, czyli w okolicy skrzyżowania z Mińską. - Kierowca renault zajechał motocykliście drogę samochodem, skręcając w prawo w stronę bramy wjazdowej do budynku. Mężczyzna jadący skuterem uderzył w tył pojazdu - opisuje prokurator Katarzyna Skrzeczkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej Warszawa - Praga.
49-letni skuterzysta był reanimowany, ale nie udało się go uratować. Natomiast kierowca renault uciekł z miejsca wypadku przed przyjazdem policji. Do jego poszukiwań skierowano funkcjonariuszy z psem tropiącym. Udało się go zatrzymać dopiero po kilku dniach. - Mężczyzna został doprowadzony do prokuratury 27 lipca - przekazuje Skrzeczkowska.
Prokuratura: złamał zakaz prowadzenia pojazdów
Jak dodaje, 47-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym, czyli zarzut z artykułu 177 paragraf 2 Kodeksu karnego w zbiegu z artykułem 244, dotyczącym złamania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych. - Mężczyzna miał orzeczony zakaz wcześniejszymi wyrokami sądów w Pruszkowie i Szczytnie. Dodatkowo w związku z tym, że zbiegł z miejsca wypadku, grozi mu surowszy wymiar kary - podkreśla prokurator.
Śledczy wnioskowali o zastosowanie wobec niego trzymiesięcznego aresztu tymczasowego. Wniosek został rozpatrzony przez sąd 28 lipca. Jak przekazała Skrzeczkowska, w środę Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Południe aresztował 47-latka na trzy miesiące.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński / tvnwarszawa.pl