Do tej komisji na warszawskiej Woli ustawiła się najdłuższa kolejka. Ostatnie osoby oddały głos dopiero po północy. Jak ułożyły się głosy? Najwięcej zdobył zdecydowanie Donald Tusk. Drugi wynik uzyskał Sławomir Mentzen.
W niedzielę po godzinie 21 zamknęły się drzwi lokali wyborczych. Ale nie wszystkich. Były takie, przed którymi tłumy wyborców czekały godzinami na oddanie głosu. Głosowanie w Obwodowej Komisji Wyborczej numer 280 na warszawskiej Woli zakończyło się po północy. Bliscy osób, które chciały oddać głos, donosili im ciepłe kurtki, czapki, termofory. Jeden z okolicznych przedsiębiorców dostarczył pizzę.
Komisja usytuowana była w podstawówce przy ulicy Grabowskiego 1, gdzie mogli głosować między innymi mieszkańcy osiedla w rejonie ulicy Kasprzaka oraz alei Prymasa Tysiąclecia, znanego jako "warszawski Hongkong". Nazwa wzięła z głębokich kanionów, które utworzyły się między budynkami - najwyższy ma ponad 90 metrów. Budzą skojarzenia z azjatyckim miastem. To nowa inwestycja, a więc i nowi mieszkańcy. Część lokali przeznaczona jest na najem krótkoterminowy, co także mogło wywindować liczbę głosujących.
1500 osób zagłosowało dodatkowo
Do głosowania uprawnionych tam było ponad 3700 osób. Jednak, jak mówi nam Mateusz Witczyński, rzecznik Woli, dopisało się kolejnych 1500 wyborców i wyborczyć.
- Na terenie całej Woli podopisywało się łącznie 18 tysięcy osób, a zaświadczenia z urzędu o głosowaniu poza okręgiem zameldowania wzięły cztery tysiące osób. Trudno przewidzieć, gdzie tacy wyborcy zagłosują. W związku z tym w dużych komisjach, na dużych osiedlach, różnice w liczbie osób uprawnionych do głosowania, a tych, które oddadzą tam głos, mogą być znaczące - wyjaśni rzecznik.
Ostatecznie w wyborach parlamentarnych frekwencja w tej komisji wyniosła nieco ponad 80 procent.
Najwięcej głosów dla Donalda Tuska
Jak układały się głosy? Najwięcej oddano ich na Koalicję Obywatelską - 1 286, z czego 832 otrzymał Donald Tusk. 606 mieszkańców krzyżyk zostawiło w okienku kandydatów Trzeciej Drogi, z czego najwięcej głosów - 200 - otrzymał Michał Kobosko.
Na Lewicę zagłosowało 524 wyborców (najwięcej 159 głosów otrzymała Dorota Olko).
Kolejny wynik należał do Prawa i Sprawiedliwości. Na partię Jarosława Kaczyńskiego zagłosowało 289 osób, z czego lider listy Piotr Gliński 106.
Na Konfederację zagłosowało 240 wyborców i wyborczyń, z czego aż 214 na Sławomira Mentzena.
Bezpartyjni Samorządowcy otrzymali 39 głosów (najwięcej Grzegorz Wysocki 13 głosów). Komitet wyborczy Polska jest jedna otrzymał najmniejsze wsparcie 16 głosów (najwięcej dla 7 Sylwia Pawełczak).
Szefowa komisji dziękowała rodakom
Przewodnicząca komisji wyborczej Jolanta Ławrynowicz-Filipiak w rozmowie z reporterką TVN24 mówiła, że pracowała wcześniej w tej roli, ale "takiego czegoś" jak w niedzielę, jeszcze nie doświadczyła.
Jej przejmujące podziękowania obiegły media. - Jest to wielki dzień. Dziękuję wyborcom, że byli na tyle cierpliwi i czekali w tak długiej kolejce. Bardzo Wam dziękuję, rodacy. I państwu też dziękuję. Tego się nie da opisać - mówiła Ławrynowicz-Filipiak.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24