Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zapytało Ministerstwo Infrastruktury o możliwość uchylenia przepisu umożliwiającego parkowanie na chodnikach. Jak wskazuje przedstawiciel stołecznych drogowców, taka nowelizacja "fundamentalnie poprawiłaby stan infrastruktury i przedłużyła żywotność chodników w Warszawie o wiele lat".
Biuro Rzecznika Praw Obywatelskich zwróciło się do Departamentu Transportu Drogowego o ustosunkowanie się do postulatu "Miejskiej Agendy Parkingowej" w sprawie ograniczenia parkowania na chodnikach tylko do "sytuacji wyjątkowych". Chodzi o ewentualne uchylenie przepisów prawa pozwalających na zatrzymanie lub postój na drodze dla pieszych samochodu o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej 2,5 tony.
Ruch społeczny "Miejska Agenda Parkingowa" proponuje, aby przepisy prawa zezwalały na postój samochodu na drodze dla pieszych wyłącznie w miejscach wyznaczonych za pomocą stosownych znaków drogowych lub odpowiedniej infrastruktury drogowej.
Inicjatywa bezkosztowa
O ocenę pomysłu zmian w przepisach zapytaliśmy stołeczny Zarząd Dróg Miejskich. - Pomysł Miejskiej Agendy Parkingowej wydaje się być inicjatywą do wprowadzenia bezkosztowo i w ogólnym kształcie właściwie bez udziału zarządców ruchu, czy zarządców dróg, bo dotyczy zmiany przepisu, a nie zmiany infrastruktury - uważa Jakub Dybalski, rzecznik prasowy ZDM.
Przedstawiciel miejskich drogowców precyzuje, że chodzi o przepis, który obecnie pozwala na postój na chodniku dwoma kołami, przy zachowaniu półtora metra przejścia, tam gdzie nie ma wyznaczonych miejsc postojowych. - Inicjatorzy chcieliby zniesienia tej możliwości. Nie ma więc tu mowy o żadnym fizycznym zrzucaniu aut z chodników, bo – w uproszczeniu – przepisową granicą tego co kierowca mógłby przekroczyć, byłby po prostu krawężnik, który dziś taką granicą, w myśl przepisów, nie jest - wskazuje Dybalski. Zaznacza, że obecnie takimi punktami granicznymi są słupki, których po wprowadzeniu nowelizacji - jego zdaniem - mogłoby być znacznie mniej.
Korzyści z nowelizacji
Parkowanie na chodnikach to zmora drogowców odpowiedzialnych za utrzymanie większości trotuarów w mieście. - Chodnik konstrukcyjnie nie jest przystosowany do nacisku, jaki powodują auta. Jeśli gdzieś widać klawiszujące, albo pozapadane płyty chodnikowe, to prawie na pewno jest to miejsce rozjechane przez samochody - zaznacza Dybalski. I podkreśla, że zmiana w przepisach "fundamentalnie poprawiłaby stan tej infrastruktury i przedłużyła żywotność chodników w Warszawie o wiele lat".
Korzyści z nowelizacji mogłoby być więcej. - Na pewno taka sytuacja znacznie rozjaśniłaby sytuację i ułatwiła pracę policji czy straży miejskich, bo każde naruszenie przepisu, byłoby wyraźne i jednoznaczne - komentuje Dybalski. - Drugą stroną tego medalu byłoby oczywiście wyraźne zmniejszenie przestrzeni, z której mogliby korzystać kierowcy, na rzecz pieszych - zastrzega.
Niewystarczający nadzór służb
"Chodzi o zlikwidowanie powszechnego dziś parkowania całych samochodów na drogach dla pieszych oraz o spowodowanie, aby stało się to wyjątkiem " - argumentuje swoją inicjatywę "Miejska Agenda Parkingowa", na stanowisko której powołuje się biuro RPO. Dodaje, że obecnie "piesi muszą np. przeciskać się między samochodami i granicą chodnika, wchodzić na przejście dla pieszych zza zaparkowanych aut, a nawet ustępować pierwszeństwa pojazdom jeżdżącym po chodnikach".
Organizacja zwraca uwagę na niewystarczający nadzór służb. "Jest bowiem powszechnie wiadomo, że służby stojące na straży porządku i bezpieczeństwa ruchu na drogach (policja, straż miejska) nie są w stanie skutecznie przeciwdziałać przypadkom naruszania zasad parkowania pojazdów na drogach dla pieszych, z czym mamy do czynienia szczególnie w dużych ośrodkach miejskich" - wyjaśniono.
Obecnie na chodniku można parkować kołami jednego boku lub przedniej osi auta o masie do 2,5 t., pod warunkiem że:
- na danym odcinku nie obowiązuje zakaz zatrzymania się lub postoju, - szerokość chodnika to przynajmniej 150 cm miejsca dla pieszych, - zaparkowany pojazd nie będzie utrudniać ruchu pieszym, - pojazd zaparkowany przednią osią na drodze dla pieszych nie ogranicza ruchu pojazdów na jezdni, - pojazd nie jest zaparkowany na chodniku kołami tylnej osi.
Zasady te reguluje art. 47 Ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku.
Źródło: tvnwarszawa.pl
Źródło zdjęcia głównego: tvnwarszawa.pl