Choć pierwsze składy na tory prowadzące z placu Unii Lubelskiej na Sielce wyjechały wcześnie rano, to oficjalne otwarcie nowej trasy tramwajowej z udziałem prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego nastąpiło po godzinie 8.
- Bardzo się cieszę, że ten tramwaj tutaj powraca, bo jest bardzo potrzebny - mówił prezydent na terminalu końcowym nowej trasy u zbiegu ulic Gagarina i Czerniakowskiej. - Chcieliśmy dotrzymać majowego terminu i się udało. Mamy zupełnie nową odsłonę ulicy: ścieżki rowerowe, bardzo dużo zieleni. Trasa będzie obsługiwana przez hyundaie. Jest to jedyny taki peron w Warszawie, gdzie tramwaj będzie mógł jechać w drugą stronę, aby dotrzeć na Wolę i Bemowo - zaznaczył Trzaskowski.
Nową trasą kursuje tramwajowa linia 11, łącząc Sielce z Bemowem. Tramwaje jadą od skrzyżowania z ulicą Czerniakowską ulicami: Gagarina, Spacerową, Marszałkowską, Nowowiejską, Chałubińskiego, Prostą, Kasprzaka, Wolską, Powstańców Śląskich do pętli Nowe Bemowo. W godzinach szczytu tramwaje podjeżdżają co osiem minut.
Wydłużenie linii na Siekierki nie w tej dekadzie
Prezes Tramwajów Warszawskich był dopytywany o możliwość przedłużenia linii dalej w kierunku alei Polski Walczącej na Siekierki. W tym rejonie powstaje wiele nowych osiedli mieszkaniowych. - W zależności od możliwości finansowych nasze zainteresowanie przeniesie się tu (w kierunku osiedli na Siekierkach - red.). Co najmniej dwa zespoły przystankowe obsłużyłyby sporą część tych osiedli. Nie jest to jednak pieśń tej dekady - przyznał Bartelski. - Do 2029 roku mamy już swoje priorytety do których należy ukończenie całego tramwaju z Mokotowa na Wolę oraz budowa tramwaju na Zieloną Białołękę - zaznaczył prezes Tramwajów Warszawskich.
Bartelski: wrzesień jest realny
Trasa na Sielce to odnoga linii do Wilanowa, która powstaje od września 2022. Harmonogram przewidywał, że inwestycja będzie gotowa na początku 2024 roku, ale potem - na skutek m.in. pandemii i szerszej skali inwestycji - termin przesunięto. Wykonawca dostał więcej czasu i pieniędzy. Ostatni deklarowany termin uruchomienia linii to przełom sierpnia i września tego roku. Potem kilka miesięcy odbywać się będą jeszcze prace wykończeniowe.
We wtorek prezes Bartelski podtrzymał, że termin wrześniowy jest realny. - Wykonawca przełożył wszystkie siły ze Spacerowej na najbardziej krytyczne odcinki. Tempo prac na terenie dzielnicy Wilanów jest zadowalające. Najbardziej problematyczne jest przejście przez Idzikowskiego i Witosa. Tam jest bardzo szeroki układ dróg. Trzeba zrobić kilka przejazdów. Tam jest też regionalny punkt zasilania energetycznego. Trzeba przełożyć kable wysokiego napięcia, a to żmudna i czasochłonna praca - powiedział Bartelski. - Drugi krytyczny punkt to skrzyżowanie ze świętego Bonifacego. Tam trzeba wykonać przekładkę ruchu na jezdnię, która jest obecnie rozkopana i zamknąć jezdnię zachodnią, którą obecnie toczy się ruch, aby wmontować przejazdy - dodał.
Jako trzeci skomplikowany punkt robót prezes TW wskazał skrzyżowanie z Chełmską i Dolną. Przypomniał, że w nocy z wtorku na środę nastąpi przełożenie ruchu na jezdnię wschodnią. Jest to związane z koniecznością przełożenia fragmentu ciepłociągu.
O szczegółach tych zmian w organizacji ruchu informowaliśmy na tvnwarszawa.pl w ubiegłym tygodniu.
Powrót tramwaju po ponad 50 latach
Tramwaj do Wilanowa jeździł ulicami Goworka, Spacerowej i dalej Czerniakowską i Powsińską w latach 1957-1973. W latach 70. jeździły tędy trzy linie - 2, 14 i 36. Dwójka i czternastka docierały do Wilanowa, linia 36 zawracała na Sadybie. Na nowym szlaku tramwaje będą jeździć: Belwederską, Sobieskiego i aleją Rzeczypospolitej.
Autorka/Autor: dg/gp
Źródło: tvnwarszawa.pl