Nagranie z dezynfekcji autobusu należącego do Miejskich Zakładów Autobusowych opublikował w środę portal wawainfo.pl. Na filmie widać pracownika, który delikatnie przeciera niektóre elementy wyposażenia pojazdu: poręcze i biletomat. Całość trwa około 19 sekund.
- Może jak wybuchła pandemia, wyglądało to trochę lepiej, ponieważ zadanie wykonywały dwie osoby jednocześnie. Jednak sposób i jakość jego wykonania wyglądały tak samo jak na nagraniu, które widzimy. Była to tzw. "jedna szmata" na kilkaset autobusów - miał powiedzieć portalowi jeden z kierowców.
Kilka miesięcy temu spółka opublikowała w swoich mediach społecznościowych wideo zatytułowane "Dezynfekcja autobusów". Widać na niej pracownika w kombinezonie rozpylającego płyn z pojemnika umieszczonego na plecach. W tym samym czasie kilkoro innych pucowało podłogę, dezynfekowało dokładnie poręcze i rączki do trzymania. "Dokładamy starań, aby Twoja podróż była komfortowa i bezpieczna" - zapewniały MZA. Czy rzeczywistość tak bardzo odbiega od PR-u?
OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>
Czy tak powinna wyglądać dezynfekcja w @MZA_Warszawa ? #warszawa #mza #koronawirus #dezynfekcja pic.twitter.com/D92yK5gBNt
— Wawa Info (@wawa_info) November 24, 2021
Rzecznik MZA Adam Stawicki przekonuje nas, że nagranie przedstawia tylko fragment "codziennych czynności czyszcząco-dezynfekcyjnych, wykonywanych po każdym zjeździe z miasta na oddział". - Co tydzień dokonywana jest natomiast kompleksowa dezynfekcja pojazdów w postaci oprysków całego wnętrza specjalnym preparatem dezynfekcyjnym - zapewnia Stawicki.
Zaznacza też, że dodatkowo w 70 najnowszych autobusach Solaris CNG zamontowano system system ciągłej dezynfekcji powietrza (UV-ERFLO).
Autorka/Autor: mp/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: Wawa Info, Twitter