W nocy z czwartku na piątek szpital na Stadionie Narodowym przyjął pierwszego pacjenta.
Z kolei rano wiceminister zdrowia Waldemar Kraska poinformował w Polskim Radiu 24, że trafiło tam już kilkunastu pacjentów. - Trafiają w stanie lekkim, ze szpitala na Wołoskiej, który jest prowadzącym dla szpitala na Stadionie Narodowym - zaznaczył. Przypomniał, że taki był plan - by uwalniać w stacjonarnym szpitalu miejsca dla kolejnych ciężko chorych.
Pomagać w walce z koronawirusem mają również drony. Między stadionem a szpitalem MSWiA będą między innymi transportowane testy do badań w kierunku SARS-CoV-2 oraz próbki krwi i próbki wymazowe do badań w laboratorium w szpitalu MSWiA. W tym celu w warszawskiej strefie powietrznej wyznaczono specjalny obszar dla lotów cargo. Wstępnie na siedmioipółkilometrowej trasie pomiędzy szpitalami będą latać dwa dronoidy, które będą pokonywać ten dystans w osiem minut. "Korytarz" od Stadionu Narodowego wiedzie nad Wałem Miedzeszyńskim, skręca na lewy brzeg Wisły w okolicach Mostu Łazienkowskiego, wiedzie nad Aleją Armii Ludowej, przecina Pole Mokotowskie, teren sąsiednich ogródków działkowych i dociera nad Szpital MSWiA od strony ulicy Kulskiego.
W poniedziałek 10 listopada mają się odbyć loty testowe, po których planowane są już rutynowe loty, które mają być uruchomione w ciągu kolejnych dwóch tygodni.
Dwa lądowiska dla dronów
- Firma Spartaqs zadeklarowała wsparcie szpitala CSK MSWiA w walce z COVID-19 poprzez technologię, którą posiada. Chodzi o technologię dronoidów cargo - skomputeryzowanych robotów latających. Firma ma podpisany list intencyjny na opracowanie systemu transportu dronami, który będzie wspomagać transport medyczny - powiedział Dariusz Werschner, który koordynuje ten projekt. Jak dodał, lot testowy odbył się już pod koniec kwietnia między szpitalem CSK MSWiA a szpitalem na Banacha. - To był pierwszy w historii w Polsce lot zrealizowany dronem cargo - dodał.
Drony będą mieć dwa lądowiska - jedno przy stadionie, a drugie przy szpitalu. Lot każdego drona będzie nadzorowany z dwóch miejsc: z centrum kontroli lotów na stadionie PGE, oraz z analogicznego centrum - bazy w Mikołowie, gdzie znajduje się siedziba firmy Spartaqs.
Dronoidy typu Hermes są dostosowane do lotów w warunkach miejskich. Na wyposażeniu mają tzw. redundantne systemy bezpieczeństwa, dublujące newralgiczne elementy dronoida i zapewniające bezproblemowe wykonanie misji nawet w trudnych warunkach. Każda platforma BSP firmy Spartaqs przechodzi rygorystyczne testy bezpieczeństwa i jest dodatkowo wyposażona w transpondery ADS-B i FLARM, co umożliwia śledzenie ich lotu przez służby ruchu lotniczego. Są widoczne również przez śmigłowce ratunkowe.
Są przystosowane również do transportów medycznych. - Mają specjalny moduł cargo, który jest zabezpieczony kluczem magnetycznym, który uniemożliwia otwarcie pojemnika przez osoby postronne - wyjaśnił Werschner.
Inne drony nie będą mogły latać w strefie korytarza medycznego
Paweł Szymański, dyrektor Departamentu Bezzałogowych Statków Powietrznych ULC, wyjaśnił, że nad obszarem, nad którym będzie się poruszał dron, zostanie wydzielona specjalna strefa, do której nie będą mogły wlatywać inne drony, a także będą ją musiały omijać inne statki powietrzne. - Oczywiście wszystko będzie koordynowane z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej - wytłumaczył Szymański.
Zaznaczył, że dron będzie wyposażony w odpowiedni system lokalizacji, więc kontrola ruchu lotniczego będzie cały czas wiedziała w czasie rzeczywistym, gdzie on się znajduje. - Będzie to też koordynowane z dyspozytorem lotniczego pogotowia ratunkowego. - Jeżeli chodzi o tę stronę lotniczą, to loty będą zabezpieczone przez te instytucje, które faktycznie za bezpieczeństwo żeglugi powietrznej w Polsce odpowiadają. Jesteśmy przygotowani do tego, żeby od tej strony były jak najbardziej bezpieczne - powiedział Paweł Szymański.
Miejskie autobusy pomogą w transporcie pacjentów
Warszawa pomoże w transporcie chorych na koronawirusa do szpitala na Stadionie Narodowym - poinformował w czwartek prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Miasto przygotowuje w tym celu dwa autobusy miejskie, które mają odciążyć karetki. Jak przekazał warszawski ratusz, dostosowywanie dwóch dwunastometrowych autobusów trwa w zajezdni przy ul. Stalowej.
"Zostaną one wyposażone w specjalne stanowiska z tlenem czy przegrody ochronne dla kierowców. Transport autobusem będzie dostępny dla pacjentów, którzy mogą taką podróż odbyć na siedząco, nawet z zapewnioną ciągłą tlenoterapią. Zakładamy, że autobus będzie mógł przewieźć jednocześnie około 30 pacjentów" - wskazał stołeczny magistrat.
Szpital tymczasowy, który powstał na PGE Stadionie Narodowym, jest filią Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.
Autorka/Autor: kk/ran
Źródło: PAP, Polskie Radio 24, tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: PAP/Radek Pietruszka