Maszynę drążącą o masie 145 ton przetransportowano na trzech ciężarówkach. Urządzenie składa się z głowicy, tarczy oraz napędu. Po połączeniu poszczególnych elementów zostało opuszczone na głębokość prawie 14 metrów do komory startowej. Przed rozpoczęciem drążenia maszyna przejdzie jeszcze testy.
Jak zaznaczyło w komunikacie prasowy MPWiK, kolektor o długości 9,5 kilometrów zostanie wykonany metodą mikrotunelingu. A to oznacza, że za głowicą drążącą tunel pod ziemię wpychane będą kolejne elementy rurociągu. - Kolektor Wiślany będzie najdłuższym mikrotunelingiem o średnicy przekraczającej trzy metry w Polsce - przekazał Marek Smółka, rzecznik prasowy MPWiK. - W ramach etapu realizowanego obecnie przez firmę Budimex powstanie ponad 5,5-kilometrowy odcinek kolektora, a samo drążenie powinniśmy zakończyć w 2022 roku - dodał.
Mniej zrzutów do Wisły
Kolektor będzie umieszczony na głębokości od sześciu do 15 metrów pod powierzchnią wzdłuż ulic: Wybrzeże Kościuszkowskie, Wybrzeże Gdańskie i Wybrzeże Gdyńskie. Jego podstawowa średnica wyniesie 3,2 metra, dzięki czemu będzie w stanie pomieścić około 50 tysięcy metrów sześciennych wód opadowych i ścieków. Ma zminimalizować ilość zrzutów z przelewów burzowych, uruchamiających się podczas nawalnych deszczy.
Poprosiliśmy rzecznika MPWiK o zawężenie obszaru, z którego ścieki i wody opadowe będą trafiać do nowego kolektora. - Jeśli chodzi o obszar Warszawy to są to tereny Śródmieścia, Żoliborza, Bielan, a także, za pośrednictwem innych kolektorów, tereny Bemowa, Woli, Ochoty i Mokotowa. W przypadku wystąpienia gwałtownych i obfitych opadów deszczu na obszarach Ursynowa i Wilanowa – również z tych dzielnic wody opadowe trafią do kolektora Wiślanego. Kolektor, zatrzymując wody opadowe spływające z terenów lewobrzeżnych Warszawy, odciąży również w tym zakresie oczyszczalnię ścieków "Czajka", która w tym czasie będzie mogła przyjąć ich więcej ze strony lewobrzeżnej. Tym samym można powiedzieć, że Wiślany będzie kolektorem retencyjnym dla całej zlewni oczyszczalni "Czajka" - wyjaśnił Smółka.
Zaznaczył też, że w przyszłości kolektor ma zostać włączony (wraz z innymi kolektorami retencyjno-tranzytowymi, jak Lindego Bis i Mokotowski Bis) do systemu centralnego sterowania siecią ogólnospławną. - System ten na bieżąco, w oparciu o prognozy, będzie kierował ścieki i wody opadowe do tych kolektorów, które w danym momencie będą dysponowały największą wolną pojemnością - podkreślił rzecznik MPWiK.
Ma powstać w ciągu trzech lat
Przedstawiciele Budimexu wskazują, że drążenie tunelu, podobnie jak i inne prace związane z budową kolektora, będą prowadzone 24 godziny na dobę, przez siedem dni w tygodniu. Podkreślają, że technologia mikrotunelingu jest metodą bezpieczną dla środowiska i pracowników, a także minimalizuje utrudnienia komunikacyjne. "Układanie rurociągu jest sterowane zdalnie, co przy jednoczesnym zachowaniu pełnej precyzji, pozwala ograniczyć liczbę osób przebywających w wykopie. Ponadto, czas potrzebny na jego wykonanie jest krótszy niż w przypadku prac prowadzonym metodami tradycyjnymi" - dodają.
Zgodnie z harmonogramem, kolektor powinien powstać w ciągu trzech lat. Jak poinformowało MPWiK, budowa jest realizowana w ramach unijnego projektu "Zaopatrzenie w wodę i oczyszczanie ścieków w Warszawie – Faza VI", który obejmuje także budowę kolektorów Lindego Bis i Mokotowskiego Bis oraz centralnego systemu sterowania siecią kanalizacji ogólnospławnej. Integralnym elementem tego projektu jest także oddany w tym roku zbiornik retencyjny na terenie Zakładu Czajka.
Autorka/Autor: dg,mp/r
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: MPWiK