"Niekontrolowane upadki na wznak mogą mieć tragiczne skutki"

Źródło:
tvnwarszawa.pl
Ratownik medyczny o interwencjach przy upadkach na śliskie chodniki
Ratownik medyczny o interwencjach przy upadkach na śliskie chodnikiTVN24
wideo 2/5
Ratownik medyczny o interwencjach przy upadkach na śliskie chodnikiTVN24

Ratownik medyczny Maciej Koperski opowiedział o trudnym poranku w stolicy, kiedy ulice i chodniki pokryła gołoledź. Jak ocenił, wtorek był jednym z najcięższych dni dla szpitalnych oddziałów ratunkowych i załóg pogotowia. - Niekontrolowane upadki na wznak, kiedy dochodzi do urazu głowy mogą mieć tragiczne skutki, czego jawnym przykładem była ostatnia sytuacja - powiedział, nawiązując do wypadku pieszego na Pradze Północ.

Wtorkowy poranek był szczególnie trudny dla mieszkańców. Po nagłym ociepleniu nawierzchnie chodników pozamarzały, co spowodowało pojawienie się gołoledzi. Warszawiacy z trudem poruszali się po mieście. Dochodziło do niebezpiecznych upadków. Tragicznie poranne wyjście zakończyło się dla pieszego na Pradze Północ. Na zbiegu ulic Targowej z Kłopotowskiego 38-letni wywrócił się na chodnik i prawdopodobnie uderzył o niego głową, zmarł na miejscu.

- Wczoraj był jeden z najcięższych dni dla Szpitalnych Oddziałów Ratunkowych i dla Państwowego Ratownictwa Medycznego - ocenił w rozmowie z TVN24 Maciej Koperski, ratownik medyczny i instruktor ratownictwa medycznego. Wyjaśnił, że we wtorek liczba pacjentów i interwencji była ogromna.

Przypomnijmy, że z danych Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego wynika, że tylko do godziny 13 we wtorek do dyspozytorni medycznej, obsługującej Warszawę i powiaty ościenne, wpłynęło 1300 zgłoszeń. To więcej niż średnio dociera tam w ciągu pełnej doby. O poranku 80 procent z nich dotyczyło właśnie urazów, co potwierdzają także obserwacje ratownika.

- Najczęściej działo się to wczesną porą, gdy na ulicach jest ciemno i nie wszystkie pułapki, które funduje nam pogoda, jesteśmy w stanie zauważyć. Warstwa lodu przykryta wodą powodowała mnóstwo upadków i urazów, szczególnie kończyn dolnych w obrębie kości śródstopia i stawów skokowych, ale również te poważniejsze - złamania podudzi i kości udowych. Szczególnie dotyczyło to osób starszych - relacjonował ratownik.

Przyznał, że najpoważniejszym zdarzeniem w Warszawie był wypadek z Pragi Północ, gdzie mężczyzna upadł na chodnik. - Doznał tak masywnego urazu głowy, że zmarł na miejscu - powiedział Koperski.

Dla osób starszych urazy kończyn mogą mieć przykre konsekwencje

W rozmowie z TVN24 medyk opowiadał, że nie zawsze da się ocenić, czy groźniejsze są upadki kończące się uderzeniem głową w twardą powierzchnię czy też urazami kończyn. - Również urazy kończyn dolnych, zwłaszcza u osób starszych obarczonych choćby chorobą w postaci osteoporozy, kończą się dosyć masywnymi urazami. One wymagają nie tylko udzielenia pomocy w miejscu zdarzenia, ale także hospitalizacji, wielomiesięcznych rehabilitacji. Często kończą się dla osób starszych łóżkowym trybem życia - zauważył ratownik.

Podpowiadał, że przy wychodzeniu na zewnątrz w okresie zimowym warto pamiętać o ubiorze ułatwiającym swobodę przemieszczania i odpowiednim obuwiu. Zimą często trzymamy dłonie w kieszeniach, by je ogrzać, co może zwiększać ryzyko urazów, ponieważ będziemy mieli ograniczone możliwości asekuracji.

- Mamy wyrobiony mechanizm obronny, kiedy próbujemy się podeprzeć rękoma. To również powoduje oczywiście urazy kończyn górnych: kości przedramienia, ramienia, barku czy obojczyka. Ale niekontrolowane upadki na wznak, kiedy dochodzi do urazu głowy mogą mieć tragiczne skutki, czego jawnym przykładem była ostatnia sytuacja - zaznaczył Koperski.

CZYTAJ TEŻ: Oblodzone chodniki, zalegający śnieg, spadające sople. W grudniu do straży miejskiej wpłynęło ponad 850 zgłoszeń

Jak pomóc osobie, która upadła na oblodzony chodnik?

Jak pomagać, jeśli jesteśmy świadkami upadku osoby na ulicy? - Wszelkiego rodzaju urazy w obrębie kończyn górnych jesteśmy w stanie zabezpieczyć sami poprzez założenie chusty trójkątnej, temblaka i unieruchomienie tej ręki przy klatce piersiowej - wskazał ratownik. Sugerował także, że taką osobę możemy sami przewieźć na SOR.

- Należy rozgraniczyć urazy kończyn dolnych na te, kiedy jesteśmy w stanie sami zaopatrzyć poszkodowanego i do tej pomocy lekarskiej zawieźć, i te kiedy lepiej wezwać służby ratunkowe i zabezpieczyć (poszkodowanego - red.) na miejscu zdarzenia - wyjaśnił.

Dalej opisywał, że pomoc należy wezwać, gdy dochodzi do złamań kości długich, czyli podudzia i udowych bądź złamania biodra. - Tam wystarczy unieruchomić kończynę, nawet przez ręczne przytrzymanie jej przy podłożu - zalecił. Tłumaczył, że jest to ważne, by zminimalizować ryzyko pogłębienia urazu. Osoba poszkodowana może być pobudzona ze względu na ból i adrenalinę, dlatego warto pilnować, by nie usiłowała się przemieszczać.

Kolejną sytuacją, kiedy warto powiadomić pogotowie, są otwarte złamania. - Tam, gdzie kość przebija skórę i dochodzi do krwotoku zewnętrznego, bezapelacyjnie należy wezwać zespoły ratownictwa medycznego - opisywał ratownik.

Autorka/Autor:kk

Źródło: tvnwarszawa.pl

Źródło zdjęcia głównego: Tomasz Zieliński, tvnwarszawa.pl

Pozostałe wiadomości

Jest śledztwo prokuratury w sprawie zderzenia ciężarówki z pociągiem w Ołtarzewie. Śledczy ustalili, że urządzenia przejazdu działały właściwie, a dyżurna ruchu zareagowała szybko. W wypadku zginął maszynista Kolei Mazowieckich.

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Maszynista zginął po zderzeniu pociągu z ciężarówką. Prokuratura wszczęła śledztwo

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

Nie żyje wieloletni pracownik domu kultury w warszawskim Rembertowie. Został brutalnie pobity przed centrum handlowym w centrum stolicy. Mężczyzna był reanimowany i trafił do szpitala, gdzie zmarł. Podejrzany został aresztowany.

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Pracownik domu kultury i muzyk zmarł po brutalnym pobiciu w centrum Warszawy

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Rokitno pociąg śmiertelnie potrącił mężczyznę. Przez kilka godzin były utrudnienia w ruchu kolejowym na szlaku pomiędzy Warszawą a Sochaczewem.

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Śmiertelny wypadek na torach. "Wstrzymany ruch pociągów"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w miejscowości Kamion Duży koło Sochaczewa. W wyniku zderzenia dwóch ciężarówek i samochodu dostawczego zginęła jedna osoba, a dwie zostały ranne. Droga krajowa numer 50 jest zablokowana w obu kierunkach.

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Szoferka tira nadziała się na przewróconą naczepę z węglem. Jedna osoba nie żyje, dwie zostały ranne

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W miejscowości Głuszyna koło Nowego Miasta nad Pilicą zderzyły się toyota i skoda. Jak podała policja, dwie osoby podróżujące drugim z pojazdów oddaliły się z miejsca zdarzenia. W trakcie ucieczki mężczyźni ukradli dwa rowery. Kierująca toyotą trafiła do szpitala.

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Mieli wypadek. Z miejsca zdarzenia uciekli na kradzionych rowerach

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Jak podali policjanci, 28-latek przez rok uporczywie nękał swoją byłą partnerkę - nachodził, dzwonił, wysyłał wulgarne esemesy i groził. Został zatrzymany i objęty dozorem. Nie zmienił swojego zachowania, dlatego został aresztowany.

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Wulgarne SMS-y i groźby śmierci. Trafił do aresztu za stalkowanie byłej partnerki

Źródło:
PAP

Guru nowojorskiej sceny jazzowej, twórca nowej tradycji żydowskiej John Zorn będzie największą gwiazdą rozpoczynającego się w czwartek festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. W Stodole zagrają także współpracownik Milesa Davisa, jeden z najbardziej rozpoznawalnych współczesnych basistów Marcus Miller oraz ekscytujący saksofonista Isaiah Collier. A to tylko część z długiej listy wykonawców.

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Odnowiciel muzyki żydowskiej i nadworny basista Milesa gwiazdami festiwalu

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do aresztu trafił mężczyzna, który znieważał i kierował groźby karalne wobec pracownicy marketu w Ostrołęce. Podczas zatrzymania agresor miał powiedzieć policjantom, że zabiłby ekspedientkę, klientów oraz siebie. Mężczyzna miał przy sobie 20-centymetrowy nóż.

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Groził, że zabije pracownicę sklepu i klientów. Wrócił z 20-centymetrowym nożem

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W ostatnią niedzielę strażnicy miejscy dwukrotnie wyciągali z Wisły tego samego mężczyznę. Mimo zakazu kąpał się w wodzie, dodatkowo był nietrzeźwy. Służby przestrzegają: prąd w rzece jest zdradliwy i nieprzewidywalny.

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Tego samego dnia dwukrotnie wyławiali go z Wisły. Miał trzy promile

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W Józefowie pod Warszawą policja zatrzymała kobietę podejrzaną o znęcanie się nad psem. Śledczy ustalili, że 43-latka przywiązała zwierzę do drzewa, założyła dwa kagańce i pozostawiła bez jedzenia i wody w odludnym miejscu. Grozi jej do pięciu lat więzienia.

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Przez cztery dni był przywiązany do drzewa, bez dostępu do wody i jedzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Straż miejska z Żyrardowa otrzymała zgłoszenie o kocie, który miał leżeć nieruchomo na chodniku. Gdy strażnicy przyjechali na miejsce, okazało się, że kocur zwyczajnie odpoczywał w słońcu.

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Myśleli, że ktoś go potrącił, wezwali straż miejską

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W środę przed godziną 10 na Białołęce zderzyły się samochód osobowy i motocykl. Dwie osoby podróżujące jednośladem zostały zabrane do szpitala.

Roztrzaskany motocykl leżał na jezdni, kierujący i pasażer zabrani do szpitala

Roztrzaskany motocykl leżał na jezdni, kierujący i pasażer zabrani do szpitala

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Do napadu na 80-letnią ekspedientkę doszło w Ostrowi Mazowieckiej. Policja podała, że jeden z napastnik ranił kobietę nożem. Policja ustaliła, że podejrzany w tej sprawie miał dwóch wspólników. Wszyscy trzej mężczyźni zostali zatrzymani i trafili już do aresztu.

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Napad na sklep, 80-letnia ekspedientka raniona nożem

Źródło:
PAP

18 czerwca br. na Nowym Mieście pojawił się nowy, wybitny mural, który koniecznie musicie zobaczyć. Dlaczego? Bo zmienia się wraz z porą dnia! Niesie ważne przesłanie: motywuje do docenienia siebie, a przede wszystkim do pochwalenia się tym, co nas wyróżnia. Powstał z inicjatywy marki Oranżada Hellena, która w swojej komunikacji podkreśla, że warto spojrzeć na siebie życzliwym okiem. A z badań wynika, że Polacy czasem mają z tym problem.

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Nowy warszawski mural #HELLENDŻ, który żyje!

Policjanci z zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o usiłowanie zabójstwa oraz 40-letnią kobietę podejrzaną o zacieranie śladów. W sprawie zostało wszczęte śledztwo. W wyniku ataku poszkodowany został 44-latek, którego znaleziono w niedzielę na warszawskich Bielanach. Pierwszy sygnał o tym zdarzeniu otrzymaliśmy na Kontakt 24.

On jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, ona miała zacierać ślady

On jest podejrzany o usiłowanie zabójstwa, ona miała zacierać ślady

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Policjanci z Woli zatrzymali 20-latka podejrzanego o atak z użyciem noża. Mężczyzna miał dźgnąć znajomego byłej partnerki w udo. W trakcie przeszukania mieszkania, w którym ukrywał się 20-latek, policja znalazła narkotyki. Podejrzanemu grozi do 20 lat więzienia.

"Podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem"

"Podbiegł do znajomego byłej partnerki i zadał mu cios nożem"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Kamera nieoznakowanego policyjnego radiowozu grupy Speed nagrała niebezpieczny manewr kierowcy toyoty. 57-latek ominął nieoznakowany radiowóz, który zatrzymał się przed przejazdem kolejowym, gdy sygnalizator nadawał pulsujące czerwone światło.

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Wjechał na przejazd kolejowy mimo czerwonego światła. Nie wiedział, że ominął nieoznakowany radiowóz

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Stołeczny ratusz i Unia Metropolii Polskich apelują o zmianę prawa lotniczego w Polsce. Jego obecny kształt powoduje, że na sporym obszarze stolicy nie można stawiać nowych budynków. Poprawka do nowelizacji tego prawa wypadła ostatnio z porządku sejmowych obrad.

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Spora część Warszawy wyjęta spod inwestycji przez prawo lotnicze

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Policjanci z Żoliborza zatrzymali kobietę, która pod koniec maja uszkodziła 70 ozdób szydełkowych zamontowanych na słupkach oddzielających jezdnię od chodnika. Jak tłumaczyła policji, odcinała je nożyczkami i wyrzucała, bo jej się nie podobały. Straty oszacowano na blisko pięć tysięcy złotych. Kobieta odpowie za uszkodzenie mienia.

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Zniszczyła 70 szydełkowych czapeczek na przydrożnych słupkach. 53-latkę nagrały kamery

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Trwa przebudowa znajdującego się w ewidencji zabytków gmachu głównego Narodowego Banku Polskiego na placu Powstańców Warszawy. W marcu biuro prasowe instytucji zapowiadało, że "prace zaprojektowano z poszanowaniem istniejącego gabarytu i formy architektonicznej". Tymczasem gołym okiem widać poważną ingerencję w bryłę. Stołeczny konserwator zabytków ocenił z kolei, że "budynek praktycznie przestał istnieć" i prawdopodobnie przestanie być obiektem zabytkowym.

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Modernizacja zabytkowego gmachu NBP. "Budynek praktycznie przestał istnieć"

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Nieznany sprawca zniszczył młodej parze najpiękniejszy dzień w ich życiu. Z domku, sąsiadującego z miejscem przyjęcia, zniknęło pudełko z kopertami, otrzymanymi od gości weselnych. Państwo młodzi stracili pokaźną sumę pieniędzy oraz kartki, będące pamiątką ślubu. - Zabrali nam najfajniejsze wspomnienia z tego dnia - mówi panna młoda.

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Pudełko z kopertami i kartkami z wesela zostawili w domku. Gdy wrócili z zabawy, już go nie było

Źródło:
tvnwarszawa.pl, Kontakt 24