Umowa z dotychczasowym operatorem systemu rowerów miejskich - firmą Nextbike obowiązuje tylko do końca roku. Jeszcze w marcu ZDM ogłosił przetarg na nowego, który miał odpowiadać za Veturilo przez osiem kolejnych lat. Wpłynęła jedyna oferta - od hiszpańskiej firmy Marfina S.L., ale drogowcy nie zdecydowali się na podpisanie umowy. Propozycja była o połowę droższa, niż przewidywali.
Cięcia i przesunięcia
Teraz oficjalnie unieważnili przetarg. Dlaczego po takim czasie? Czekali na informację z ratusza, czy uda się wygospodarować dodatkowe pieniądze. Ale ostatnia sesja rady miasta rozwiała wątpliwości – zakończyła się sporymi cięciami w budżecie. - Przy tak dużej skali cięć i przesunięć nie było szans na tak duże dodatkowe pieniądze. Postanowiliśmy unieważnić ten przetarg - przyznaje Mikołaj Pieńkos z biura prasowego ZDM.
Aktualny pozostaje przetarg pomostowy na tymczasowego operatora, który miałby obsługiwać system miejskich rowerów tylko w przyszłym roku. Oferty mieliśmy poznać już w połowie września, jednak postępowanie zostało zaskarżone przez wspomnianą Marfinę. Jak tłumaczy Pieńkos, Krajowa Izba Odwoławcza odrzuciła skargę, ale wniesiona została kolejna. Hiszpanie zarzucili drogowcom nieprecyzyjne sformułowanie zamówienia.
- Skoro skarga jest w KIO, to nie można otworzyć ofert. Dlatego termin ich zgłaszania przesunęliśmy na 19 października - zaznacza Pieńkos. - Nie chcielibyśmy już tego terminu bardziej przesuwać, bo wówczas jest mniejsza szansa, że znajdzie się chętny na uruchomienie tymczasowego systemu od marca - dodaje.
System pomostowy ma działać od marca 2021 roku. Przetarg obejmuje dotychczasową liczbę stacji (331) i standardowych rowerów (4870). Dopuszcza, by oferent zaproponował zarówno system stacyjny działający na obecnych zasadach, jak i zmodyfikowany - stacje bez terminali, rowery wyposażone w komputer umożliwiający wypożyczenie.
Koronawirus i hulajnogi
A co z docelowym przetargiem? ZDM chce rozpisać go ponownie w marcu, by mógł zacząć funkcjonować od 2022 roku.
– Musimy patrzeć na sytuację komunikacyjną. Z jednej strony mniej osób korzysta z Veturilo w czasach epidemii, a z drugiej strony rośnie popularność hulajnóg. Będziemy musieli odpowiedzieć sobie na pytanie, jak się dostosować do tej sytuacji – podsumowuje Pieńkos.
Autorka/Autor: ran/b
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: ZDM